Download: Nienaruszone zwłoki świętych.jpeg
Nienaruszone zwłoki świętych
Śmierć często kojarzona bywa z rozkładem. Gniciu ciała towarzyszy trudny do wytrzymania fetor. Narządy wewnętrzne i komórki ulegają rozpadowi, zachodzi rozpad gnilny, a ciało ulega przeobrażeniom aż w końcu pozostaje sam szkielet. Proces ten nie dotyczy jednak wszystkich. Kościół zna wiele przypadków, kiedy ciała osób, których życie było nieposzlakowane - nie uległy rozkładowi.
Zwłoki katolickich świętych, które nie zostały dotknięte piętnem czasu znajdują się w kościołach i kaplicach na terenie całej Europy. Przykładów jest mnóstwo. W bazylice św. Klary w Asyżu znajduje się zachowany w idealnym stanie szkielet patronki świątyni, który odnaleziono przez przypadek w 1850 r. Św. Klara żyła w XII w.
Kiedy w 2002 r. otwarto grób ojca Pio, okazało się, że ciało duchownego również nie uległo rozkładowi. Wg relacji świadków, paznokcie stygmatyka wyglądały tak jakby przed chwilą ktoś zrobił mu manikiur. Osoby, które uczestniczyły w procesie ekshumacji złożyły przysięgę, że grób świętego wyglądał identycznie jak w dniu pochówku. Ciało ojca Pio zostało wystawione na widok publiczny dwa lata temu.
W kościele klasztoru w Nevers znajdują się zaś zachowane w idealnym stanie zwłoki św. Bernadetty. Święta Bernadetta, która była wielokrotnym świadkiem objawień maryjnych, zmarła w 1879 r. Podczas ekshumacji przeprowadzonej w 1909 r. okazało się, że jej ciało niemal nie "odczuło" postępującego czasu. Jedynymi zmianami, jakie zauważono był nieco skurczony nos i trochę zmarszczek, które pojawiły się na ciele. Warto nadmienić, że zgodnie z opinią świadków, ciało Bernadetty nie wydzielało żadnego zapachu charakterystycznego dla rozkładających się zwłok. Zauważono natomiast, że krzyżyk, który święta trzymała w dłoniach zardzewiał, a odzież, którą miała na sobie przegniła. Jej zwłoki zostały wówczas przeniesione w inne miejsce.
Podczas kolejnej ekshumacji, której dokonano dekadę później, okazało się, że jej ciało nadal nie podlega rozkładowi.