BIBLIA KSIĘGA DLA KAŻDEGO CZŁOWIEKA KTÓRY 

                                                 NIE BOJ SIĘ PRAWDY!!!!       

 

Zgodnie z polskim prawem,po pobraniu jakiegokolwiek pliku z prawami autorskimi, należy go usunąć

                                               po upływie 24 godzin


opracowania lekturKalendarz na stronę
Dodatki na bloga

 

                                                                         DLACZEGO JEZUS PRZYSZEDŁ NA ŚWIAT

Kiedy Adam i Ewa zgrzeszyli, wytworzyła się przepaść oddzielająca człowieka od Boga. Grzechy kolejnych pokoleń poszerzyły i pogłębiły tę przepaść. Iz. 59,1–2: "Wasze winy są tym, co was odłączyło od waszego Boga" (zob. także Rzym. 5,12). W tej sytuacji Bóg mógł rozwiązać problem grzechu różnymi sposobami. Na przykład:

1.Bóg mógł zniszczyć grzeszników. Owszem, byłby to koniec ludzkości, ale problem grzechu byłby rozwiązany. Jednak powstałby inny, jeszcze gorszy problem. Aniołowie mogliby zapytać: "Dlaczego?", a zakłopotanie przerodziłoby się w strach, podejrzliwość, nieufność i poczucie zagrożenia.

2.Bóg mógł unieważnić albo zmienić swoje prawo. To uchyliłoby podstawę określenia grzechu, ale jednocześnie uchyliłoby podstawę określenia dobra. Nie istniałyby żadne absolutne normy moralne. Nie sposób byłoby odróżnić dobra od zła. Prawda, uczciwość i prawość stałyby się zmienne jak chorągiewka na wietrze. Ponieważ prawo Boże jest odzwierciedleniem charakteru Stwórcy, unieważniając prawo Pan musiałby zaprzeczyć samemu sobie - przestać być tym, kim jest. Wówczas Jego panowanie stałoby się farsą.

3.Bóg mógł zmusić ludzi do posłuszeństwa. Mógł ustanowić "państwo policyjne", gdzie posłuszeństwo prawu byłoby wymuszane groźbami i karami. Taki przymus doprowadziłby do pozornego posłuszeństwa, ale byłoby ono tylko maską, fasadą. Bunt szerzyłby się skrycie w sercach ludzi pomimo zewnętrznego posłuszeństwa.

4.Bóg mógł pozbawić ludzi wolności wyboru. W ten sposób wyeliminowana zostałaby możliwość popełnienia grzechu, gdyż ludzie byliby jak marionetki, roboty, nakręcane zabawki, niezdolne samodzielnie wybierać między posłuszeństwem albo nieposłuszeństwem. Jednak ich pozorne "posłuszeństwo" czy "dostosowanie się" nie miałoby żadnej wartości, gdyż byłoby jedynie mechaniczne, zaprogramowane, nie wynikające z miłości.

5.Bóg mógł zmienić postawę ludzi wobec Niego. Ponieważ Bóg nie chciał łamać wolności wyboru człowieka, mógł okazać mu swoją głęboką miłość, aby obudzić jego zainteresowanie i odzyskać jego zaufanie. Bóg mógł ułożyć plan zbawienia tak pociągający, tak przekonujący, iż pod wpływem Ducha Świętego więźniowie grzechu mogliby zrozumieć swój prawdziwy stan i zwrócić się do Boga o pomoc. Ludzie ci mogliby wtedy uświadomić sobie, że poddanie się Bożemu autorytetowi jest prawdziwą wolnością, w przeciwieństwie do niewoli narzuconej przez szatana i grzech. Boża miłość mogłaby w ten sposób pozyskać grzesznika!

Bóg wybrał tę ostatnią drogę i właśnie dlatego - przede wszystkim - Jezus przyszedł na świat. Dzieło Chrystusa dla zbawienia człowieka zostało pięknie podsumowane w Łuk. 19,10: "Przyszedł bowiem Syn Człowieczy, aby szukać i zbawić to, co zginęło".

1. ON PRZYSZEDŁ (Jan 1,14; Filip. 2,5–7) Jego przyjście na świat jest nazywane "inkarnacją", co oznacza "przyjęcie ciała", czyli "przywdziane człowieczeństwa". Dlaczego inkarnacja Jezusa była konieczna? Syn Boży odłożył swoją boską moc i przyjął ludzkie ciało, aby odnowić więź zerwaną wskutek grzechu popełnionego przez człowieka. Czyniąc to, objawił prawdziwą naturę Boga - dowiódł niezłomnej miłości Boga do upadłego człowieka i dał doskonałą ilustrację Bożego ideału dla Adama i jego potomków. Przez inkarnację Jezus obalił także twierdzenie szatana, że prawo Boże nie może być doskonale zachowywane przez ludzi i że święty Bóg nie ma innego wyjścia, jak zniszczyć wszystkich, którzy to prawo przestąpili. Wreszcie, inkarnacja umożliwiła Chrystusowi zupełne utożsamienie się z upadłym człowiekiem i doświadczenie śmierci w naszym

2. ON ŻYŁ (Hebr. 4,15; Jan 8,46) Choć inkarnacja Chrystusa jest niepojętym cudem, to jednak nie wystarczyła, by zbawić ludzkość. Była jedynie pierwszym krokiem w dziele odkupienia. Aby ponieść nasze grzechy, Chrystus musiał żyć bezgrzesznym życiem. Dlaczego bezgrzeszne życie Jezusa było konieczne? Po pierwsze, by dowieść, że prawo Boże może być zachowywane przez człowieka dzięki zupełnemu poleganiu na mocy Bożej. Po drugie, by Chrystus mógł się stać bezgrzeszną ofiarą i umrzeć za grzesznego człowieka. Po trzecie, by umożliwić Chrystusowi przypisanie albo zaliczenie Jego doskonałego posłuszeństwa na rzecz człowieka wierzącego w Niego. Gdyby Jezus choć raz uległ pokusie, stałby się grzesznikiem i byłby potępiony przez prawo Boże, tak iż sam potrzebowałby Zbawiciela. Musiałby umrzeć za własne grzechy; plan zbawienia nie powiódłby się, zaś ludzkość byłaby na zawsze stracona.

3. ON UMARŁ (Jan 3,16; Rzym. 5,8) Śmierć Chrystusa jako tego, który poniósł nasze grzechy, jest najważniejszą częścią ewangelii, jej sednem. Bez ofiarowania Jezusa, Jego bezgrzeszne życie, jako przykład doskonałego posłuszeństwa, stanowiłoby tylko kolejny dowód naszego potępienia i tworzyłoby dodatkową barierę między nami a Bogiem. Dlaczego śmierć Jezusa była konieczna? By odpowiedzieć na to pytanie, musimy najpierw uświadomić sobie naturę i skutki grzechu. I Jana 3,4: "Grzech jest przestępstwem zakonu". Prawo Boże jest odzwierciedleniem charakteru Boga. Grzech jest świadomym buntem przeciwko Bogu. Złamane prawo Boże potępia każdego człowieka, skazując wszystkich na śmierć, gdyż wszyscy są przestępcami Bożych przykazań. Rzym. 6,23: "Zapłatą za grzech jest śmierć". Ponieważ naturą Boga jest miłość, Bóg nie chciał odrzucić człowieka, pozostawiając go zgubionego, bez nadziei. Jednak skoro prawo Boże jest święte jak sam Stwórca, tylko ktoś równy Bogu mógł dokonać zadośćuczynienia za przestępstwo prawa. Chrystus tak miłuje ludzi, iż oświadczył: Nie mogę stać z boku i patrzeć, jak giną. Wezmę na siebie pełną odpowiedzialność za ich grzech i poniosę zań karę. Oddam za nich życie! Hebr. 2,9: "Chrystus zakosztował śmierci za każdego". Iz. 53,6: "Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich". Bóg nie mógł powziąć żadnych większych środków, by okazać swą miłość, aby pozyskać zaufanie i lojalność ludzi. Tylko miłość rodzi miłość.

4. ON ZMARTWYCHWSTAŁ (I Kor. 15,3-4) Chrystus żył i oddał życie za nas, a potem przyszedł czas, by pokonał śmierć i triumfalnie zmartwychwstał. Dlaczego zmartwychwstanie Jezusa było konieczne? Przez swoje zmartwychwstanie Jezus pokazał, że ma prawo przebaczać grzechy ludziom i przywrócić ich do życia. Jan 14,19: "Ja żyję i wy żyć będziecie". Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, to pomimo Jego inkarnacji, bezgrzesznego życia i ofiarowania na Golgocie, bylibyśmy na zawsze zgubieni. Uwięzieni w przeklętym przez grzech świecie, nękani chorobami, śmiertelni, nie mielibyśmy żadnej perspektywy na przyszłość, poza grobem. I Kor. 15,17: "Jeśli Chrystus nie został wzbudzony, daremna jest wiara wasza; jesteście jeszcze w swoich grzechach". I Kor. 15,18: "Zatem i ci, którzy zasnęli w Chrystusie, poginęli". Gdyby Jezus nie zmartwychwstał, zarówno Jego twierdzenia o osobistej bezgrzeszności, jak i Jego zbawcza misja byłyby na zawsze kwestionowane. Jego misja na ziemi właściwie zakończyłaby się klęską. Pozostałby największą zagadką historii. Ludzkość na zawsze żyłaby w cieniu szyderczego pytania: "Czy Jezus naprawdę był Synem Bożym?"

5. >ON WSTĄPIŁ DO NIEBA (Jan 20,17) Jednak Chrystus nie tylko musiał zmartwychwstać. Musiał także wstąpić do nieba. Ten, który przyszedł od Boga, miał powrócić do Boga. Dlaczego konieczne było wniebowstąpienie Jezusa? By otrzymać pieczęć Bożej akceptacji Jego ziemskiej misji. By zaświadczyć wobec wszechświata, że Jezus ma prawo zająć swoje miejsce po prawicy Ojca. By zesłać Ducha Świętego na oczekujący Kościół. By zagwarantować nasze wniebowstąpienie przed oblicze Boga w dniu ostatecznym. By rozpocząć kolejną fazę Jego zbawczego dzieła

-

6. ON POŚREDNICZY (Hebr. 7,25) Dlaczego konieczna jest arcykapłańska służba Jezusa Chrystusa? Wielu ludzi zadaje pytania: "Czy śmierć Chrystusa nie była wystarczającą ofiarą za grzechy? Czy oddając życie, nie zawołał On: Wykonało się!Ť? Jakże więc Jego dzieło w niebie miałoby dodać cokolwiek do dobrodziejstw Jego ukończonego dzieła na ziemi?" Te pytania wprowadzają nas wprost w sedno zagadnienia, jakim jest zbawienie w jego wymiarze teraźniejszym i osobistym. Przez swoje życie, śmierć i zmartwychwstanie Jezus zbudował pełną i całkowitą podstawę zbawienia ludzkości. Ustanowił niewyczerpane źródło zbawczych zasług. W tej podstawie nie brakuje niczego. Jego ofiara była doskonała i wystarczająca. Jednak abyśmy mogli skorzystać z dobrodziejstw tej ofiary, musimy osobiście przyjąć dar zbawienia, a dobrodziejstwa te muszą być zastosowane bezpośrednio wobec każdego z nas. Przez swoje obecne dzieło w niebie Jezus nie dodaje niczego do zasług swojego odkupieńczego dokonania na Golgocie. On tylko stosuje dobrodziejstwa tego odkupieńczego dzieła w życiu tych, którzy przez Niego przystępują do Boga. Czyni to na dwa sposoby: Przez swoje osobiste wstawiennictwo, dzięki któremu dzieli się z nami dobrodziejstwem swego bezgrzesznego życia i ofiarnej śmierci (Rzym. 8,31.34). Przez dar Ducha Świętego, dzięki któremu dzieli się z nami mocą swego zmartwychwstałego życia w naszych codziennych zmaganiach z pokusą (Dz. 2,33; Rzym. 5,10; 8,13).

7. ON PRZYCHODZI POWTÓRNIE (Hebr. 9,28) Chrystus musi przyjść powtórnie, by zakończyć długą, ciemną noc zła i dopełnić odkupienia swego ludu. W ten sposób umieści ostatni "szczebel" w drabinie zbawienia. Dlaczego konieczne jest powtórne przyjście Jezusa? Jednym z głównych obowiązków prawego władcy i sędziego jest publiczne potępienie zła i wywyższenie sprawiedliwości. Nie wystarczy, by sąd władcy był słuszny, ale musi zostać podany do wiadomości jako taki w oczach wszystkich Jego poddanych. Jeśli Jezus nigdy nie przyszedłby powtórnie na ten świat, miliony szlachetnych postaw i czynów nie spotkałoby się z uznaniem, krzywdy nigdy nie zostałyby wyrównane, a miliony pytań o sprawiedliwość Boga nie doczekałoby się odpowiedzi. Obj. 6,10: "Kiedyż, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i pomścisz krew naszą?" Łuk. 18,7–8: "Czyżby Bóg nie wziął w obronę swoich wybranych?" Przy powtórnym przyjściu Chrystusa Bóg rozpocznie publiczne demaskowanie i potępianie zła oraz publiczne wywyższanie prawdy i sprawiedliwości. Mat. 25,31–34: "Gdy przyjdzie Syn Człowieczy w chwale swojej". Kiedy Jezus przyjdzie, wskrzesi umarłych. On będzie sądził świat. Na zawsze zniszczy szatana, grzech i śmierć. Odwróci tragedię opisaną w trzecim rozdziale Genesis. Oczyści skażoną ziemię i przywróci jej pierwotne piękno. W ten sposób dokończy drabinę odkupienia. Wtedy powie swoim wiernym sługom: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata" (Mat. 25,34).