***CZAS ZROBIŁ SWOJE*** Dziewczynka, którą kiedyś byłam, Odwiedza mnie czasami w snach. Częstuje dropsem lub agrestem I patrzy na mnie, jakoś tak.... Z niedowierzaniem w piwnych oczach, W zdumieniu tak dziecinnym trwa, Jakby nie mogła w to uwierzyć, Że ... ja - to ja, Że ja - to ja.                    To czas, kochanie, Zrobił swoje, Dokładnie i solidnie. Każda dziewczynka to przechodzi, A potem... trochę brzydnie. To czas, kochanie, Zrobił swoje I cofnąć go nie można. Pamiętaj o tym, Wróć do mamy. Na przyszłość bądź ostrożna.                      Z pożółkłej starej fotografii Uśmiecha się znajoma twarz; Zabawne jasne warkoczyki, A w oczach ten bezczelny blask. Pamiętasz? - pyta - tamte wiosny, Wagary, flirty, pierwsze bzy, I tego, który kochać nie chciał, Więc dotąd się, za karę śni. To czas, kochanie, Zrobił swoje, I depcze nam po piętach. On jakoś nie zna się na żartach, Na żadnych sentymentach. To czas, kochanie, Zrobił swoje Najlepiej jak potrafił. A ty - ty wiecznie uśmiechnięta Na starej fotografii.                          W codziennym życia kołowrotku, Wciąż zrywa mi się jakaś nić, Więc trzeba wiązać koniec z końcem I mimo wszystko jakoś żyć. W pośpiechu, podle, podle, bez nadziei... Z dnia na dzień przeżyć byle jak, A nocą pytać aż do świtu I po co tak? I na co tak?                                  To czas, kochanie, Robi swoje, Traktuje nas jak gości, On nie ma złudzeń, ani pytań I żadnych wątpliwości. Bo czas nie pyta Tylko płynie I twarze wokół zmienia, Aż nagle widzisz Jak go mało Zostało do stracenia. /Magda Czapińska/