Przyleciał raz Anioł do okna …

I spytał czy jestem samotna.

Utkwiłam więc  wzrok swój  w dywanie..

Skąd do Mnie takie pytanie ?

Lecz on uśmiechnął się mile…

I patrzył na Mnie przez chwilę.

Potem zamachał skrzydłami ..

i zniknął za zasłonami ..

Minęło już nocy wiele

Gdzie Ty jesteś Mój Aniele?

Raz jeszcze zadaj mi pytanie!

Już chyba odpowiem Ci na nie…

Lecz jednak to tylko był ptak

Nikomu nie powiem że…tak!

….i nie podchodzę do okna

Przecież.. nie jestem …samotna…

Przecież wielu mam przyjaciół.