Bogaćcie się i chomikujcie.

 

 

 

 

  

 

 I do czego to doszło...?

 

Putin organizuje nam obchody 70-lecia zbrodni w Katyniu; Pani poseł Senyszyn w TV tłumaczy widzom Ewangelię; Mecenas Jan W. (przy okazji afery Rywina zeznający o swoich kontaktach z Pruszkowem i zakładaniem dla mafii fundacji Bezpieczna Służba) jest w Kolegium Służb Specjalnych mających chronić Polskę przed zagrożeniami mafią i przestępczością; Tajni Współpracownicy i komuchy świętują rocznicę Solidarności; Gazeta Wyborcza i ubeckie koncerny medialne zapewniają nam wolność słowa; Wykształceni na KUL-u profesorowie jak H. walczą z chrześcijańskim ciemnogrodem; Agitatorzy komunistyczni z PZPR-u jak prof.S. wykładają na Uniwersytecie europeistykę; Walczący o tolerancję wypinają gołe tyłki na modlących się i sikają na krzyże (spróbowaliby z islamem...) Diabeł ubrał się w komżę i ogonem na mszę dzwoni...? POstkomuna teraz bezczelnie świętuje rocznice Solidarności, a dawni działacze, ofiary ścieżek zdrowia, pobić, dożywają starości na głodowych emeryturach...Podział na tych od ZOMO, PZPR, SB oraz ich ofiary był od lat i PIS nie wymyślił żadnej polaryzacji. Bratanie się konstruktywnej opozycji-bandy Michnika ze zbrodniarzami komuny nie zniknie z pamięci Polaków. Wstyd się przyznać do pracy w ZOMO, wstyd się przyznać do bycia ubekiem, wstyd się przyznać do donoszenia za pieniądze bezpiece, wstyd się przyznać do rodziców i dziadków, prominentów PRLu. Strach przed IPNem i przeszłością to nie żarty. Fakty są bezlitosne, bo jak policzyć z danych np. we Wrocławiu -było 800 etetów bezpieki w połowie lat osiemdziesiątych, a każdy prowadził przynajmniej pięciu TW. To już prawie pięć tysięcy ludzi, a jak doliczy się etatowych zomowców, milicjantów, służby WSI,WSW,Informacji Wojskowej, etatowych pracowników i aktywistów PZPR to już wychodzi ogromna armia utrwalaczy władzy ludowej. Z pokolenia na pokolenie rośnie liczba tych wstydzących się przeszłości swojej, swoich rodziców i dziadków. Wymiana pokoleń miała zatrzeć ślady po przeszłości komunistycznej i dać nadzieję na demokratyczny rozwój niepodległej Ojczyzny. Tymczasem POstkomuna ciągle jest żywa i wychowuje nowe pokolenia homo sovieticus-gorących zwolenników zakłamania historii wynoszących z domu strach przed lustracją i gloryfikację terroru komunistycznego w którym dobrze im się żyło. Wybory prezydenckie wygrywa ZOMO i ubecja ustawiona przy władzy przez Okrągły Stół i Magdalenkę. Ogromna armia ludzi woli mafię, postkomunę z jej patologiami, układami i nieokiełznaną korupcją zamiast poprzeć dekomunizację, walkę z korupcją i klarowne reguły rządów IVRP dla budowania silnej i niezależnej Polski. Podziału Polaków nie da się zatrzeć i jeszcze długo jedna strona będzie stała tam gdzie ZOMO, a druga tam gdzie ta pierwsza Solidarność.

                                       OBUDŹCIE SIĘ Z LETARGU  !!!! 

 

 

statystyka