"z muzyką jak z jedzeniem. raz się ma apetyt na schabowego, raz na jajko."

 

zgodnie z powyższym stwierdzeniem zamieszczam albumy bez żadnych ograniczeń gatunkowych ;] albumy są "poszufladkowane" wg mojego odczucia, tylko po to, aby jako-tako łatwiej było korzystać z chomika, a nie po to, by kłócić się co jest jakim gatunkiem. w końcu bardzo często zdarza się, że nie można jednoznacznie przykleić takiej czy innej "łatki". słuchajmy muzyki dla rozrywki, nie dla segregacji ;)

 

najnowsze: Afterlife - Simplicity Two Thousand [2000]

 

pozdrawiam :)