Nie jestem retro.mp3

Dzięki przyjacielowi życie jest mocniejsze, pełniejsze, jest w nim więcej piękna, i nieważne, czy jesteście blisko, czy daleko. Jeśli jesteście blisko, to wspaniale. A jeśli dzieli was odległość, to i tak często o nim myślisz: zastanawiasz się, co porabia, czytasz listy, piszesz - dzielisz się życiem i doświadczeniami, służysz, szanujesz, adorujesz i kochasz.
Christopher Arthur Benson


***
Felicjan Andrzejczak
Felicjan Andrzejczak (ur. 16 maja 1948) – polski piosenkarz i muzyk, wokalista zespołu Budka Suflera w latach 1982-1983. W 1977 został laureatem Festiwalu Piosenki Radzieckiej. W 1978 ukazał się jego jeden z największych przebojów "Peron łez". Piosenka ta otworzyła mu drogę do Koncertu Premier na festiwalu w Opolu. Otrzymane wyróżnienie sprawiło, że na stałe zagościł na zawodowej scenie. Pod koniec 1982 roku został zaproszony do współpracy z zespołem Budka Suflera. To właśnie z nim Budka Suflera nagrała swój najsłynniejszy przebój "Jolka, Jolka pamiętasz..." oraz "Czas ołowiu" i "Noc komety". Nie doszło jednak do nagrania pełnej płyty. Z zespołu odszedł w 1983, zastąpił go Krzysztof Cugowski.
obrazekSwoją solową działalność rozpoczął w 1984, kiedy pojawiła się jego pierwsza płyta z utworami takimi jak: "Trzeci akt", "Siedem nocy" czy "Jestem zmęczony". Później nagrał utwory: "Zapach kobiety" czy "Kolory grzechu". Na krótko powrócił do Budki nagrywając z Cugowskim i Urszulą piosenkę "Krajobraz po rewolucji".

W 1997 nagrał płytę "Świat miłować" z balladą "Jak jeździec donikąd". Dwa lata później nagrał utwór "Piąty bieg" z Budką Suflera, a w 2002 album Zauroczenia, na której znajdują się takie utwory jak: "Anioł spadł", "Zauroczenia", "Zacznijmy inaczej", "Miłość na fali".
17 czerwca 2006 na polskim rynku muzycznym ukazała się nowa płyta Felicjana Andrzejczaka - "Na prowincji".
Słuchając albumu można dojść do wniosku, że zmienia się i moda, i podejście do muzyki, ale nie charakterystyczna chrypka wokalisty. Andrzejczak swoje znane i mniej znane szlagiery śpiewa niemal identycznie jak przed laty. Drażnić jednak mogą nowe, lekko plastykowe i skomputeryzowane aranżacje. "Jolka, Jolka pamiętasz" wypada słabo w porównaniu z oryginałem - nie ma tego lekko kiczowatego, a zarazem wzruszającego dramatyzmu. Podobnie rzecz ma się z "Czasem ołowiu", utworem niegdyś dedykowanym zmarłym muzykom. W wersji z lat 80-tych było słychać pewien chłód, szorstkość i metaliczność w brzmieniu. Niestety ta piosenka w nowej aranżacji brzmi lekko, choć Andrzejczak śpiewa identycznie. Perełką może być "Noc komety" - ciekawie zagrane i nie brakuje nowinek instrumentalnych. Warto podkreślić, że w chórku śpiewa młoda wokalistka grupy Logo-Olga Pokorska. Dzięki temu utwór zyskał nową jakość. Jednak większość piosenek to słabo zrobione kopie tego, co zostało nagrane ok. 20 lat temu.
Obecnie Felicjan Andrzejczak koncertuje wspólnie z Budką Suflera, dzieląc wokal z Krzysztofem Cugowskim oraz realizuje projekty solowe.
Zważywszy na to, że płyty Andrzejczaka są raczej trudno dostępne to krążek z "Platynowej Kolekcji" jest swoistym rarytasem.