Download: Gloria.tv ›Spotkanie Ojca Pio z młodym kśiędzem Karolem Wojtyła wiosna 1947r fragment z filmu‹.avi
2012-04-21 16:07:52: Pierwsze spotkanie z Ojcem Pio, miało miejsce wiosną 1947 roku. Ksiądz Karol Wojtyła był wtedy młodym kapłanem. Wyświęcony pierwszego listopada 1946 roku, miesiąc później opuścił Polskę i przeniósł się do Rzymu, gdzie podjął studia licencjackie i doktoranckie z teologii na Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu. W czasie swego rzymskiego pobytu usłyszał o Ojcu Pio i w wolnym świątecznym czasie, po Wielkanocy, udał się do San Giovanni Rotondo.
Ojca Pio spotkał dwukrotnie. Po raz pierwszy wieczorem, zaraz pierwszego dnia po przybyciu. I drugi raz rankiem dnia następnego, po Mszy sprawowanej przez Ojca Pio, kiedy księdza Karola, wyspowiadanego przez Kapucyna z Gargano, ujęła osobowość tego „spowiednika bardzo prostego, jasnego i zwięzłego”.
Intensywne było także przeżycie Mszy Świętej sprawowanej przez Kapucyna. Karol Wojtyła zanotował, że w czasie celebracji Ojciec Pio „cierpiał fizycznie”.
Drogi dwóch wielkich świadków wiary spotkały się ponownie w roku 1962. Biskup Karol Wojtyła od kilku miesięcy był wikariuszem generalnym w Krakowie (po śmierci arcybiskupa Eugeniusza Baziaka). Od 11 października do 8 grudnia uczestniczył w pierwszej sesji Soboru Watykańskiego II. W tym czasie napisał dwa listy do Ojca Pio. Pierwszy, wysłany 17 listopada, zawierał prośbę o „modlitwę za pewną matkę czworga dzieci, która ma 40 lat, z Krakowa, z Polski, będącą w bardzo ciężkim zagrożeniu zdrowia i życia z powodu nowotworu: żeby Bóg przez wstawiennictwo Błogosławionej Dziewicy okazał miłosierdzie jej i jej rodzinie”.
Przekazicielem listu był Angelo Battisti, administrator Domu Ulgi w Cierpieniu, który pracował w Sekretariacie Stanu. To z jego słów wiemy o reakcji Ojca Pio. Kiedy przyszedł pierwszy list, Ojciec Pio poprosił o jego przeczytanie. Wysłuchał w ciszy krótkiej wiadomości napisanej po łacinie i powiedział: „Temu nie można powiedzieć nie!”. Następnie dodał: „Angelino, zachowaj ten list, ponieważ pewnego dnia stanie się bardzo ważny”.
Po upływie jedenastu dni, 28 listopada, przyszedł kolejny list od młodego biskupa Wojtyły, także z Rzymu, także za pośrednictwem Angela Battistiego: „Czcigodny Ojcze, owa kobieta mieszkająca w Krakowie, w Polsce, matka czworga dzieci, dnia 21 listopada, zanim poddała się operacji chirurgicznej, w jednej chwili odzyskała zdrowie. Dzięki Bogu i tobie Czcigodny Ojcze, w imieniu jej samej, męża i całej rodziny”.