-
2963 -
992 -
11919 -
2446
18428 plików
476,76 GB
Szanowni Państwo
W tym folderze postanowiłam rzucić pomysł, jaki mi rozbłysł w głowie w trakcie przeglądania kalendarza, a co doprowadziło mnie do dzikiej furii pomieszanej z kąśliwą ironią. Bo oto ujrzałam, iż 17 lutego jest międzynawowy dzień kota. O nie. Tego było już za wiele. Przez dłuższą chwilę zastanawiałam się o jakiego kota tu chodzi. O zwykłego dachowca, czy o tego, którego mamy prawie wszyscy w głowach, a przez co ostatnio runęła na cały świat lawina wymyślnej głupologii począwszy od tej jaka króluje w domowych czterech ścianach, poprzez niezliczone świąteczne dni takie jak: dzień babci, dzień dziadka, dzień ojca, dzień flagi, dzień matki, dzień dziecka, tłusty czwartek, popielec, śledzik, dzień Walentynki, dzień teściowej i - przymusowo - dzień żołnierzy wyklętych itd… itd… itd… Listę tę można wydłużać w nieskończoność. A prawda jest taka, że nikt o nikim nie pamięta, a np. dzieci często witają świat niechciane i ostatnio są powoływane nań za coś, co nazywamy pieniądzem i to o nominale 500 zł za każde następne – zamiast z długotrwałego i pięknego uczucia dwojga. I co gorsza. Z pieniędzy tych nie korzysta wcale dziecko. Tylko mamuśka kupująca sobie za nie półmetrowe rzęsy oraz paznokcie plus wypychacze biustu oraz wypychacze do czegoś tam jeszcze ... w spodniach, i tatuńcio kupujący sobie papierochy, wódzię i opony do kradzionego auta. A młodzi nawet w Walentynkę wolą laptop, telefon komórkowy, tablet – zamiast uroczą, cichą kawiarenkę. I tylko patrzeć jak na sznurek idiotyzmu nawleczemy kolejne dzionki . A będą to dzionki: pijaka, przestępcy, pętli samobójcy, niedorozwiniętego umysłowo, homoseksualisty, i diabli wiedzą jeszcze kogo i czego… Ciekawa jestem tylko jakie prezenty oraz życzonka będziemy sobie składać w te dzionki… Tylko o jednym – tak o jednym dniu – cała ludzkość zapomniała. O Dniu Kosmosu, o Dniu Wszechświata – zupełnie tak, jakby Go wcale nie było… A przecież jest. Otacza nas zapierającym dech pięknem, bawi nas wiecznymi zagadkami… I to On jest naszym pierwszym rodzicem oraz tego, co mamy na naszej planecie Ziemia. I od Niego mamy ją samą. Dlatego proponuję i to bardzo serdecznie, aby wreszcie ustanowić na stałe - we wszystkich kalendarzach świata – Międzynawowy Dzień Kosmosu 23 Maja. –Tego cudu – najprawdziwszego cudu – o którym nie wiemy jak i z czego powstał, ile naprawdę liczy sobie „lat”, ani kiedy i jak się skończy. I właśnie tego nigdy się nie dowiemy. Ani też tego dlaczego stworzył nam taki mózg, który widzi jego cudowne barwy, podziwia jego to coś, co go wypełnia; a nawet drży z zachwytu z domieszką przedziwnego i skrywanego lęku… I jeszcze jedno. Pamiętam, gdy 27 lipca 2018 roku miało miejsce całkowite zaćmienie Księżyca. Ja wraz z siostrą obserwowałyśmy z balkonu całe zjawisko od początku do końca . Podczas, gdy spacerujący alejkami podwórka - a noc tego dnia była piękna pod każdym względem - zajęci byli swymi bezrasowymi kundlami, komórkami i tabletami. Nikt, nikt nawet na moment nie przystanął by unieść głowę ku niebu, aby choć kilka sekund popatrzeć na ten rzadki spektakl Natury - i to całkowicie za darmo… My zaś byłyśmy zaskoczone tą obojętnością ludzką , która bezczelnie chwali się swym mózgiem i zdobyczami nauki… Tak, nauki, która - przyznajmy to sobie wreszcie raz na zawsze szczerze - nie jest niczym innym, jak jedynie wydłużającą się wciąż i wciąż taśma znaków zapytania. A wszystkie religie z kolei to najczystsza abra - kadabra i piekarnie piekące nie materialny chleb dla głodujących - tragiczno-bezsensowny owoc przeludnienia - dmuchawy wszystkich problemów, rozrzedzacza inteligencji oraz tlącego się wiecznie lontu wojen, przykrytego fałszerką różnych prawd historycznych.
Iwona Iwańska
Warszawa
2-02-2021r.
- sortuj według:
-
1 -
1 -
0 -
0
2 plików
393 KB