Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Schemat elektrycznej instalacji C 330 (alternator).jpg

TRADITION / Maria Valtorta - Poemat Boga Człowieka / Ewangelie do POEMATU BOGA CZŁOWIEKA / Schemat elektrycznej instalacji C 330 (alternator).jpg
Ewangelie do POEMATU BOGA CZŁOWIEKA - Schemat elektrycznej instalacji C 330 alternator.jpg
Download: Schemat elektrycznej instalacji C 330 (alternator).jpg

0,8 MB

(1972px x 1422px)

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Większość współczesnych leków kardiologicznych oparta jest na substancjach pochodzenia roślinnego. Pierwotnie stosowane były proste leki galenowe z ziół, potem, począwszy od XIX wieku zaczęto wprowadzać związki wyizolowane z roślin. Wraz ze wzrostem zapotrzebowania na leki nasercowe i krążeniowe konieczne było stopniowe uniezależnienie się od zasobów naturalnych i kosztownych metod izolacji składników czynnych z surowców zielarskich. Dlatego począwszy od XX wieku, dzięki rozwojowi chemii, przemysł farmaceutyczny dąży do syntezy składników leków kardiologicznych. Niestety obecnie coraz mniej mówi się, że powszechnie stosowane leki w medycynie, pierwotnie wywodzą się z natury. === Bedzie w przyszłości wirus podobny do Marburga, który będzie powodował u ludzi krwotoki. Nawet zdrowe nastolatki będą widziałyby, jak krew gromadzi się pod ich skórą i pod wpływem grawitacji opada im z nóg do stóp. Krew będzie gromadziła się w ich ciałach i sączyła się z otworów i spod paznokci u nóg, gdy będą stali. Zapytałem Ducha Świętego, co może zapobiec osiągnięciu przez wirusa tak śmiertelnego stadium. Potem usłyszałem słowo „L-lizyna” – aminokwas, który zatrzymuje niektóre wirusy, takie jak opryszczka pospolita, i pomaga chronić śródbłonkową wyściółkę naczyń krwionośnych. Na tę straszliwą zarazę wirusową, na którą oficjalnie wydawało się, że nie ma lekarstwa, „L-lizyna” zareaguje — powszechnie dostępny bez recepty aminokwas, który można znaleźć w każdej aptece i sklepie ze zdrową żywnością — jeśli zostanie wykryty i leczony we wczesnym stadium. L-lizyna to aminokwas ketogenny. Podczas jej metabolizmu wytwarzane są produkty do ketogenezy - ciała ketonowe, które stanowią źródło energii dla organizmu (paliwo dla prawidłowej pracy mózgu, jelit, serca, mięśni) w przypadku niedostatecznej ilości energii pochodzącej z glukozy. Później Duch Święty objawił mi, że zaraza szybko wprowadza ofiary w stan ciężkiego szkorbutu, więc przyjmowanie dużych ilości witaminy C natychmiast po wystąpieniu objawów będzie miało kluczowe znaczenie dla uniknięcia pewnej śmierci w późnym stadium szkorbutu.
O. Leopold stał się więźniem konfesjonału aż do końca swego kapłańskiego życia. Posługiwał przez 52 lata. Najpierw spowiadał w różnych klasztorach prowincji weneckiej, a w 1906 roku został tymczasowo wysłany do klasztoru kapucynów Św. Krzyża w Padwie. Tam pozostał aż do śmierci. Jego postać wpisuje się w poczet największych, charyzmatycznych spowiedników naszych czasów – obok takich kapłanów jak św. Jana Maria Vianney proboszcza z Ars we Francji czy współczesny mu współbrat zakonny św. Ojciec Pio. W maleńkiej, dusznej celi, blisko wyjścia ze starego klasztoru, przyjmował od ośmiu do piętnastu godzin dziennie tych wszystkich, którzy potrzebowali Bożego Miłosierdzia. Do jego konfesjonału przychodzili wszyscy: mali i wielcy, wykształceni i prości, zakonnicy, kapłani, klerycy i świeccy. Aż do śmierci ojciec Leopold udzielał sakramentu pojednania i miłosierdzia zamknięty w pokoiku – dwa na trzy metry – z maleńkim, źle wykonanym oknem, wychodzącym na niewielki, duszny dziedziniec. Jego Wschodem stała się każda dusza przychodząca do niego i prosząca go o duchową pomoc. 13 grudnia 1941 roku napisał: „Każda dusza, która będzie potrzebowała mojej posługi, stanie się dla mnie Wschodem”. Spowiadał od dziesięciu do dwunastu godzin dziennie, nie przejmując się zimnem ani upałem, zmęczeniem i chorobami. „Proszę być spokojnym – mówił swoim penitentom – proszę złożyć wszystko na moje barki, a ja się tym zajmę”. I nakładał na siebie pokuty, modlitwy, nocne czuwania, posty i biczowanie do krwi. Z radością szedł na spotkanie każdego penitenta. Więcej nawet – dziękował im i chętnie by każdego uściskał. Pewnego dnia wysłuchał spowiedzi na kolanach, gdyż penitent przez pomyłkę usiadł na jego miejscu.
Wiadomość: ^^^ Moje umiłowane dzieci, wiele problemów i chorób, na które cierpicie, jest spowodowanych grzechami waszych przodków. Proś Ducha Świętego, aby objawił Ci te grzechy! Zatem przebacz swoim przodkom te konkretne grzechy i poproś mnie o przebaczenie tych grzechów w imieniu twoich przodków! W moim imieniu oddziel się od wszelkich negatywnych wpływów tych przodków i umieść ich w moim miłym, przebaczającym sercu! Bądźcie pewni, zlituję się nad nimi! Nadal kierujcie się moim Duchem Świętym! On pokaże ci, jakie modlitwy są jeszcze potrzebne. Poproś Go, aby swoim światłem całkowicie napełnił Twoje serce i serca Twoich przodków! Przyjdę więc i uwolnię cię od negatywnych więzi z twoimi przodkami. Przetnę więzy grzechu poprzez moją odkupieńczą śmierć i przyniosę wam wszystkim wielką ulgę. --- Święci są bardzo pomocni dla twoich bliskich. Msze św. i odpusty zaduszne. Nie odmawiajcie im tego, ale korzystajcie z tych skarbów łask Kościoła! Módlcie się dużo za nich, oni także należą do mojego Ciała, Kościoła! --- Pogodź wszystkie konflikty ze zmarłymi bliskimi, których jeszcze znałeś, takimi jak rodzice, rodzeństwo, dziadkowie itp. Pojednaj się z nimi nawet po swojej śmierci, jeśli nie mogłeś tego zrobić wcześniej! Nigdy nie jest za późno, przebacz im wszystkie grzechy, które popełnili przeciwko Tobie! W ten sposób zostanie zdjęty z ciebie wielki ciężar. Poproś ich także o przebaczenie grzechów, którymi ich skrzywdziłeś! Miłość cię wyzwoli, a miłość przewyższa śmierć. Jeśli możesz, poszukaj kapłana, który ma doświadczenie w uwalnianiu się od winy pokoleniowej! Przekaże również pomocne instrukcje dotyczące dokładnego postępowania. Przekazuję tę charyzmę coraz większej liczbie osób, aby budowały i uzdrawiały moje ciało. --- Więc posłuchaj moich słów; Czyńcie, co wam mówię, bo lituję się nad wami i myślę tylko o waszym zbawieniu! Amen.
(Paul Sudeep Kavery) Każda chwila w Piekle przepełniona jest bólem i agonią, czułem, że umieram, ale tak nie było, bardzo się wstydziłem za grzechy, które popełniłem, myśląc, że to nie grzech, chciałem się wyspowiadać, ale nie miałem już na nic siły ani kontroli. Są dziś na Świecie ludzie żyjący bez samego Jezusa a to wielki grzech, bo obecne pokolenie odeszło za daleko, aby zostać zbawionym, teraz drwią z Boga… Ale będąc w piekle będą błagać o śmierć, ale nie umrą..., nie mogą uciec nie mogą biegać, ból jest ciągły i nie mogą się do bólu przyzwyczaić, każdy ból jest inny i bardzo okropny, to przeklęte miejsce nie ma końca ani granic i jest zbudowane tak, aby trwać wiecznie, a wieczność nigdy nie nadchodzi! Kiedy dusza dotrze do tego miejsca, jest to punkt bez powrotu! nie ma już ratunku, nie ma już życia, śmierć w każdej sekundzie, ból umierania to jest to, czego doświadczyłem w moim życiu, ale nie byłem martwy, nie mogłem uciec, takich ludzi były miliony, a obszar był większy jak ziemia. Nie ma stąd ucieczki, niekończący się ból na wieki. Kiedy się obudziłem do życia, poczułem taką ulgę i radość, że dostałem drugą szansę życia na Ziemi… Nie dla siebie, ale dla Jezusa. W Nim jestem zbawiony. Jeśli teraz będę żył dla siebie, z pewnością umrę w życiu po śmierci, ale jeśli teraz umrę dla Niego, z pewnością będę żył z Nim na wieki wieków. Niebo jest prawdziwe, tak samo jak Piekło. Żałuj za swoje grzechy i zwróć się do JEZUSA CHRYSTUSA, póki jeszcze zostało ci trochę czasu!!!
Ojciec Giovan Battista Ubanni, jezuita, mówi, ŻE PRZEZ LATA PEWNA KOBIETA, SPOWIADAJĄC, MILCZAŁA NA TEMAT GRZECHU NIECZYSTOŚCI. Przybyło na to miejsce dwóch księży dominikanów, bowiem ona od jakiegoś czasu czekała na spowiednika obcego, poprosiła jednego z nich o wysłuchanie spowiedzi. Po wyjściu z kościoła jego towarzysz opowiedział spowiednikowi, że zaobserwował to, gdy owa kobieta spowiadała się, wiele węży wyszło z jej ust, ALE NAJWIĘKSZY WĄŻ WYSZEDŁ TYLKO GŁOWĄ, ALE POTEM WRÓCIŁ Z POWROTEM. Wtedy wszystkie węże, które wyszły, RÓWNIEŻ WRÓCIŁY. Oczywiście spowiednik nic nie mówił o tym, co usłyszał na spowiedzi, ale podejrzewając, co mogło się stać…, zrobił wszystko, aby tę kobietę odnaleźć. Kiedy przybył do jej domu, dowiedział się, że kobieta zmarła. Dowiedziawszy się o tym…, ten dobry ksiądz został pogrążył się w smutku i modlił się za zmarłą. To ona wówczas mu się ukazała pośród płomieni i rzekła do niego: „JESTEM TĄ KOBIETĄ, KTÓRA SPOWIADAŁA SIĘ DZIŚ RANO, ALE DOPUŚCIŁAM SIĘ ŚWIĘTOKRADZTWA. Miałam grzech, z którego nie miałam ochoty wyznać księdzu z mojego miasta; BÓG ZESŁAŁ MI CIEBIE, ALE NAWET PRZY TOBIE DAŁAM SIĘ OGARNĄĆ WSTYDOWI i Sprawiedliwość Boża natychmiast poraziła mnie śmiercią, gdy weszłam do domu. SŁUSZNIE JESTEM SKAZANA NA PIEKŁO!”. Po tych słowach ziemia się otworzyła i widziano ją spadającą i znikającą…, otoczoną płomieniami i strasznie krzyczącą...
27 maja 2022 (Jezus - przesłanie do Małgorzaty) Ta zaraza miała przyjść później, ale oni (Masoneria) wszystko przyśpieszają, aby jak najprędzej wasza populacja się zmniejszyła i aby dzieci boże oznakować znakiem bestii. Wielu z was - nawet tych zaszczepionych - zrozumiało, że nagle ta zaraza koronawirusa stała się z dnia na dzień mało znacząca i mało groźna. Dlatego nie ma już tej zmasowanej akcji szczepienia przeciwko tej pierwszej zarazie. Wszystko to minęło i jakby rozpłynęło się bez śladu w dniu wybuchu wojny na Ukrainie. Kto mądry, ten rozpoznał, że choroba istniała, lecz nie była aż takim zagrożeniem jak ją przedstawiano. Był na nią lek (Amantadyna), lecz nim nie leczono chorych, lecz często hospitalizacja powodowała tylko doprowadzanie w  większości do śmierci moich dzieci bez właściwej pomocy. GDY MOŻNI TEGO ŚWIATA ZORIENTOWALI SIĘ, ŻE WY TO ROZPOZNALIŚCIE, BĘDĄ TERAZ CHCIELI WAM PRZEDSTAWIĆ DRUGĄ ZARAZĘ. Nie będą wam proponowali szczepień, bo zrozumieli, że wy byście tego nie zaakceptowali i nie przyjęli. Chorować będą na tą zarazę ludzie zaszczepieni, ale będą zarażać też ludzi niezaszczepionych.  DLATEGO, MOJE DZIECI, PRZYGOTUJCIE SIĘ W TEN OTO SPOSÓB: NADAL UŻYWAJCIE WODY EGZORCYZMOWANEJ LUB POŚWIĘCONEJ PIJĄC JĄ WEWNĘTRZNIE, CODZIENNIE JEDEN MAŁY ŁYK I ŻEGNAJĄC SIĘ, WYPOWIADAJCIE Z WIARĄ: "NIECH MOC TEJ ŚWIĘCONEJ WODY OCHRANIA MNIE OD WSZELKIEJ ZARAZY I CHOROBY". UCZYŃCIE ZNAK KRZYŻA W CZASIE JEJ SPOŻYCIA. Stosujcie dodatkowo olejek św. Samarytanina, czyniąc również znak krzyża na czole, wypowiadając słowa: "Ty, Matko Boża, Przenajświętsza Dziewico, osłaniaj mnie tym olejem od wszelkiej zarazy i choroby i upraszaj łaskę zdrowia u twojego jednorodzonego syna Jezusa Chrystusa." WTEDY, DZIECI, BĘDZIECIE OCHRONIONE OD TEJ ZARAZY MAŁPIEJ OSPY ORAZ INNYCH ZARAZ. Stosujcie to codziennie przed opuszczeniem waszych domostw (gdy jedna osoba z domowników powraca do domu, to ci, co pozostali, również muszą być  zabezpieczeni). MOJE DZIECI BĘDĄ CIERPIEĆ, BO NIEWINNIE BĘDĄ ZAMYKANE W SWOICH DOMACH NA DŁUGIE TYGODNIE. A dzieci zaszczepione, które nierozważnie przyjęły szczepionki z tą zarazą, muszą prosić Boga Ojca w Trójcy św. Jedynego o jak najszybsze wyrugowanie tej trucizny z waszego organizmu. MUSICIE ODMAWIAĆ CODZIENNIE LITANIĘ DO NAJDROŻSZEJ KRWI CHRYSTUSA I PRZED MODLITWĄ WYMIENIAĆ TĄ INTENCJĘ, ABY TA TRUCIZNA ZOSTAŁA USUNIĘTA W SPOSÓB CUDOWNY Z WASZEGO ORGANIZMU. Po litanii odmawiajcie, dzieci, dziesiątkę różańca świętego "Cud w kanie galilejskiej", prosząc o ten wielki dar dla waszego zdrowia. Stosujcie również wodę egzorcyzmowaną, święconą i olejek św. Samarytanina, jak wam przekazałem wcześniej. Wszystko przyśpiesza, i nic już się nie cofnie, abyście żyli tak jak wcześniej przed pandemią. WOJNA ROZLEJE SIĘ NA CAŁY ŚWIAT W WIELU OGNISKACH ZAPALNYCH, BO ZŁY DUCH DOPROWADZA RZĄDZĄCYCH DO TAKICH DECYZJI. Biada tym, którzy tego nie usłuchają i zlekceważą. Będziecie teraz na siłę zamykani w szpitalach, jeśli okaże się, że macie takie objawy tej choroby. Jedni drugich będą wydawać na te zamknięcia, i dlatego uważajcie z kim rozmawiacie. OTWÓRZCIE DRZWI CHRYSTUSOWI, A ZAMKNIJCIE SZCZELNIE PRZED WROGAMI KOŚCIOŁA.
Życie jest pełne komplikacji, problemów, kierunków, które musimy obrać, decyzji, które musimy podjąć. Czasami trudno jest wiedzieć, co powinniśmy zrobić, dokąd powinniśmy pójść i co powinniśmy osiągnąć. Gdy dotrzemy do końca szpuli życia, czas pomyśleć o duszy i tym, dokąd zmierza po śmierci. Niektórzy wierzą, że to prowadzi donikąd i że nie pamiętasz przed narodzinami, tak samo będzie po twojej śmierci. Inni wierzą, że istnieje tylko Niebo, a piekło nie istnieje. Zatem w procesie eliminacji pójdą do Nieba. Jest też grupa, która wierzy, że istnieje Niebo i Piekło. To jest grupa, która zna prawdę. Niebo jest dla tych, którzy odnieśli się do swoich grzechów i obmyli się w świetle. Nie są idealni, ale starają się tacy być. Wiedzą, że Ja Jestem, ich twórca i oddają mi cześć. Są też tacy, którzy przechwalają się, że pójdą do piekła, a wszyscy ich przyjaciele tam będą i będzie to wielka impreza, przez cały czas. Ta grupa nie liczyła na to, że w piekle nie będzie resocjalizacji. To więzienie twoich własnych udręk. Cokolwiek nękało was na Ziemi, ulegnie zaostrzeniu, wzmocnieniu i zamieni się w torturę, a nie radość, jaką czerpaliście z tego grzechu na Ziemi. Piekło ma wiele przedziałów, które są rozległe, gorące, śmierdzące i zjełczałe. Rozciągają się tak daleko, jak sięga wzrok. Każdy grzech jest kategoryzowany i podzielony na przedziały, aby doprowadzić cię do ostatecznego celu. Tortury, zarówno psychiczne, jak i fizyczne, nie mają końca. Ale najgorsze jest to, że nie ma wyjścia, to trwa wiecznie. Nie ma ucieczki, nie ma przebaczenia, nie ma wytchnienia. Taki będzie twój los na zawsze. Wielu mówi: „Żaden Bóg nie umieściłby mnie w takim miejscu”, ale prawda jest taka, że ​​tak nie jest. To TY umieszczasz siebie w takim miejscu jak to. Twoje czyny, twoja wiara, twoja miłość do innych, twoja uczciwość, twoja prawość to czynniki decydujące o tym, gdzie skończysz po swojej śmierci. Będziesz jedyną osobą, która będzie winna, a nie Bóg.
Żaden demon jeszcze się nie zmęczył, ani nigdy nie zmęczy się swoim ohydnym zadaniem szkodzenia. Wszystkie demony są, w odniesieniu do powierzonej im pracy, dokładnie zdyscyplinowane i wierne w wykonywaniu nakazów pomsty, jakie otrzymały. Gdyby było inaczej, co by się stało z piekłem? Ofiary otrzymywałyby ulgę, gdyby ich kaci pokłócili się między sobą lub byli zmęczeni pracą. Ale nie ma ulgi dla tych pierwszych, ponieważ nie ma kłótni między tymi drugimi; bez względu na to, jak niegodziwe są, jakkolwiek są niezliczone, demony doskonale porozumiewają się ze sobą na całej długości i szerokości otchłani i nigdy nie widziano na ziemi narodów bardziej posłusznych swoim książętom, armii bardziej posłusznych swoim wodzom , wspólnoty monastyczne bardziej pokornie uległe swoim przełożonym niż demony swoim władcom, od jednego końca piekła do drugiego. Kenneth Hagin - Późnym popołudniem moje serce przestało bić. Następną rzeczą jaką wiedział, było to, że stoi na szczycie góry. Wokół niego było ciemno i bardzo gorąco. Po drugiej stronie, gdzie stał, była inna góra, a po obu stronach były góry, ale pośrodku wszystkich tych gór była głęboka dziura, z której wydobywał się ogień. Powiedział, że słyszał tylko przerażające i straszne krzyki milionów ludzi. Nigdy w życiu nie czuł czegoś tak strasznego i strasznego.Kiedy spojrzał na góry za ogniem, widział tylko setki ludzi stojących dookoła, krzyczących i płaczących. Widział bardzo starych, w średnim wieku i bardzo młodych… nastolatków. Zrozumiał wtedy, że ci ludzie byli tacy jak on, właśnie umarli i stali u bram piekła. Nagle te czarne istoty wyszły z ognia i zobaczył, jak przelatują obok ludzi na górze i wpychają ich w ogień, jeden po drugim. Wpadł w histerię, upadł na kolana i krzyknął do Boga: „Proszę, wybacz mi, co ja zrobiłem?”. Potem coś dotknęło jego ramienia i początkowo myślał, że to jedna z tych rzeczy, które mogą go wepchnąć w ogień. Wtedy przemówił do niego głos i rzekł do niego:– Jeszcze nie twój czas.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności