Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Jacek Malczewski - Zmartwychwstanie.jpg

WiDI19 / 2006 / Jacek Malczewski - Zmartwychwstanie.jpg
2006 - Jacek Malczewski - Zmartwychwstanie.jpg
Download: Jacek Malczewski - Zmartwychwstanie.jpg

28 KB

(250px x 335px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Jacek Malczewski, „Zmartwychwstanie”, olej na płótnie, 1900, Muzeum Narodowe, Poznań

Stary człowiek z przymkniętymi powiekami wsłuchuje się w coś, co słyszy tylko on. Tak jakby nasłuchiwał głosu stojącego obok anioła. W tle, w ponurym, niemal pustynnym krajobrazie widzimy odległe zarysy grobów. W lewej ręce stary człowiek ściska zawieszony na szyi szkaplerzyk. W prawej trzyma… szarańczę. Malczewski namalował człowieka umierającego. Dał mu swoją twarz, ale mogłaby to być twarz kogokolwiek z nas, bo każdy człowiek stanie kiedyś w obliczu śmierci. Szarańcza oznacza tu słabość, bezradność człowieka wobec tego, co nieuniknione. Tym symbolem posługiwano się już w Starym Testamencie: „Niknę jak cień, co się nachyla, strząsają mnie jak szarańczę” (Ps 109, 23); „(…) i ociężałą stanie się szarańcza (…) bo zdążać będzie człowiek do swego wiecznego domu i kręcić się już będą po ulicy płaczki” (Koh 12, 5). Pozostaje jednak wiara. Lewa ręka umierającego ściska szkaplerzyk, co pokazuje jego zwrócenie się ku Bogu. Bóg oznajmia człowiekowi jego los przez swego posłańca – anioła. Malczewski namalował go jako uskrzydloną postać kobiecą. Anioł trzyma w dłoniach dwie szklane miseczki, z których wyfruwają małe, niebieskie motyle. Od starożytności trzy fazy egzystencji tego owada (gąsienica, poczwarka, motyl), były symbolem – kolejno – życia, śmierci i zmartwychwstania. W tradycji chrześcijańskiej motyl wydostający się z kokonu poczwarki symbolizuje zmartwychwstanie duszy. Motyle zmartwychwstania są więc odpowiedzią, na którą czeka umierający człowiek. Nieprzypadkowo ludzka dłoń z szarańczą spotyka się z anielską dłonią trzymającą miskę z motylami. To najważniejsza część obrazu, mówiąca o śmierci i zmartwychwstaniu.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
2006 - Andrea del Sarto - Ofiara Abrahama.jpg
Andrea del Sarto, "Ofiara Abrahama", olej na desce, 1527 ...
Andrea del Sarto, "Ofiara Abrahama", olej na desce, 1527–1530, Gemäldegalerie, Drezno Temat dzieła został zaczerpnięty ze Starego Testamentu. Bóg, chcąc wypróbować lojalność Abrahama, nakazał mu złożyć ofiarę z jego syna Izaaka. Izaak był wówczas jedynym synem sędziwego patriarchy. Zrozpaczony Abraham postanowił wypełnić nakaz Boga. Kiedy miał zadać śmiertelny cios, powstrzymał go anioł, wskazując na baranka, którego patriarcha winien złożyć w ofierze zamiast swego syna. Ta dramatyczna scena często była przedstawiana przez artystów. Na obrazie Andrei del Sarto Abraham lewą ręką przytrzymuje syna na ofiarnym ołtarzu, a prawą mocno ściska nóż. Pełne bólu i lęku twarze Abrahama i Izaaka przełamują konwencje tradycyjnego malarstwa renesansowego. Artysta przedstawił chwilę, w której z nieba nadszedł ratunek dla Abrahama i jego syna. Koło głowy patriarchy pojawia się anioł, który palcem wskazuje na baranka błąkającego się koło ołtarza. Zaskoczony Abraham obraca głowę w kierunku anioła. Z jego twarzy nie zniknął jeszcze ból. Decyzja Boga dopiero za chwilę do niego dotrze. Przerażony Izaak nie zdaje sobie sprawy z tego, co się dzieje. W tle po prawej stronie u dołu obrazu widzimy leżącą postać. Jest to prawdopodobnie rozpaczająca Sara, małżonka Abrahama i matka Izaaka. Andrea del Sarto naprawdę nazywał się Andrea d’Agnolo di Francesco. Ponieważ jednak jego ojciec był znanym florenckim krawcem, nazywano go Andrzej od Krawca (Andrea del Sarto).
2006 - Juan de Flandes - Zesłanie Ducha Świętego.jpg
Juan de Flandes, "Zesłanie Ducha Świętego", olej na desc ...
Juan de Flandes, "Zesłanie Ducha Świętego", olej na desce, 1514–1518, Muzeum Prado, Madryt Juan de Flandes przedstawił Zesłanie Ducha Świętego inaczej niż robili to artyści średniowieczni. Tradycyjnie bowiem wśród Apostołów z trudem można było dostrzec Matkę Bożą. Była ona tak samo jak uczniowie Jezusa zaskoczona niezwykłym wydarzeniem, opisanym w Dziejach Apostolskich: „Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić” (Dz 2, 2–4). Tymczasem cała uwaga hiszpańskiego mistrza skupia się na postaci Maryi. Wyraźnie widać, że tylko ona doskonale wie, co się dzieje. Jej twarz jest spokojna, a ręce złożone do modlitwy. Na kolanach trzyma otwarte Pismo Święte. Właśnie czytała Apostołom. Duch Święty pod postacią gołębia zatrzymał się nad Nią, wysyłając języki ognia w kierunku przerażonych Apostołów. Juan de Flandes malował swój obraz w latach 1514–1518, a więc na krótko przed pojawieniem się w Europie fali reformacji. W katolickiej Hiszpanii bardzo wzrósł wówczas kult Najświętszej Maryi Panny. Zapewne dlatego na obrazie, przygotowywanym dla kościoła San Lazaro w Palencii, Matka Boża nie tylko siedzi w centrum kompozycji, na podwyższeniu, w ozdobnym fotelu, ale także jakby pośredniczy w Zesłaniu Ducha Świętego.
2006 - Bartolome Esteban Murillo - Madonna z różańcem.jpg
Bartolomé Esteban Murillo, „Madonna z różańcem”, olej na ...
Bartolomé Esteban Murillo, „Madonna z różańcem”, olej na płótnie, 1650–1655, Muzeum Prado, Madryt W sztuce baroku wielką wagę przykładano do oddziaływania bezpośrednio na widza. Dlatego Madonny Murilla zachowują się nieco inaczej niż Madonny Rafaela. Patrzą zwykle wprost w kierunku widza, podczas gdy te namalowane przez włoskiego mistrza spoglądały zwykle na Dzieciątko. W „Madonnie z różańcem” Murilla zarówno Dzieciątko, jak i Jego Matka patrzą na widza. O ich wzajemnej relacji świadczy tylko obejmowanie się. Typowe dla baroku jest również pogrążenie w mroku tła, pozwalające widzowi w pełni skoncentrować uwagę na przedstawianych postaciach. Ich twarze, spokojne i bardzo poważne, kierują myśli widza w stronę tego, co stanie się później – w stronę Ofiary Jezusa. Takie znaczenie mają również barwy, które Murillo wprowadził do obrazu. Kolor czerwony oznacza w tym przypadku zapowiedź męczeństwa, a niebieski – wieczność. Matka Boża na obrazie trzyma różaniec w ten sposób, że znajduje się on między Nią a Dzieciątkiem. Artysta sugeruje tu wagę modlitwy różańcowej, docieranie do Boga za pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny.
2006 - Rafael - Ukrzyżowanie.jpg
Rafael (Raffaello Santi, zwany też Sanzio), „Ukrzyżowani ...
Rafael (Raffaello Santi, zwany też Sanzio), „Ukrzyżowanie”, olej na desce, 1502–1503,, National Gallery, Londyn Rafael był mistrzem w malowaniu scen melancholijnych, przesyconych łagodnym smutkiem. Takie też jest „Ukrzyżowanie”, pozbawione dramatyzmu, utrzymane w pastelowych barwach. Nic nie zakłóca spokoju i harmonii sceny, przedstawionej w idealnej symetrii, której oś stanowi krzyż. Pod krzyżem artysta namalował cztery pogrążone w smutku osoby: z lewej strony stojącą Matkę Bożą i klęczącego św. Hieronima, a z prawej stojącego św. Jana i klęczącą św. Marię Magdalenę. Postaci i krajobraz są namalowane realistycznie. Artysta zadbał jednak o to, by dzieło uzyskało klimat nadnaturalny. Nad krzyżem umieścił schematyczne przedstawienia Słońca i Księżyca, a po obu stronach Chrystusa – sylwetki aniołów. Aniołowie zbierają do kielichów krew wypływającą z ran Jezusa. Stylizowane postacie aniołów, otoczone szarfami przypominającymi dawną kaligrafię, tworzącą fantazyjne ornamenty, sprawiają, że całe przedstawienie nabiera lekkości. Dzięki temu brak wyrazu bólu i cierpienia na twarzy Chrystusa i osób stojących pod krzyżem nie wydaje się sztuczny.
2006 - Autor nieznany - Ukrzyżowanie.jpg
Autor nieznany, „Ukrzyżowanie”, tempera na desce, II poł ...
Autor nieznany, „Ukrzyżowanie”, tempera na desce, II poł. XVI w., Muzeum Historyczne, Sanok Pod krzyżem widzimy szczelinę w ziemi, w której leży czaszka. Według tradycji, znajdował się tam grób pierwszego człowieka – Adama. Z przebitych nóg Odkupiciela ścieka na czaszkę Adama krew – krew odkupienia. W ten sposób Jezus swym cierpieniem przezwycięża grzech pierworodny. Adam symbolizuje tutaj nas wszystkich. Jezus daje Adamowi i wszystkim ludziom możliwość zbawienia. Układ osób w ikonach Ukrzyżowania jest zawsze taki sam. Po lewej stronie zawsze stoi Matka Boża. Na ikonie z Kostarowców towarzyszą jej Maria Kleofasowa i Maria Magdalena. Po prawej – św. Jan, któremu Jezus powierzył opiekę nad swą Matką, oraz Longinus – żołnierz, który włócznią przebił Chrystusowi bok i w tym momencie nawrócił się.Jezus wisi na krzyżu mającym dolne ramię, do którego przybite są Jego nogi.
2006 - Grunewald - Ukrzyżowanie.jpg
Mathis Gothard Nithard, zwany Grünewald, „Ukrzyżowanie”, ...
Mathis Gothard Nithard, zwany Grünewald, „Ukrzyżowanie”, olej na desce, ok. 1515, część ołtarza z Isenheim, Muzeum Unterlinden, Colmar Ten obraz poraża realizmem, z jakim przedstawiono cierpienie Jezusa. Jego poorane chłostą, zakrwawione ciało i wykrzywione w konwulsjach dłonie wywierają ogromne wrażenie. I choć obraz powstał prawie pięćset lat temu, nasuwają się skojarzenia z filmem „Pasja” w reżyserii Mela Gibsona. Krzyż dzieli obraz na dwie części. Z lewej strony artysta pokazał ból i cierpienie, z prawej – znaczenie i sens Ofiary. Z lewej strony Matka Boża mdleje, osuwając się w ramiona św. Jana Apostoła. Poniżej modli się św. Maria Magdalena. Głowy wszystkich tych osób są wygięte w tym samym kierunku, co głowa Zbawiciela. Maria Magdalena powtarza gest Maryi, a Jan ma przymknięte oczy i uchylone usta, tak samo jak umierający Chrystus. Wszyscy oni cierpią razem z Nim. Po prawej stronie stoi św. Jan Chrzciciel. W rzeczywistości nie było go pod krzyżem, w dziele Grünewalda pełni on jednak rolę komentatora. U jego stóp stoi baranek z krzyżem, którego krew spływa do kielicha. To symboliczne wyrażenie sensu ofiary Chrystusa. Właśnie Jan Chrzciciel powiedział o Jezusie: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (J 1, 29). Jan pokazuje palcem wiszącego na krzyżu Zbawiciela, a w drugiej ręce trzyma otwartą księgę. To Biblia, z której łaciński cytat artysta umieścił nad ręką świętego: „Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał” (J 3, 30). Te słowa Jana Chrzciciela to motto dzieła i wskazówka dla nas wszystkich. Każdy z nas powinien wypowiedzieć je dla siebie. I głęboko przemyśleć.
2006 - Masaccio - Święty Piotr uzdrawiający swym cieniem.jpg
Tomaso di Ser Giovanni Guidi, zwany Masaccio, „Święty Pi ...
Tomaso di Ser Giovanni Guidi, zwany Masaccio, „Święty Piotr uzdrawiający swym cieniem”, fresk, 1426–1427, kościół Santa Maria del Carmine, Florencja W Dziejach Apostolskich czytamy, że Apostołowie po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa czynili w Jerozolimie cuda (Dz 5, 12–16). Wyobraźnię artystów szczególnie inspirowało jedno zdanie: „Wynoszono też chorych na ulicę i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich” (Dz 5, 15). Masaccio, dekorując kaplicę Brancacci we florenckim kościele Santa Maria del Carmine scenami z życia św. Piotra, namalował fresk będący ilustracją tych słów. Cień świętego pada na patrzących z nadzieją chorych. Świętemu Piotrowi towarzyszy św. Jan (idzie pierwszy z prawej).
2006 - El Greco - Chrystus uzdrawiający niewidomego.jpg
Dominikos Theotokopulos, zwany El Greco, „Chrystus uzdra ...
Dominikos Theotokopulos, zwany El Greco, „Chrystus uzdrawiający niewidomego”, olej na płótnie, 1570–1575, Galeria Narodowa, Parma Grupa ludzi po lewej stronie obrazu wydaje się niezbyt zainteresowana cudami dokonywanymi przez Jezusa. Są to kupcy, właśnie wyrzucani ze Świątyni w Jerozolimie. El Greco namalował bowiem uzdrawianie chorych, które nastąpiło tuż po wyrzuceniu sprzedających i kupujących – czytamy o tym w Ewangelii wg św. Mateusza (Mt 21,14). Wyrzucenie kupców podkreśla wymowny gest ręki półnagiego mężczyzny na pierwszym planie. Artysta umiejscowił tę scenę na świątynnym dziedzińcu. W centrum obrazu Chrystus uzdrawia chorych, po prawej uczniowie podziwiają dokonywane przez Zbawiciela cuda. Ich pełne afektacji gesty zdradzają charakterystyczny styl El Greca, nadający jego dziełom mistyczny charakter. Zdumienie budzić natomiast musi wygląd ludzi z lewej strony, półnagich, niewyglądających na kupców.
2006 - Philippe de Champaigne - Ofiarowanie w Świątyni.jpg
Philippe de Champaigne, „Ofiarowanie w Świątyni”, olej n ...
Philippe de Champaigne, „Ofiarowanie w Świątyni”, olej na płótnie, 1648 Królewskie Muzeum Sztuk Pięknych, Bruksela Każdy syn pierworodny czterdzieści dni po urodzeniu był w Świątyni w Jerozolimie ofiarowany Bogu. Rodzice składali go w ręce kapłana, a następnie „wykupywali” za symboliczną opłatą. Taką „opłatą” zwyczajowo była para synogarlic lub gołębi. Dlatego św. Józef, którego widzimy z lewej strony obrazu, niesie dwie synogarlice. Przedstawiony w centrum obrazu człowiek, który bierze w objęcia Jezusa, to jednak nie kapłan. To pobożny starzec o imieniu Symeon, któremu Duch Święty kiedyś objawił, że nie umrze, dopóki nie zobaczy Mesjasza. Natchniony przez Ducha przyszedł do Świątyni akurat wtedy, gdy Maryja i Józef nieśli Jezusa na ceremonię ofiarowania. Artysta namalował chwilę, w której Symeon, patrząc w niebo, mówi: „Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela” (Łk 2, 29–32). Matka Boża, którą widzimy na lewo od Symeona, słucha starca z uwagą. Wśród osób namalowanych z prawej strony wyróżnia się kobieta, wskazująca palcem Dzieciątko. To wymieniona również w Ewangelii wg św. Łukasza prorokini Anna. „Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy” (Łk 2, 38). A kapłan, który za chwilę dokona obrządku, czeka wewnątrz świątyni. Jego sylwetka jest ledwie widoczna w tle, pomiędzy Matką Bożą i Symeonem.
2006 - Bosch - Kuszenie świętego Antoniego.jpg
Hieronymus Bosch, "Kuszenie świętego Antoniego", olej na ...
Hieronymus Bosch, "Kuszenie świętego Antoniego", olej na desce, ok. 1490 Muzeum Prado, Madryt Bohaterem dzieła jest św. Antoni Opat (ok. 251–356), uważany za pierwszego w historii chrześcijańskiego pustelnika. Według tradycji, kuszony ustawicznie przez szatana, doznawał umacniających go wizji nadprzyrodzonych. Na obrazie widzimy świętego na pierwszym planie, siedzącego pod starym drzewem przypominającym szałas. Bosch umieścił w swym dziele wszystkie atrybuty św. Antoniego Opata. Pustelnik przedstawiony jest w mnisim habicie, symbolizującym wybraną przez niego drogę życia. Z lewej strony towarzyszy mu wieprz, ponieważ św. Antoni Opat jest patronem zwierząt domowych. Ostatni atrybut nieco trudniej dojrzeć. Na kapturze habitu na prawym ramieniu wyhaftowana jest litera „T”. To skrót od greckiego słowa Teos – Bóg. Obraz zapełniają dziwaczne, karykaturalne stwory, oznaczające szatana. Próbują one bezskutecznie zwrócić na siebie uwagę świętego. Bosch słynął z niezwykłej fantazji w malowaniu potworów i straszliwych wizji. Na tym obrazie potwory nie są jednak straszne. Święty panuje bowiem nad nimi całkowicie. Nic nie jest w stanie przerwać jego kontemplacji. Spośród wszystkich groteskowych stworów otaczających pustelnika, szczególną uwagę zwraca jedna dziwna postać. Jeśli dobrze się przyjrzymy, to w strumieniu płynącym pod nogami świętego znajdziemy karykaturalnie przedstawioną głowę i rękę tonącego mnicha w kapturze. W ten sposób Bosch przedstawił jakby odbicie w strumieniu-lustrze gorszej natury św. Antoniego, tej skłaniającej go do grzechu. Święty zwyciężył i jego karykatura symbolicznie tonie w strumieniu...
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności