Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Gdy w ogrodzie botanicznym.mp3

AnnaSuza / Piosenki zostaly choc lata minely / 1930 / Gdy w ogrodzie botanicznym.mp3
Download: Gdy w ogrodzie botanicznym.mp3

3,98 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Rena Rolska - Gdy w ogrodzie botanicznym

Muzyka: Artur Gold, słowa: Andrzej Włast

rewia Uśmiech Warszawy, Morskie Oko, 1930

Słońce pieszczotliwe i gorące
Promieniste zsyła gońce
Na drzemiącej ziemi głusz.
Życie budzi nas o bladym świcie
I zwierzamy się w zachwycie:
Oto wiosna przyszła już.
Warszawa w kwiatach pachnie jak czarowny park.
Na ust szkarłatach kładę czerwień moich warg.
Refren:
Gdy w ogrodzie botanicznym zakwitną bzy,
Śnię z chłopakiem moim ślicznym o szczęściu sny,
Na spacer idę śród liliowych gron
I serce pełne złud nastrajam na wiosenny ton.
Gdy w ogrodzie botanicznym zakwitną bzy,
W tym nastroju idyllicznym me serce drży,
Znikają cienie trosk i zdrad,
Śmieje się do nas cały świat,
Gdy w ogrodzie botanicznym zakwitną wonne bzy.
2.
Oto słońca nas prześwietla złoto,
Wszystko zda się nam pieszczotą,
Wszystko płynie, wszystko gra.
Serce w kwiatów stroi się kobierce
I po długiej poniewierce
Wraca znowu miłość twa.
Warszawa w kwiatach nęci nas zapachem bzów,
W tych aromatach szczęście swe odnajdę znów.
Refren: Gdy w ogrodzie botanicznym...

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Chór i Orkiestra Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP - Marsz lotników sł. Aleksandra Zasuszanka, muz. Stanisław Latwis Melodia - Marsz Kosynierów z 1794 r. Tekst Marsza lotników Aleksandra Zasuszanka napisała w 1930 r. do melodii opracowanej przez por. pilota Stanisława Latwisa. 15 października 1937 r., w czasie uroczystości związanych z X-leciem Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie, Marsz lotników odegrany został po raz pierwszy jako oficjalny Marsz Polskiego Lotnictwa. Lotnik, skrzydlaty władca Świata bez granic Ze śmierci drwi, A w twarz się życiu głośno śmieje. Drogę do nieba skraca. Przestrzeń ma za nic, Smutki mu z czoła pęd zwieje. Jak równo silnik gra, Jak śmiało śmigło tnie! Jak ginie pośród chmur najśmielszych Orłów niebotyczny ślad! Nie straszny mrok i mgła, Nie straszny wiatr, co dmie, Jesteśmy od Ikara mędrsi O tysiące lat. A jeśli z nas Ktoś legnie wśród szaleńczych jazd, Czerwieńszy będzie kwadrat, Nasz lotniczy znak. Znów pełny gaz! Bo cóż, że spadła któraś z gwiazd, Gdy cała wnet eskadra Pomknie na szlak! Zawrót, korkociąg śmiały, Silnika wycie 1 wyrównanie, Aż się zgięły kwiaty jasne. Krąg ziemi oszalały Ginie w błękicie, Pięć części świata za ciasne! Leć w górę znaku nasz! Nie trzeba wcale słów, Skrzydlaty klucz do sławy drzwi odmyka, Orła mamy hart. My Polski czujna straż, Husarii dawnej huf, Nie ścichnie nigdy w dali głos silnika! Hej, na start! A jeśli z nas..
Maria Modzelewska - Santa madonna poratuj Autor słów Marian Hemar Autor muzyki Marian Hemar (Ramon Collazo) 1930 Santa Madonna poratuj Wczoraj z Casablanki wrócić miał mój mąż Żeby tylko wrócił cało Żeby zdrowiem tryskał z lic Żeby mu się nie zdawało Żeby mnie nie pytał nic ...
Krystyna Tkacz - Już nigdy Tango 1930 Muzyka - Jerzy Petersburski Tekst - Andrzej Włast Patrzę na Twoją fotografię, którą dziś przysłałeś mi. I wypowiedzieć nie potrafię męki tych ostatnich dni. Dziś przebolałam już wszystko, zapomniałam już wszystko, zrozumiałam i wiem. Już nigdy nie usłyszę kochanych Twych słów Już nigdy do mych ust nie przytulę Cię znów Na zawsze pozostaną dni smutku i mąk Nie oplecie pieszczotą mnie wkrag biel Twoich rąk, już nigdy! Już nigdy - jak okrutnie dwa słowa te brzmią... Już nigdy - nie zobaczę twych oczu za mgłą... Odszedłeś - jakże trudno pogodzić się z tym, że nie wrócisz ni nocą, ni dniem, myślą, ni snem, już nigdy! Czyż można samym żyć wspomnieniem, echem zapomnianych burz... Byłeś mi wszystkim, jesteś cieniem, tego, co umarło już... Żegnaj, kochany mój i niezapomniany, mój sercem całowany mój śnie! Już nigdy - jak okrutnie dwa słowa te brzmią... Już nigdy - nie zobaczę twych oczu za mgłą... Odszedłeś - jakże trudno pogodzić się z tym, że nie wrócisz ni nocą, ni dniem, myślą, ni snem, już nigdy!
Hanna Orsztynowicz - Mały gigolo Muzyka - Casucci Leonello Slowa - Hemar Marian 1930 /Troche zmieniony tekst/ Nie umie mówić nic o literaturze, W teatrze nie był przez cały boży rok. I tylko oczy zmęczone ma i duże I robi z wdziękiem każdy trudny krok. Dyskretny maitre go skierował do stolika I piękna dama zaszczyca tańcem go, Gra czule tango muzyka Więc tańczy gigolo. Mały gigolo, śliczny gigolo Tańczy co noc na dansingu, Mały gigolo, śliczny gigolo Biedny wiotki paź w smokingu. Milczy całą noc, tańczy całą noc - Więcej przecież nic nie umie, Taki los, taki mus, gdy się skończy rzewny blues On kłania się i znika w tłumie. Niech pan uważa, niech pan mnie nie przyciska, Niech pan uważa tu wszyscy widzą nas, A pan mi w oczy zajrzał nazbyt z bliska I pan uśmiechnął się już drugi raz. Przepraszam panią, to ta melodia rzewna, Przepraszam panią, mnie rozmarzyło to, Że tańczy pani – królewna I ja – mały gigolo. Siedziałem dziś z fordanserką tam przy barze I przyszła pani i zabiło serce mi. Przestanę mówić, gdy pani mi zakaże, Przestanę mówić, gdy pani zmarszczy brwi. Przez jedwab czuję jak bije twe serduszko, Niech pan uważa, niech pan spamięta to, Co panu powiem na uszko: Ja kocham cię gigolo. Mały gigolo, śliczny gigolo Tańczy co noc na dansingu, Mały gigolo, śliczny gigolo Biedny wiotki paź w smokingu. Milczy całą noc, tańczy całą noc, Więcej przecież nic nie umie, Póki saksofon gra Robi z wdziękiem z wdziękiem swoje pas, Potem kłania się i znika w tłumie.
Wera Bobrowska - Ach, nie odchodź ode mnie Tango autorstwa A. Golda, A. Własta Mój kochanek to bandyta, pijak, gracz Ani śmiech, ani płacz Ani wdzięk moich lic Nie obchodzi go nic Lecz gdy całuje piękny jest jak bóg Pręży piersi jak łuk Wiosną da bukiet róż Latem rzuci mnie już Ach nie odchodź ode mnie Nie daj tęsknić nadaremnie Licząc w sercu tajemnie Męki i rozłąki dni Wrócisz znów ukochany Zanim się zabliźnią rany Jesteś na mnie skazany Serce skradłam ci Będziesz się głośno śmiał Będziesz komedie grał I będziesz tęsknił Jak ja dobrze to znam Więc nie odchodź ode mnie Tak nieludzko i nikczemnie Cóż uczynisz beze mnie Biedny sam
Wera Bobrowska - Już nigdy Tango 1930 Muzyka - Jerzy Petersburski Tekst - Andrzej Włast Patrzę na Twoją fotografię, którą dziś przysłałeś mi. I wypowiedzieć nie potrafię męki tych ostatnich dni. Dziś przebolałam już wszystko, zapomniałam już wszystko, zrozumiałam i wiem. Już nigdy nie usłyszę kochanych Twych słów Już nigdy do mych ust nie przytulę Cię znów Na zawsze pozostaną dni smutku i mąk Nie oplecie pieszczotą mnie wkrag biel Twoich rąk, już nigdy! Już nigdy - jak okrutnie dwa słowa te brzmią... Już nigdy - nie zobaczę twych oczu za mgłą... Odszedłeś - jakże trudno pogodzić się z tym, że nie wrócisz ni nocą, ni dniem, myślą, ni snem, już nigdy! Czyż można samym żyć wspomnieniem, echem zapomnianych burz... Byłeś mi wszystkim, jesteś cieniem, tego, co umarło już... Żegnaj, kochany mój i niezapomniany, mój sercem całowany mój śnie! Już nigdy - jak okrutnie dwa słowa te brzmią... Już nigdy - nie zobaczę twych oczu za mgłą... Odszedłeś - jakże trudno pogodzić się z tym, że nie wrócisz ni nocą, ni dniem, myślą, ni snem, już nigdy!
Miroslaw Politowski - Niebieski walc Muz. Zygmunt Wiehler, Tekst: Krystjan, Walc z rewii "Niebieski walc" teatru "Wesoły Wieczór" (from the revue "The Blue Waltz" from theatre "Funny Evening") Syrena-Electro, 1930 Świat sto powabów ma: Szczyty gór, pereł sznur, złota wór. Ten o honory dba, Tamten znów mknie bez słów w kraje snów! Ów chce mieć z brązu biust, Niesie wieść, że chce wleźć w dziejów treść. Ja mam specjalny gust: Wszystko precz, jedna rzecz, wprzód i wstecz. Tylko walczyk jest najsłodszy Jak miłości pierwszej wiew, A im starszy, tym jest młodszy, Taki walczyk burzy krew! To marzenie i tęsknota, Stare wino, młody śmiech. Walczyk nęci jak pieszczota, Walczyk kusi nas jak grzech. Ten się z charlestonem zrósł, By bez przerw, pełen werw, huczał nerw. Tamtego bierze blues, Bo tak drży, roni łzy, roi sny! Ów tango lubi zaś, Co ma ton obcych stron jak don Kon. Mój taniec jest jak baśń, Stary tan, żadnych zmian, tańców pan. Tylko walczyk jest najsłodszy...
Miroslaw Politowski - Gdy w ogrodzie botanicznym Muzyka: Artur Gold, słowa: Andrzej Włast rewia Uśmiech Warszawy, Morskie Oko, 1930 Słońce pieszczotliwe i gorące Promieniste zsyła gońce Na drzemiącej ziemi głusz. Życie budzi nas o bladym świcie I zwierzamy się w zachwycie: Oto wiosna przyszła już. Warszawa w kwiatach pachnie jak czarowny park. Na ust szkarłatach kładę czerwień moich warg. Refren: Gdy w ogrodzie botanicznym zakwitną bzy, Śnię z chłopakiem moim ślicznym o szczęściu sny, Na spacer idę śród liliowych gron I serce pełne złud nastrajam na wiosenny ton. Gdy w ogrodzie botanicznym zakwitną bzy, W tym nastroju idyllicznym me serce drży, Znikają cienie trosk i zdrad, Śmieje się do nas cały świat, Gdy w ogrodzie botanicznym zakwitną wonne bzy. 2. Oto słońca nas prześwietla złoto, Wszystko zda się nam pieszczotą, Wszystko płynie, wszystko gra. Serce w kwiatów stroi się kobierce I po długiej poniewierce Wraca znowu miłość twa. Warszawa w kwiatach nęci nas zapachem bzów, W tych aromatach szczęście swe odnajdę znów. Refren: Gdy w ogrodzie botanicznym...
Tadeusz Faliszewski - Gdy w ogrodzie botanicznym Muzyka: Artur Gold, słowa: Andrzej Włast rewia Uśmiech Warszawy, Morskie Oko, 1930 Słońce pieszczotliwe i gorące Promieniste zsyła gońce Na drzemiącej ziemi głusz. Życie budzi nas o bladym świcie I zwierzamy się w zachwycie: Oto wiosna przyszła już. Warszawa w kwiatach pachnie jak czarowny park. Na ust szkarłatach kładę czerwień moich warg. Refren: Gdy w ogrodzie botanicznym zakwitną bzy, Śnię z chłopakiem moim ślicznym o szczęściu sny, Na spacer idę śród liliowych gron I serce pełne złud nastrajam na wiosenny ton. Gdy w ogrodzie botanicznym zakwitną bzy, W tym nastroju idyllicznym me serce drży, Znikają cienie trosk i zdrad, Śmieje się do nas cały świat, Gdy w ogrodzie botanicznym zakwitną wonne bzy. 2. Oto słońca nas prześwietla złoto, Wszystko zda się nam pieszczotą, Wszystko płynie, wszystko gra. Serce w kwiatów stroi się kobierce I po długiej poniewierce Wraca znowu miłość twa. Warszawa w kwiatach nęci nas zapachem bzów, W tych aromatach szczęście swe odnajdę znów. Refren: Gdy w ogrodzie botanicznym...
Mira Zimińska - Tata da raka! (Anda Kitschman / Julian Tuwim) 1930
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności