Download: Przemysław Jackowski - Za Chrystusa Króla (Prześladowanie kościoła w Meksyku i męczeńska śmierć Ojca Michała Pro).pdf
LUDZKOŚĆ IGNORUJE TO, CO NADCHODZI NA ŚWIAT
(Valentina Papagna) Rano, kiedy się modliłam, przyszedł Anioł. Powiedział: „Chodź ze mną”.
Nagle znaleźliśmy się w czyśćcu i odwiedziliśmy wiele grup dusz. Anioł byłby ze mną, ale ja rozmawiałabym z duszami i dodawała im otuchy. Zrobiłam też dużo sprzątania dla nich. Oznacza to oczyszczenie z grzechów, ponieważ nie mogą sobie pomóc. Pomaga im to wznieść się na wyższy poziom i zbliżyć się do Nieba.
Nagle pojawił się bardzo miły pan. Był księdzem. Powiedział: „Valentino, czy przygotowałabyś dla mnie smaczny posiłek? Jestem tak głodny. Czekałem i czekałem, ale nikt mi nie pomógł.
Odwróciłam się i zapytałam: „Czy chcesz, żebym coś dla ciebie ugotowała?”
Powiedział: „O tak, proszę. Gotujesz bardzo smaczne posiłki!”Pomyślałam: „O mój Boże, on musi mnie obserwować, kiedy gotuję”.
GŁÓD OZNACZA, ŻE DUSZA PRAGNIE NASZYCH MODLITW, TAKICH JAK RÓŻANIEC ŚWIĘTY, LITANIA I OFIARY MSZY ŚWIĘTEJ, ORAZ OFIAROWANIA ZA NIE NASZYCH OSOBISTYCH CIERPIEŃ.
Zapytałam go: „Ale co zrobiłeś, że zostałeś tutaj odrzucony?”
Ubolewał nad sobą i powiedział: „NA WIELE SPOSOBÓW OBRAZIŁEM NASZEGO PANA, NIE MÓWIĄC PRAWDY W KOŚCIELE, NIE MÓWIĄC O POKUCIE I SPOWIEDZI. Więc zaniedbałem wszystkie te rzeczy.
BARDZIEJ BAŁEM SIĘ OBRAZIĆ LUDZI NIŻ BOGA. Nie wiedziałem, że to aż tak obraża naszego Pana.”
„Każdy kapłan ma obowiązek mówić o tych sprawach prawdę w Kościele, aby zbawić duszę” – stwierdził.
Wtedy Anioł przerwał mi i powiedział: „Chodź ze mną. Nasz Pan chce nas zobaczyć.”
ZROZUMIAŁAM, ŻE NASZ PAN NIE CHCE, ABY DUSZOM BYŁO ZBYT WYGODNIE. Muszą cierpieć za swoje grzechy i spłacać długi.
Dopóki Anioł i Ja jesteśmy w ich obecności, oni nie cierpią tak bardzo.