Download: Ks. Marek Poryzala - GRZECHY PRZODKÓW.pdf
„Exorcizo te, immundissime spiritus, omne phantasma, omnis legio ” mówi ojciec Pier Paolo. I natychmiast kobieta, która dotąd siedziała, ziewając i wyciąga ręce, jakby była bestią, która ma się obudzić, nagle złożyła ręce na palcach nóg, z zadziwiającą elegancją wyskakuje w powietrze i upada , rozplątując się jak wąż, pośrodku pokoju, leżąc tam i sycząc. Ciało kobiety ulega całkowitej przemianie. Jej twarz jest okropna. Od razu próbuje zaatakować egzorcystę, krzycząc na niego grzmiącym męskim głosem: „Ale kim jesteś, kto ośmiela się przyjść i walczyć ze mną? Czy nie wiesz, że jestem Isabò, że mam długie skrzydła i mocne pięści?». I wyładowuje pod adresem księdza stos emocji.
Egzorcysta, ogarnięty emocjami, początkowo czuje się, jakby został unicestwiony, ale potem nawiedza go nowa siła i czuje się silny duchem walki, którego nie potrafi wyjaśnić po ludzku. Zmusza kobietę do milczenia.
„Ja, Kapłan Chrystusa, narzucam tobie demonie, kimkolwiek jesteś, i nakładam to na ciebie za tajemnice wcielenia, męki i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, za jego wstąpienie do nieba, na jego przyjście na Sąd Ostateczny, nie ruszać się, nie ranić ani tego stworzenia Bożego, ani otaczających go ludzi, ani ich rzeczy, i być posłusznym we wszystkim, co ci nakazuję.”
Słowa ojca przerywa straszny śmiech. Kobieta śmieje się, ale tym razem z zamkniętą buzią i przybierającą twarz dzikiej świni, której widok przyprawia wszystkich o dreszcz przerażenia.
«Ja Kaplan Chrystusa z całym autorytetem, który pochodzi od Boga, rozkazuję ci, Duchu nieczysty, natychmiast opuścić to ciało. Jeśli odejdziesz natychmiast, ograniczę się do pustyni, w centrum Sahary; jeśli nie wyjdziesz od razu, wyślę cię do piekła.”
Kobieta mówi: W 1913, 23 kwietnia o godzinie 17:00”. Duch demoniczny Isabò wszedł jej ciało po klątwie czarownika za pomocą kieliszka wina, odrobiny mięsa salami i kilku kropli krwi.
Egzorcyzmy następują jeden po drugim. Duch jest zawsze wyniosły, ale nie tak pewny siebie jak kilka pierwszych razy. W najbardziej krytycznych momentach egzorcysta wymachuje relikwiarzem świętego drzewa krzyża. Kiedy pojedynek księdza z diabłem dotyka momentów szczególnej intensywności, pojawiają się przerażające sceny. Kiedy wściekłość ducha jest szczególnie intensywna, ciało damy zapada się na siebie, jakby było pustym workiem, wtedy nagle wydaje się, że żywe ciało wskakuje w nie i podskakuje bez przerwy, rozpaczliwie. Ale nienawiść ducha zawsze zderza się z barierami nie do pokonania.
Tak się sprawy potoczyły. Po wyczerpujących egzorcyzmach, po gorzkich walkach, 23 czerwca 1920 r. kobieta nagle czuje się wolna. Jest wolna. Czy to już koniec?
Don Pier Paolo zawsze będzie żył później w koszmarze swoich wspomnień. Pewnego dnia poczuje wielki cios w głowę. Rozejrzy się, ale nikogo nie znajdzie. Jego głowa nie będzie już podtrzymywana i będzie chodził z brodą opartą o klatkę piersiową. Powie: „To kwestia zemsty diabła. A to tylko trochę, spodziewałem się więcej. Pan jest miłosierny”.