Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

KSIEGA ZIELARSKA- Leczmy się i gotujmy z św. Hildegardą (cudowna moc ziól).pdf

TRADITION / MATKA BOŻA / KSIEGA ZIELARSKA- Leczmy się i gotujmy z św. Hildegardą (cudowna moc ziól).pdf
Download: KSIEGA ZIELARSKA- Leczmy się i gotujmy z św. Hildegardą (cudowna moc ziól).pdf

1,6 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Pewnego dnia pięciolatek wpadł do apteki i powiedział do aptekarza: „Proszę pana, oto wszystkie moje pieniądze.Proszę ,, zrób mi cud.”

Zdziwiony aptekarz zapytał go, jakiego cudu potrzebuje.

Chłopiec odpowiedział : - Lekarz powiedział, że moja mama potrzebuje cudu, żeby się wyleczyć.

Oto wszystkie pieniądze, które zaoszczędziłem na zakup roweru, ale kocham mamę bardziej i chcę, żeby nic jej nie było. Proszę, pomóż mi. Czy to wystarczy?

Farmaceuta, bardzo poruszony, odpowiedział, że nie ma tego „cudu”.

Następnie dodał, że tylko Jezus, Syn Boży, ma to szczególne lekarstwo i zaprosił go, aby poszedł do kościoła i poprosił o nie.Chłopiec jak błyskawica pobiegł w stronę kościoła.

Stanął przed krzyżem w pobliżu ołtarza i pospiesznie krzycząc powiedział: Jezu, masz cud! Wiem, że jesteś na tym krzyżu, że to boli i że nie masz dla mnie dużo czasu, ale mężczyzna w aptece powiedział mi, że masz cud uzdrowienia mojej mamy.

Oto wszystkie pieniądze, które zaoszczędziłem na rower. Daję ci wszystko, ale proszę pomóż mi.

Niestety Jezus nie odpowiedział ani słowa, więc chłopiec krzyknął:
Jezu! Jeśli mi nie pomożesz, obwinię Ciebie i Twoją Matkę i powiem jej, że nie chcesz mi pomóc. Jezu, proszę, wiem, że kochasz swoją mamę tak, jak ja kocham moją, pomóż mi, daj mi cud, którego potrzebuje moja mama. Obiecuję wrócić jak najszybciej, aby pomóc Ci zejść z krzyża.

Ksiądz, który podsłuchał rozmowę chłopca, podszedł do niego i zaprosił go do rozmowy z Jezusem przyciszonym głosem, wyjaśniając, że Chrystus go słucha, chociaż on nie odpowiada wprost. A dziecko zamknęło oczy i złożyło swoje małe rączki i we łzach cicho powtórzyło tę samą prośbę do Pana Jezusa.

Poruszony przez dziecko kapłan odprowadził chłopca do domu. W drodze z tamtejszego kościoła chłopiec wyjaśnił księdzu, jak bardzo kocha swoją mamę, powiedział mu, że jest wszystkim, co ma i że mu powiedziano, że tylko Jezus ma cud, który może ją uzdrowić.

Po powrocie do domu chłopiec pobiegł do pokoju matki i zastał puste łóżko. Z zaciekawieniem wychodzi i widzi ją wychodzącą z kuchni. Chłopiec przemówił do mamy: Mamo, wstałaś!

A mama powiedziała: tak synu, Lekarz, Którego odwiedziłeś , przyszedł do mnie i uleczył mnie. Przywitał się i poprosił, żebym ci powiedziała, że on też bardzo kocha swoją matkę.

Synu, gdzie znałeś tego lekarza? Co za wspaniały lekarz.

Kapłan, który ze łzami w oczach kontemplował ten cud, powiedział do dziecka: Jezus odpowiedział na to, o co prosiłeś, i przybył przed nami.

Pamiętaj, że każdą modlitwę potrafi wysłuchać Nasz Wszechmogący Pan Bóg. Dla Pana Boga nie ma nic niemożliwego :)

To świadectwo znalazłem w języku włoskim. Postanowiłem przetłumaczyć je na język polski, gdyż może ono ,, poruszyć serce ". Jeśli chcesz, przekaż je dalej na Chwałę Ukochanego Pana Boga oraz dla Ukochanej Mamusi Maryi :)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Skromna służebnica czystości Brazylijka Cecy Cony (później s. Maria Antonia), która urodziła się w 1900 r. i została doprowadzona do wysokiej świętości pod ciągłym przewodnictwem, ochroną i inspiracją swojego Opiekuna…, Anioła Stróża, którego nazwała swoim „Nowym Przyjacielem” CHRZEST CYPRIANA Jako młoda dziewczynka Cecy Cony (1900-1939) pomogła bardzo staremu mężczyźnie o imieniu Cyprian, który mieszkał w biednym domu dla chorych niedaleko jej domu. Kiedy miała zaledwie 10 lat, codziennie przynosiła mu jedzenie i mówiła mu o Bogu. W końcu dowiedziała się od niego, że nigdy nie był ochrzczony, WIĘC W SWOJEJ DZIECIĘCEJ NIEWINNOŚCI ZDECYDOWAŁA, ŻE SAMA GO OCHRZCI, ponieważ był całkowicie przykuty do łóżka i nie mógł chodzić do Kościoła. PROSTY, BIEDNY STARZEC BYŁ CAŁKOWICIE PRZEPEŁNIONY RADOŚCIĄ NA MYŚL O ZOSTANIE DZIECKIEM BOŻYM POPRZEZ SWÓJ „CHRZEST”.... Nie mógł nic innego zrobić, jak tylko płakać łzami radości każdego dnia, gdy zbliżał się dzień jego chrztu. Mała Cecy Cony sama nauczyła go katechizmu i wyznaczyła mu „chrzest” na konkretną niedzielę. Nie zdradzając zbyt wiele z historii, STARY CZŁOWIEK ZOSTAŁ „OCHRZCZONY” PRZEZ MAŁĄ CECY i był całkowicie przepełniony szczęściem i duchową radością. A dobry Bóg czekał na jego „chrzest”, a później, tego samego dnia, zabrał go do siebie. Cecy dowiedziała się o jego świętej śmierci następnego dnia... pisze o tym, jak bardzo za nim tęskniła, ale wiedziała, że jest teraz z Bogiem. KIEDY DOROSŁA I ZOSTAŁA ZAKONNICĄ, ZDAŁA SOBIE SPRAWĘ, JAK „NIEKONWENCJONALNY” BYŁ TEN CHRZEST…, ale wydaje się, że wiedziała, że Bóg…, go zaakceptował ze względu na jej dziecięcą niewinność w wieku 10 lat oraz z powodu jej miłosierdzia i świętego pragnienia dokonać wielkiego duchowego czynu wobec swego bliźniego.
Australia; 28.10.2022 (Pobyt duszy Wybranej w Niebie) Podczas moich porannych modlitw Anioł Boży przyszedł i powiedział do mnie: „Z całym twoim bólem i cierpieniem, które przechodzisz, chcę cię zabrać do Matki Najświętszej, która czeka na ciebie w Niebie. Wyjaśni ci różne rzeczy. Zrozumiałam, że teraz jest koniec października, miesiąca, w którym Matka Najświętsza jest bardzo potężna jako Królowa Różańca Świętego, dlatego odwiedzam Matkę Najświętszą. Przybyliśmy do Nieba i anioł zabrał mnie do budynku. Gdy tylko weszliśmy, byłam zachwycona wizją przede mną. Zaparło mi dech w piersiach. Nie było nic oprócz róż! Podniosłam teczkę z kartkami, która była trochę większa niż pozostałe. Powiedziałam: „Och, wezmę ten zeszyt. Mogę w nim pisać orędzia z Nieba”. Kiedy otworzyłam folder, strona była pełna róż. Otworzyłam następną stronę; był pełen róż. Następne strony były takie same, wszędzie róże. Powiedziałem: „Nie mam gdzie pisać Mamo Boża!” W pobliżu Matki Najświętszej, po jej prawej stronie, stał ogromny wazon z jeszcze większą ilością róż. Niektóre róże były białe. Wydawało się, że dwie białe róże stoją obok siebie, więc wstałam i spróbowałam włożyć je z powrotem do wody. Kiedy to zrobiłam, zauważyłam, że mają korzenie wyrastające z podstawy łodyg, więc umieściłam je z powrotem na środku wazonu w wodzie. Uklękłam i powiedziałam do anioła: „Chciałam wziąć kartkę, kartkę świąteczną czy coś, ale wszędzie są róże, róże, róże”. Wtedy Matka Najświętsza powiedziała: „Czy wiesz, dlaczego cię tu wezwałam? Dzieci na ziemi, które odmawiają Różaniec, to wy, moje dzieci! Jesteś już w moim ogrodzie. Kiedy się modlisz, jesteś już w niebie jako kwiat”. Anioł mi mówi - widzisz, jest koniec października 2022 roku i zdecydowanie Maryja jest Królową Różańca”. Mama Boża uśmiechnęła się i powiedziała: „Widzisz, to jest twoja nagroda i to jest piękne. Módlcie się, módlcie się, nie przestawajcie się dzielić”. Wszędzie były róże. Po powrocie z aniołem powiedziałam: „Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam”.
(Teresa -świadectwo) Ja byłam wrogiem Różańca i myślałam ,że nigdy Go do ręki nie wezmę ..życie przycisnęło do samej ziemi i wtedy Matka Najświętsza przyszła z pomocą ( wcześniej prawie w ogóle się nie modliłam ) i słyszałam wewnętrzny głos ,,Dziecko nie wszystko skończone masz jeszcze Mnie i Różaniec ,ciepło którego nie można opisać przeszło przeze mnie od głowy do nóg....po kilku dniach otworzyłam komputer i od razu pojawiła się ,, Nowenna Pompejańska,,nigdy o niej nie słyszałam wcześniej, od razu zaczęłam się modlić choć przerażało to ,że cały Różaniec trzeba codziennie odmawiać a dla mnie odmówić jedną dziesiątkę było czymś nie do pomyślenia..... Dziś nie wyobrażam sobie życia bez Różańca a te cuda które się dzieją w moim życiu to tylko potwierdzenie tego ,że Różaniec to potężna broń i nikt i nic nigdy mnie nie odciągnie od Różańca ,bo sama wiem jak wielką ma moc ...Ja wcześniej byłam wrogiem Różańca a teraz od prawie 10 lat jestem od Niego uzależniona ,on jest jak narkotyk,już nie można żyć bez tej cudownej modlitwy ...Matko Najświętsza dziękuje Ci za Twoją opiekę i pomoc ... "Totus Tuus" jestem cała Twoja
Pamiętajcie, moje dzieci, że musicie założyć swoją duchową zbroję rano i wieczorem (Efezjan 6. 10-18) i wzmocnić ją recytacją Psalmu 91, abyście mogli oprzeć się atakom przeciwnika. Konieczne jest, abyś poświęcił część swojego czasu na modlitwę i medytację nad Słowem Bożym, abyś mógł pozostać wierny wierze. Poświęcajcie się codziennie mocy Krwi mojego Syna i nigdy nie opuszczajcie mojego Różańca, gdyż jest to potężna zbroją, która pokonuje mojego przeciwnika. Każde Zdrowaś Maryjo jest raną dla szatana i jego demonów: mój przeciwnik ucieka, gdy moje dzieci i rodziny odmawiają mój różaniec święty z wiarą. Moje dzieci, jeśli nie będziecie się modlić, duchy intelektualne przejmą wasz umysł i znajdziecie się w rękach mojego przeciwnika Lucyfera. Każdy zapalnik zapalający w umyśle, musisz odpędzić modlitwami do Krwi i Ran mojego Syna Jezusa Chrystusa. Możesz też powiedzieć: Zdrowaś Maryjo Najczystsza, przyjdź mi z pomocą. Używajcie, moje dzieci, całej zbroi duchowej, którą wam daliśmy; noście mój różaniec, różaniec z krwi mojego syna, kopię chorągwi maryjnej i kopię chorągwi Michała, a także medal naszego ukochanego Świętego Benedykta i Krzyż Jezusa.
Szatan obserwuje wszystko, co robicie, dzieci. Wypatruje najmniejszej luki, która może spowodować ból, chorobę lub cierpienie. Wypatruje tylko jednej chwili bezmyślności, którą może wykorzystać, by sprowadzić na ciebie śmierć. Musisz teraz zwracać uwagę na każdą drobnostkę. Wchodząc w twoją przyszłość, będzie to stawało się coraz ważniejsze z każdym dniem, ponieważ jego celem było zabicie cię poprzez twoje własne działania. Bądź pilny, bądź uważny, bądź świadomy. Bądź zawsze czujny i wiedz, że twój przeciwnik krąży jak lew ryczący i zawsze czeka i wypatruje okazji przeciwko tobie. Musicie wyostrzyć swoje zmysły, gdyż wasz wróg krąży, szukając okazji, aby pożreć wszystko, co was dotyczy. Ataki te nie będą się zmniejszać, ale nasilać z każdym dniem w waszym świecie. Nie bądźcie nieświadomi jego zamysłów i tego, jak stara się odebrać wam błogosławieństwa, których pragnę, aby były wasze. Nie daj się zwieść myśleniu, że on nadal jest (nie chce cię zaatakować), ponieważ nigdy tak nie jest. W dzień i w nocy prosi o pozwolenie na przesianie was. Gdybyś widział, jak on zauważa każdą najdrobniejszą rzecz, którą robisz lub mówisz, szybko zamknąłbyś przed nim każdą drogę do swojego życia. Toczycie bitwę o wasze życie, a wróg stara się teraz usunąć z ziemi wszystko, co jest Moje i wszystko, co nosi Moje Imię lub Mój Obraz. Uważaj, abyś pilnie wypełniał dni, które ci wyznaczyłem, i wypełniał w tym czasie całą Moją Wolę, ale bądź zawsze świadomy – twój wróg jest prawdziwy i zawsze cię obserwuje.
W dniach 13-15 sierpnia 1920 r. na przedpolach Warszawy rozegrała się decydująca bitwa wojny polsko-bolszewickiej. Określana mianem „cudu nad Wisłą” i uznawana za 18. przełomową bitwę w historii świata zadecydowała o zachowaniu przez Polskę niepodległości i uratowaniu Europy przed bolszewizmem. Dymisję Józefa Piłsudskiego ze stanowisk Naczelnika Państwa i Naczelnego Wodza, wręczoną premierowi Witosowi starano się później przedstawiać jako skutek załamania się Piłsudskiego i objaw tchórzostwa. O Józefie Piłsudskim można się tam dowiedzieć głównie tego, że... był u kochanki, gdy Polskę zaatakowała Armia Czerwona w sierpniu 1920 roku. Piłsudski był Litwakiem czyli żydem Litewskim. Prawdziwe nazwisko to Selman, agent najpierw Austro-Węgier a potem Prus i Niemiec. Aż do śmierci, pupil Hitlera, agent masoński. Uważany i lansowany przez współczesnych Żydów za wyzwoliciela i zbawiciela Polski ( liczne pomniki, ulice z jego nazwiskiem). W oparciu o carskie archiwa, Rosjanie twierdzą, iż był to Żyd o nazwisku rodowym Selman, stryjeczny brat F. Dzierżyńskiego. On sam podawał się za Litwina o nazwisku Ginet. Wśród zaufanych chlubił się, że ma w żyłach krew Butlerów, Selmanów i Ginetów. „Józef Piłsudski był nie tylko niemieckim agentem, ale też pozbawionym skrupułów mordercą, który nie zawahał się wydać tajnego rozkazu zabicia gen. Tadeusza Rozwadowskiego szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego”. ZWYCIĘSTWO MATKI BOŻEJ 15 sierpnia 1920. Wsparcie z nieba dla Polaków. Matka Boska w czasie najbardziej zagorzałych walk dwa razy ukazała się nad polem bitwy. Pierwszy raz 14 sierpnia pod Ossowem, kiedy bohaterski ks. Ignacy Skorupka prowadził żołnierzy do ataku. Drugi raz Maryja ukazała się 15 sierpnia 1920 r. podczas bitwy pod Wólką Radzymińską, gdzie porucznik Pogonowski w brawurowym natarciu rozbił znacznie silniejszego przeciwnika. Podczas walki Polacy nie byli świadomi tego, że w obu tych sytuacjach otrzymali wsparcie z Nieba. Żołnierze polscy nie widzieli swojej Królowej i Hetmanki unoszącej się bezpośrednio nad polem bitwy. Ze zdumieniem obserwowali paniczną ucieczkę czerwonych sołdatów. Dopiero po walce dowiedzieli się od miejscowej ludności, co było przyczyną nieoczekiwanej rejterady bolszewików. Mówili o tym wzięci do niewoli Sowieci. Opowiadali, że na ciemnym niebie ujrzeli, potężną, pełną mocy kobiecą postać, od której biło jasne światło. „Nie był to ani duch, ani zjawa! Bolszewicy wyraźnie widzieli Świętą Postać jako żywą osobę! Wokół Jej głowy jaśniała świetlista aureola, w jednej dłoni coś trzymała jakby tarczę, od której odbijały się wystrzeliwane w kierunku Polaków pociski, po czym powracały, by eksplodować na pozycjach atakującej armii! Wyraźnie widzieli, jak poły Jej szerokiego, granatowego płaszcza unosiły się i falowały na wietrze, zasłaniając Warszawę. Grozę zjawiska potęgowała asysta Niebiańskiej Osoby. Towarzyszyły jej oddziały przerażających skrzydlatych, konnych rycerzy, zakutych w pobłyskujące mimo ciemności stalowe zbroje, pokryte lamparcimi skórami. Hufce widmowych postaci najwyraźniej gotowały się do walki!”
RÓŻANIEC RATUJE ŻYCIE! Oczywiście prawie każdy słyszał opis umierania, a następnie odchodzenia. Dostanie się do Nieba, aby być z aniołami, rodziną i przyjaciółmi, nawet miłość Boga, można znaleźć w umysłach wielu osób. Stojąc u bram i będąc przyjętym przez Pana do najświętszego miejsca, wielu z nas marzy o zakończeniu życia tutaj na ziemi, kiedy wszystko zostanie powiedziane i dobrze zrobione. Teraz odwróć ten scenariusz i wyobraź sobie, że przez chwilę znajdujesz się u bram piekła. Wyobraź sobie, że stoisz tam, czując, jak twoja skóra zaczyna płonąć od ekstremalnego ciepła, gdy drzwi otwierają się, zapraszając ciebie i twoją duszę do środka. Sama myśl o doświadczeniu czegoś tak przerażającego nie pomoże bardzo wielu z nas dziś lepiej spać. Wielu ocalałych, którzy widzieli piekło, mówi, że przeszli przez ściany i drzwi, jakby byli w drodze do jakiegoś miejsca. Bez względu na to, jak bardzo starali się pozostać w tyle, nie mogli, ponieważ byli bezsilni. Odciągała ich przytłaczająca siła i bez względu na to, jak bardzo chcieli pozostać przy życiu, wybór nie należał już do nich. Zaciągano ich na śmierć do piekła, czy im się to podobało, czy nie. Niektórzy ludzie opowiadają historie o tym, jak unosili się na zewnątrz swoich ciał, patrząc na siebie leżących. Podczas gdy inni, którzy to przeszli, mówią o tym, że spoglądają po pokoju na lekarzy, pielęgniarki, przyjaciół i członków rodziny stojących przy łóżku, trzymających się za ręce i płaczących, gdy ich duch opuszcza ten świat, aby przejść do życia pozagrobowego. Bez względu na to, jak na to patrzysz, doświadczenie poza ciałem przyprawia cię o dreszcze. Cóż, piekło ma mnóstwo intensywnego ciepła, co oznacza, że ​​ma mnóstwo płonących, ognistych płomieni dla swoich mieszkańców. Ludzie, którzy umarli i byli w piekle i z powrotem, opowiadają o tym, jak doświadczyli intensywnego rodzaju gniewu, jakiego nigdy nie odczuwali. Wściekłość pożerała ich ciała, ich dusze, gdy nie radzili sobie ze swoim obecnym otoczeniem. Pomysł siedzenia obok diabła, dręczącego ich na wieczność, sprawia, że ​​nawet najbardziej bezbożne dusze się skręcają z bólu smrodu tam panującego chcą wrócić na Ziemię i proszą Boga o jeszcze jedną szansę. Większość z nas jest wrażliwa na zapach i nigdy nie może zapomnieć przebywania w takim miejscu. Zapach gnijącego ciała i nawiedzające jęki innych wygnanych dusz wokół ciebie wystarczą, by większość z nas prosiła dziś wieczorem o przebaczenie Boga, w którego wierzysz.
Modlitwa lub Błogosławieństwo Św. Antoniego z Padwy przeciwko burzom z mocą egzorcyzmu W XIII wieku Pielgrzymujący Kapłan odwiedził anonimowo zakon i kościół niedaleko Lizbony w Portugalii. Kościół ten był niszczony nieomalże każdego roku przez burze, powodujące poważne zniszczenia zabudowań oraz śmierć pośród ludzi. Pielgrzymujący Kapłan zostawił u furtiana zakonu spisaną kopię tej modlitwy i zniknął. Została ona przechowana i stosowana przez mnichów i od tego czasu burze nie czyniły żadnej szkody ani zakonnikom ani zabudowaniom. W następstwie tego papież Innocenty III (1198-1216) nakazał opublikowanie tej modlitwy. Nasza Pani z Emmitsburga 15 stycznia 2005 podzieliła się z Gianną Sullivan informacją, że tym tajemniczym pielgrzymem – Kapłanem był Św. Antoni z Padwy. Zaleciła Ona również stosowanie tej modlitwy w naszych czasach. Przy każdym krzyżyku należy uczynić ręką znak Krzyża Świętego w kierunku nadciągającego żywiołu. Modlitwę tę należy odmawiać z mocą! nie tylko w czasie burz ale też w czasie innych zaburzeń w przyrodzie. Jezus Chrystus Król Chwały przyszedł w Pokoju. + Bóg stał się człowiekiem + i Słowo stało się ciałem. + Chrystus narodził się z Dziewicy. + Chrystus cierpiał. + Chrystus został ukrzyżowany. + Chrystus umarł. + Chrystus powstał z martwych. + Chrystus wstąpił do Nieba. + Chrystus zwycięża. + Chrystus króluje. + Chrystus rządzi. + Niechaj Chrystus ochroni nas przed wszelkimi burzami i błyskawicami. + Chrystus przeszedł przez ich środek w Pokoju, + i Słowo stało się Ciałem. + Chrystus jest z nami razem z Maryją. + Uciekajcie wy, wrogie duchy, ponieważ Lew z pokolenia Judy, z rodu Dawida zwyciężył. + Święty Boże! + Święty mocny! + Święty i Nieśmiertelny! + Zmiłuj się nad nami. Amen!
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności