Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Ks. Ryszard Sawicki - Duchowość-bł.-Matki-Teresy-z-Kalkuty.pdf

TRADITION / Nowe ksiązki religijne / Ks. Ryszard Sawicki - Duchowość-bł.-Matki-Teresy-z-Kalkuty.pdf
Download: Ks. Ryszard Sawicki - Duchowość-bł.-Matki-Teresy-z-Kalkuty.pdf

2,47 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
(Z pobytu w Piekle) W tym momencie usłyszałem zwracający się do mnie głos. Nie wiedziałem, kto do mnie mówi. Głos powiedział: „O jaki fajny grzesznik..., w końcu mam cię Łajdaku w tym miejscu tutaj. Chciałem cię brudny Nędzniku schwytać, jak tu wszedłeś. Ty brudny robaku...; jesteś teraz mój!!!” Tylko mój na wieki...!!! Mam obowiązek Cię dręczyć....!!!! Ha... Ha....!!!!

Chciałem poznać istotę, która mi groziła. Naprawdę chciałem opuścić to miejsce. Mocno trzymałem rękę Pana Jezusa Chrystusa. Ale gdy tylko ta istota przestała mnie przeklinać, zauważyłem, że Pan Jezus Chrystus, który był przy mnie zniknął.

W momencie zniknięcia Pana Jezusa zacząłem obserwować, że węże, które dręczyły zatracone dusze, zwróciły swoją uwagę i skupienie na mnie. Patrzyły na mnie. Zauważyli, że jestem bez ochrony i jestem sam w tym miejscu udręki. W międzyczasie szukałem Pana i zastanawiałem się: „Gdzie jest Pan?” Tak po prostu mnie zostawił.

I kiedy szukałem Pana, te węże zaczęły szybko pełzać w moim kierunku. W mgnieniu oka owinął się wokół mnie wąż. Zauważyłem, że wąż ma ostre igły na ciele. Po owinięciu wokół mojego ciała, wąż zaczął mnie bardzo mocno ściskać. W na początku zacząłem krzyczeć. Ratunku...!!!!

Kiedy byłem torturowany przez węża, widziałem na skórze mięsożerne robaki. Najechali mnie i ugryźli w ciele. Te robaki mogły przechodzić przez całe moje ciało. Śmierdzące robaki zaczęły penetrować moją skórę i ciało. Wchodzili i wychodzili z mojego ciała. Uszy..., oczy..., nos...!!!

Co więcej, było to miejsce, że płomień piekła był światłem w tym miejscu. Ten płomień, który żył, zaczął mnie atakować. Zacząłem się palić jak pochodnia. Zacząłem odczuwać nieznośny upał tego miejsca i smród palącego się ciała.

Krzyczałem i mówiłem Panu: „Panie, dlaczego zostawiłeś mnie w tym miejscu?”

W tym momencie, gdy płakałem do Pana, demon wbił mi w czoło włócznie. Włócznia przebiła mi głowę w samym środku czoła. Kiedy demon uderzył tą włócznią w moje czoło, zauważyłem, że ta włócznia była jak trójząb. W tym momencie poczułem ogromny ból. A międzyczasie paliłem się, a mięsożerne robaki i robaki zjadały moje ciało.

Kiedy byłem torturowany, otaczały mnie krzyki tysięcy ludzi. Zacząłem odczuwać ból tortur i udręki, które przydarzały się tu zagubionym duszom, które były w siedzibie zmarłych. Czułem ich udrękę. To było uczucie ekstremalnego bólu.

Potem usłyszałem, jak diabeł mówi: „W końcu mamy cię w tym zasranym miejscu. Zawsze chcieliśmy cię schwytać. Będziesz mnie czcił, bo to jest twoje królestwo na wieki”.

Kiedy Pan powiedział: „Stop!”, to miejsce zaczęło się trząść. Pan wylądował tam, gdzie byłem, i złapał mnie prawą ręką. Doszło do trzęsienia ziemi o sile około sześciu stopni, które nawiedziło całe to miejsce. Siedziba umarłych drżała. Poczułem ulgę.

I rzekłem do Pana: „Panie, przeszedłem straszne męki, bo Ty mnie na tym miejscu zostawiłeś”.

Pan powiedział do mnie: „Nie opuściłem cię. Byłem tu z tobą. Ale konieczne było, abyś poczuł ból, jaki odczuwają ci ludzie w tym miejscu, abyś mógł wrócić na Ziemię i sprawić, by ludzie zrozumieli, że to miejsce jest prawdziwe i istnieje”.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
PRZEKAZ Pana Jezusa: 26. 02. 2017 r. do Duszy Wybranej w Polsce. --- Podczas odmawiania tajemnicy Wniebowstąpienie Pana Jezusa, wewnętrznie odczułem, usłyszałem te słowa: --- „ Każdy kto wypełnia wiernie wolę Ojca pójdzie prosto do Nieba. Jego drobne grzechy zostaną zgładzone”. --- I polecenie by to zapisać. Pisz synu: O Polskę trzeba teraz więcej modlitwy. Niech ci którzy odmawiają za nią dziesiątkę różańca, odmawiają całą część. A jak kto może i cały różaniec. Jeśli nie codziennie, to dwa razy w tygodniu. I modlitwa serca. I inne modlitwy za ojczyznę. Polacy porzućcie puste rozrywki. Zwłaszcza starsi do was mówię. Na waszych barkach i waszej modlitwie opiera się ratunek ojczyzny. Oddawajcie na jej intencje swoje dolegliwości, problemy, lęk przed śmiercią, nieposzanowanie was, brak sił. Wy winniście być moim głównym wojskiem. Unikajcie niepotrzebnych rzeczy, które zabierają czas, a przeznaczcie go na walkę modlitwą… Wielbijcie Boga ustami i sercem. Wasza wiara musi wzrastać. Trzymajcie pochodnie w ręku. Nie błądźcie w ciemnościach. Waszą pochodnią jest wiara. Idźcie za Chrystusem, który wskazuje wam drogę. I prowadzi do Ojca. Pamiętajcie, że nad każdym waszym cierpieniem Bóg boleje bardziej niż wy sami. On widzi wszystko. Nie jest Bogiem dalekim i obojętnym a Bogiem, który kocha człowieka i jego pragnieniem jest przyprowadzić go do siebie. Jesteście dziećmi Boga i do Ojca macie wrócić. Wszystko inne jest przejściowe. Jesteście na wygnaniu.
W 1989 roku, ku zaskoczeniu wszystkich, MATKA TERESA Z KALKUTY PRZYBYŁA DO KOMUNISTYCZNEJ ALBANII. Zaskoczenie było ogromne, gdyż nigdy wcześniej nie miała pozwolenia na wjazd do kraju , mimo że znajdowały się tam groby jej matki i siostry. JEDNAK W 1989 ROKU NAGLE STAŁO SIĘ TO MOŻLIWE. I nikt inny jak wdowa po Enverze Hodży, Nexhmije Hoxha, spotyka ją na lotnisku. Nexhmije Hoxha prowadzi ją bezpośrednio do grobowca dyktatora. WIZYTA TA WYDAWAŁA SIĘ HOŁDEM ZŁOŻONYM DYKTATOROWI i była postrzegana jako ogromny cios dla wiernych, ludzie byli przerażeni. Czy to możliwe, że Matka Teresa wykorzystała swój prestiż, aby upamiętnić zmarłego dyktatora? ALE TO NIE BYŁO TAK. Prawdziwy powód poznano cztery lata później, w 1993 roku. Kiedy kosowski ksiądz, który towarzyszył Matce Teresie w jej drodze powrotnej do Albanii, dokonał objawienia faktów. POWIEDZIAŁA, ŻE O WIZYTĘ POPROSIŁA NEXHMIJE HODŻA, gdyż wstydziła się jęków i drżenia ziemi, jakie wywołał grób jej męża. Dlatego poleciła Ylli Popie, jednemu z najbardziej lojalnych ludzi reżimu i tłumaczowi Hodży, aby wysłał list do Matki Teresy. W nim poprosiła ją, aby poszła pomodlić się przy grobie męża, aby zaprowadzić pokój. Aby nie było już słychać wycia oraz krzyków potępieńca i aby ziemia już się nie trzęsła. Wiadomo było, że grób Envera Hodży strzegą członkowie Gwardii Republikańskiej. I że to była dla nich prawdziwa męka, pełnić nocną służbę przy grobie. Słychać było hałas, wzburzenie, wycie, jakby jęki dochodzące z otchłani. Wielu z nich trafiło do ośrodków psychiatrycznych. Tego samego dnia, kiedy przybyła, Matka Teresa dużo się modliła przy grobie Hodży. W ZAMIAN REŻIM POZOSTAWIŁ JEJ OTWARTE DRZWI, ABY MOGŁA WRÓCIĆ, KIEDY TYLKO ZECHCE. Modlitwa św. Teresy z Kalkuty została wysłuchana? Przerażające odgłosy wokół grobu Hodży już minęły? Ksiądz powiedział, że Matka Teresa długo leżała przy grobie, a potem wrócił spokój, nic więcej nie było czuć. ALE NA TYM HISTORIA SIĘ NIE KOŃCZY, ujawnia się to, co później przydarzyło się Matce Teresie. Ksiądz powiedział, że Matka Teresa przed wyjazdem mogła spotkać się z innymi wierzącymi w rodzinnym domu, gdzie można było odprawić mszę św. I w pewnym momencie, gdy się modlili, tajemnicza siła, jak niewidzialna ręka, uniosła Matkę Teresę w powietrze, a następnie ją wyrzuciła. Od tego momentu zaczęły się jego problemy z sercem , które trwały i spowodowały jej śmierć w 1997 roku. Została „zarażona” także w innym sensie, cierpiała z powodu diabelskich prześladowań, które wymagały dla niej na kilka miesięcy przed śmiercią poddania się egzorcyzmom. Były to prawdopodobnie następstwa jej modlitwy przy grobie potępieńca Envera Hodży, człowieka najwyraźniej mocno opętanego za życia przez demony.
TRUDNY PRZYPADEK LEKARZA PSYCHIATRY SIMONE MORABITO Kilka tygodni później dr Morabito napotkał w swoim gabinecie kolejny szczególnie trudny przypadek. Do jego fachowej pomocy zwróciła się dwudziestodwuletnia kobieta o imieniu Francesca. Była bardzo atrakcyjna, inteligentna i zamożna, urodziła się w znanej włoskiej rodzinie. Kiedy Francesca przybyła ze swoją dwudziestoośmioletnią siostrą, Morabito zauważył, że temperatura w jego biurze spadła o dziesięć stopni. Choć miał nerwy ze stali i zazwyczaj w najtrudniejszych sytuacjach potrafił zachować całkowity spokój, to jednak w tym przypadku poczuł się przytłoczony potężnym poczuciem strachu. Francesca podeszła do niego i z nienawiścią w oczach powiedziała: „CHCĘ, ŻEBYŚ MNIE ZAHIPNOTYZOWAŁ!” Morabito był pewien, że w jego biurze przebywa inna, tajemnicza i niewidzialna osoba – duch przerażająco złej mocy, który go terroryzuje, wprawiając w panikę i powodując drżenie rąk. Uświadomił sobie, że głównym inicjatorem tego paraliżującego strachu nie była Francesca, ale towarzysząca jej inna, niewidzialna osobista obecność. Morabito często spotykał się z bardzo poważnymi i niebezpiecznymi przypadkami chorób psychicznych, ale nigdy nie zaznał strachu i zawsze potrafił zachować dystans oraz okazywać współczucie i litość pacjentowi. W TYM PRZYPADKU JEDNAK CHĘTNIE UCIEKŁBY Z BIURA. Ale Francesca jedynie powtórzyła swoją prośbę: „CHCĘ, ŻEBYŚ MNIE ZAHIPNOTYZOWAŁ!” Ten strach był tak przytłaczający i pochłaniający, że zdecydował, że jedynym ratunkiem w tej sytuacji jest modlitwa. PONIEWAŻ NIE PAMIĘTAŁ SŁÓW OJCZE NASZ, ZACZĄŁ WZYWAĆ JEZUSA. WOŁAŁ JEGO IMIĘ: JEZU! JEZUS! JEZUS! Gdy tylko zaczął się modlić, temperatura w jego biurze zaczęła rosnąć. Jego paraliżujący strach ustąpił, a on zaczął odzyskiwać spokój i pewność siebie. Doktor Morabito przejął kontrolę nad sytuacją. Aby skonsultować się z jej siostrą, kazał usunąć Francescę z biura. To właśnie wtedy dowiedział się, że problemy Franceski pojawiły się po tym, jak brała udział w spotkaniach sekty satanistycznej. BRAŁA UDZIAŁ W CZARNYCH MSZACH I SEANSACH SPIRYTYSTYCZNYCH. Podczas gdy psychiatra konsultował się z jej siostrą, Francesca krzyczała z wściekłości za drzwiami. „NIC NIE MÓW!” – RYKNĘŁA. „NIE ROZMAWIAJ Z NIMI!” Kopała i uderzała pięściami w ścianę. Kiedy wreszcie wpuszczono ją do gabinetu, podeszła do lekarza z nienawiścią w oczach, lecz lekarz stanowczym głosem odpowiedział: „JA TU JESTEM LEKARZEM I NIE BĘDĘ CIĘ HIPNOTYZOWAŁ”. „Ty nędzniku!” – krzyknęła. „Znam cię dobrze i sprawię, że za to zapłacisz!” Następnie dr Morabito skontaktował się z rodzicami Franceski i poradził im, ABY ZABRALI CÓRKĘ DO EGZORCYSTY. Podczas pierwszego egzorcyzmu wydarzyły się straszne rzeczy, choć po tej pierwszej sesji Francesca poczuła się nieco lepiej. Wymaganych było jednak więcej sesji i stopniowo młoda kobieta wróciła do normalnego życia.
(Wiadomość od Boga Ojca) Słuchajcie mojego słowa, gdyż wszystko, co mówię, jest duchem i prawdą. Wyznaczyłem bieg wszystkiego, co ma się teraz wydarzyć na tej ziemi. Przepowiedziałem to własnymi słowami i teraz wszystko jest na swoim miejscu. To, czego jesteście teraz świadkami na ziemi, to upadek wszystkich imperiów świata. Wszyscy upadną, bo nie było nikogo, kto byłby mi wierny. Wszyscy oni zawinili, wszyscy opierali się na kłamstwach wszystkich złoczyńców tego świata. Wszystkie imperia tego świata odwróciły się ode mnie. Wszystkie imperia tego świata niszczyły mój lud aż po dziś dzień. Jestem teraz gotowy odebrać wszystko, co włożyłem w ich ręce, bo to Ja im wszystko powierzyłem. Nikt mi nie służył, bo nie ma człowieka ani rządu na tym świecie, który byłby w stanie służyć mi w duchu i prawdzie. Dlatego królestwa tego świata są teraz gotowe upaść i jakże potężny będzie to upadek. Teraz wprowadziłem w życie wszystko, co ma teraz nastąpić. Pozwoliłem, aby złoczyńcy wpadli w amok i zbłądzili za pomocą swoich własnych złych zamysłów, gdyż to ich zamysły spowodują koniec wszystkiego. Zniszczą się, nie wiedząc o tym. Myśląc, że będą nadal zabijać, niszczyć i uciskać mój lud. Nie będą wiedzieć, że mój lud wkroczy do mojego błogosławionego królestwa, aby nigdy więcej nie umrzeć. Jednak ich królestwa i plany większego królestwa zginą i upadną razem z nimi. Wielu, którzy za nimi podążają, również upadnie i zostanie zniszczonych w otchłani rozpaczy, i nie będzie nikogo, kto by ich ocalił.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności