Download: SZKAPLERZ KARMELITAŃSKI (SIGNUM SALUTIS - TARCZA OORONNA PRZED SZATANEM).pdf
MÓDLCIE SIĘ ZA KAPŁANÓW
Oto przykład ze Szwajcarii, będący przeżyciem mojego znajomego kapłana, który prowadził ewangelizację w Jurze Szwajcarskiej.
Dolina w której ewangelizował znana jest z czarów. W nocy, po pierwszym zgromadzeniu, gdy drzwi były już zamknięte, nagle pojawiła się w jego pokoju ciemna postać i powiedziała: „Jestem panem tej doliny, wynoś się stąd, albo cię zabiję!”.
Następnego ranka kaplan nie opuścił tej doliny, lecz zwołał kilku przyjaciół i opowiedział im o nocnym przeżyciu, prosząc o modlitwę wstawienniczą.
Po drugim zgromadzeniu ta niesympatyczna zjawa zjawiła się ponownie mówiąc: „Daję ci 24 godziny, jeśli stąd nie znikniesz, będziesz martwy”.
Kapłan był sparaliżowany, nie mógł poruszać nawet wargami, ale w swoim sercu wołał: „Jezu,Jezu, Jezu!”.
Następnego dnia zwołał jeszcze większą liczbę osób z parafii, aby się o niego modliły.
Po trzecim zgromadzeniu czarna postać już się nie pokazała i wszystko przebiegało w spokoju. Ewangelizacja przyniosła błogosławione skutki.
Wielu ludzi uwierzyło w Jezusa Chrystusa i wielu z nich w tej parafii zostało uwolnionych z okultystycznych związań.
Ten przykład pokazuje jak wypełniają się słowa z 1 Listu Jana 4:4: „Ten, który jest w was, większy jest od tego, który jest na świecie”.
Radzę jednak, aby lekkomyślnie nie stosować tego Słowa w sytuacjach, w których nie wolno go stosować. Poznałem wielu lekkomyślnych chrześcijan, którzy operują tymi słowami bardzo powierzchownie, a potem są zmiatani przez szatana.
Kto poznał szatana, ten wie o cudownej mocy zwycięstwa Jezusa, którą wolno nam stosować w wierze, ale go nie lekceważy.
Teraz chciałbym podać przykład ze Starego Testamentu, gdy Izraelici stali nad Morzem Czerwonym, mając za sobą ścigających go Egipcjan. Położenie Bożego ludu było rozpaczliwe i beznadziejne.
Ludzie wołali do Mojżesza: „Czy dlatego wyciągnąłeś nas z Egiptu, abyśmy pomarli na pustyni, że w Egipcie nie było grobów? Czy nie mówiliśmy ci już w Egipcie: Zostaw nas w spokoju, będziemy służyli Egipcjanom, gdyż lepiej nam służyć Egipcjanom, niż umierać na pustyni”.
Wtedy Mojżesz zaczął wołać do Boga i Bóg odpowiedział: „Dlaczego wołasz do mnie? Wołaj synów Izraela, aby ruszyli w drogę, a ty podnieś swoją laskę i wyciągnij rękę nad morze, i rozdziel je, a wtedy synowie Izraela przejdą środkiem morza po suchym gruncie”.
Bóg zapewnił Mojżesza, że zwycięstwo ma już zagwarantowane, tylko ma iść.
Potem Mojżesz wyciągnął laskę nad morze „i synowie Izraela szli środkiem morza po suchym gruncie, a wody były im jakby murem po ich prawej i lewej stronie”.
Lud Izraela przeszedł suchą nogą po dnie morza i ostatecznie zwyciężył, gdyż Bóg przygotował to już wcześniej.
Tak samo Bóg przygotował dla nas zwycięstwo na Krzyżu Golgoty i podobnie zwraca się do nas w naszych walkach: „Nie krzycz do mnie, zwycięstwo jest już zapewnione, tylko skorzystaj z niego”.
Jedna z amerykańskich pieśni brzmi: „Zdaj sobie sprawę ze zwycięstwa"