Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Zamilcz Orkanie.jpg

 WIERSZE BOLESŁAWA  - Zamilcz Orkanie.jpg
Download: Zamilcz Orkanie.jpg

181 KB

(900px x 900px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Zamilcz Orkanie

Ogarnąć niebo, zatrzymać pośpiech dłonią
zapragnąć ciała i wejść w pachnącą ciemność
o nieba!
Niebo wiejące pachnącymi włosami pode mną
te oczy wszystko widzące, zamglone
gwiezdne niebo nade mną

Otworzyć przepaść i brnąć na czubkach palców
dotykać i prosić o dotykanie
niech się stanie!

Rozwinąć żagiel i zabrać jemu siłę-zamilcz orkanie
radość w okrzyku jej śpiewne echem wołanie
Zwolna snuć sklepienie z księżyca poświaty
wykrzyczeć miłość
biegnący głos z zaświaty

Muzyczny takt o szybę bijący
w ciszy pościeli nadal chcący i pragnący
nagie ramiona kusicielki oplatają, oplatają
zapach, zakwitają bzy, w słonecznym maju

Pachnąca ciemność z wolna odchodzi
miłość wiosenna, miłość się rodzi.
Słoneczny ranek śpiew dzieci na ulicy
Miłością , miłością pustkę nasycę

Bolesław

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Witaj, Jesień, mój długo oczekiwany przyjacielu!
Tego lata bardzo za tobą tęskniłem...
... Każdego roku nasze spotkanie jest szalenie pożądane!
Chcę więc, aby ciepło odparowało tak szybko, jak to możliwe...

Witam, Jesień karmazynowa... ukochany gościu,
przyjemnie urzekniesz złotymi strojami...
... Żeby smutek zniknął... a tęsknota jest nie do zniesienia,
Moja dusza powoli oczarowana opada liśćmi...

Witaj, jesień! Chociaż czasami jesteś deszczowy -
daj spokój, poczęstuję cię kawą z cynamonem ...
... Kocham cię... Złośliwy... Piękny...
Nawet serce trzepocze czułością dla ptaka...

Inne pliki do pobrania z tego chomika
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Pozdrowienia.jpg
Piękno prawdziwe To piękno jest w tobie To jest to, co ...
Piękno prawdziwe To piękno jest w tobie To jest to, co siedzi w twej glowie To, co serce czuje a umysl skryje Powloka ludzka tego nie odkryje Czas mija cielesne piękno uchodzi I wtedy myśl w sercu zachodzi... Gdzie prawda leży gdzie piękno prawdziwe? Dam Ci odpowiedz... Tam gdzie serce urodziwe...
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Podałaś mi swoją ręke.jpg
Podałaś mi swoja rękę Wspominam tą miłą chwilę D ...
Podałaś mi swoja rękę Wspominam tą miłą chwilę Dzień zwyczajny -monitor zajaśniał Obraz w barwach, me lico rozjaśnił Przejmująca cisza w oczach, we mnie całym Powiew nieznanego, na klawiaturze, ręce omdlałe Serce inaczej, inaczej bije Jedno uderzenie co godzinę To pamiętam, mam to przed oczyma Tą chwile ciągle w sercu trzymam Słowami ciepłymi podałaś mi swoją rękę Dotknąłem ja słownymi ustami ciarki przez plecy przeszły było czarownie pięknie Była ciepła, delikatna jak ty sama rozwarte moje źrenice To było w południe, słońce w zenicie Monitor zajaśniał, ach wspomnienie Ten dzień dał mi ciebie Ja tobie Po dziś, nadal jestem w niebie Autor:slonzok - knipser
 WIERSZE BOLESŁAWA  - widzę ciebie biegnącą.jpg
Gałązko słońca rozchylona jak podróżne pejzaże rozpost ...
Gałązko słońca rozchylona jak podróżne pejzaże rozpostarte w jasnej przestrzeni uczysz mnie kochać: nie posiadając; kwitniesz w moim spojrzeniu, Kiedy płynę jak łąka pod skrzydłem jastrzębia, z kim płynę? Pod niebem nachylonym, otwartym jak echo; i dokąd? Czy ty mnie widzisz Spójrz wysoko.
 WIERSZE BOLESŁAWA  - coreczka.jpg
Spoglądam ku tobie i i tylko patrzę W labiryncie ...
Spoglądam ku tobie i i tylko patrzę W labiryncie i zakamarkach mego życia Które oglądam w moich barwnych snach Widzę ciebie moje dziecię Bosą, rozbawioną w przykrótkiej sukience Spoglądam ku tobie i tylko patrzę Biegasz po szarych jesiennych łąkach Spoglądasz w niebo gdzie ptaków rój Zegnasz je to jesienna rozłąka Gestem czynisz i zatrzymujesz się w pół Spoglądam ku tobie i tylko patrzę Biegniesz żegnając ptaki one już daleko Ścigasz się z wiatrem, ciągle w biegu Machasz rękoma gestem dziewczęcia Piękno w tobie, jesteś dzieckiem szczęścia Spoglądam ku tobie i tylko patrzę Oddychasz pełną piersią dziecięcego uwielbienia Widzę z pod niebios, to młodości sens istnienia Swawolisz, przed tobą otwierają się bramy To świat czeka na ciebie, to los szczęścia wybrany Spoglądam ku tobie i tylko patrzę Zima kroczy, zawiesza sople na drzewach Nie ma ciebie biegnącej, śniegu pokrywa Wiosną budzę się w realnym świecie Widzę nowe piękno, już nie jesteś dziecię Spoglądam ku tobie i tylko patrzę Dziś patrzę z zachwytem i tylko marzę Piękno obok rodziło się i rozkwitło w pełni Obejmie świat we władanie, życie jej się spełni Spoglądałem ku tobie i nadal tylko patrzę córeczko Autor-slonzok-knipser Pozdrawiam moim wierszem - Boleslaw
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Smutne powrotyx.JPG
Smutne powroty Rozrzucone nuty, na nich ślady szmink ...
Smutne powroty Rozrzucone nuty, na nich ślady szminki Gładki, czernią lśni blat pianina Wazon i i kwiaty w nim się odbija Muzyka zanikła – gdzieś w dali ciche dźwięki Pusty pokój , pianino – zamknięte klawiszy wieko Zabawki, zabawki , jakby tu było dziecko To okno otwarte, na przestrzał , fruwająca firana Widok smutny jak otwarta rana Nuty , ta szminka ,czarne pianino światłem odbija Moje na ziemi nuty z zapisem „ Tanga Milonga „ Mam uczucie ,że wchłaniam tajemnice duszy Czyjej duszy , mojej , co mi spokój burzy Gdzie śpiew swawoli, co odbity od ściany z obrazem Cieszył serca, gdy była miłość , gdy byliśmy razem Przecież tak niedawno stąd wyjechałem będąc młodym Wróciłem do dzieciństwa , do swoich gdzie zawsze była kromka z miodem Gdzie wszystko, gdzie to co piękno odeszło Jest tu duszno mimo otwartego okna z fruwającą firanką Jest wazon, świeże kwiaty , było małe dziecko Tylko moje bagaże na brudnej podłodze Dym bez ognia, jak dom bez ludzi, bez imienia Popiół w kominku, był kiedyś żarem Nikt mnie nie wita, z dalekiej podróży, nawet z żalem Samotność, samotność wszystko w nas zmienia W tej ciszy która dzwoni w uszach Z ogrodu dochodzi glos jedwabisty, pisałem go w swych nutach Podchodzę do okna , z daleka ja widzę ,samotną Tak samo jak ja już niemłodą Zostawiam walizy, biegnę ku niej krokiem już nie młodym Nie poznała mnie gdym jej ręki dotknął, z pocałunkiem miłości Oczy jej za mgłą schowane, obojętne , beż przyszłości Życie nam minęło w ciszy w samotności Cichym głosem ten sam pamiętam go z przed lat, szeptem spowiada Kwiaty na pianinie ustawiam każdego dnia , zabawki po nim na podłodze zostały Od chwili gdy mój syn ukochany wyjechał za oceany Bo bardzo go kochałam, i nigdy nie przestałam. Czekam na niego, od zmroku do rana.. Autor:Bolesław
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Nie czytałem twoich słów.JPG
Nie czytałem twoich słów. Nie czytałem twoich słów ...
Nie czytałem twoich słów. Nie czytałem twoich słów wcale – czytałaś mi je w moim śnie, Dopiero teraz spostrzegłem ze są również czarownie ładne nie tylko w nocy ale i w dnie. Nachylona byłaś nad moim czołem szeptałaś piękne słowa o nim. Mimo, że spałem czułem twoje gorąco od ust od serca-i szczodrych zmysłów wezbranych zakochana dziewczyna to wulkan rzek nieprzebranych. Zapamiętałem twoje oczy rozsłonecznione, wodziłaś wzrokiem po moim pokoju, szukałaś wazonu, znalazłaś bukiecik małych barwnych dzwonków. Te dzwonki do purpura barw pachnących frezją, proszę zabierz je z mojego snu, do ciebie one nalezą. Jedno ziarno a jaki plon bogaty, zasadzimy je w rabaty. Na rabatach rozkołysane namiętności, zakwitną kwiatami miłości Zbudzony z pięknego snu – oddaje się czarownemu nastrojowi twoich przeuroczych słów Bolesław Odwieczny drzewa jesienią lśnią, ja w nim w poetyckich rozmyślaniach
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Pozdrowienia z trzema różami.jpg
Mam dla ciebie w dłoni trzy kwiaty To czerwone róże Ka ...
komentarz1
Mam dla ciebie w dłoni trzy kwiaty To czerwone róże Każda piękna, każda ma swe imię Przyjaźń- Tęsknotą- Marzenie Jedna z nich marzenie -nosi twoje imię Moje zawarte jest w tęsknocie Nasz oba imiona w przyjaźni
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Słowa jak rozkołysane kłosy.JPG
Słowa jak rozkołysane wiatrem kłosy Jak trudno spośró ...
Słowa jak rozkołysane wiatrem kłosy Jak trudno spośród słów tysiąca sens i piękno wyłuskać. gdy je znajduję, oboma dłońmi obejmuję i do siebie tulę Zawsze i to będę powtarzał nie raz i bez końca- kochać się w twoich słowach, to obejmować promienie słońca. Tak też i dziś czynie, dotykam twoich dla mnie pisanych miłych ,cudownych słów –w ich blasku się kryję Bolesław Życzenia te od serca - i od duszy, wychuchane w dłoni, daj się złapać gdy ciebie moje szczęście goni
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Nic piekniejszego ponad urok kobiety.JPG
Naprzeciw mnie wiszący obraz w płótnie malowany , na n ...
Naprzeciw mnie wiszący obraz w płótnie malowany , na nim postać pięknej sylwetki kobiety do której słowem w ciszy wypowiadam myśli ..................................... Nie trzeba ni wymowy, ni dźwięku języka, Kto o skrytych instynktach w cud przenika. Westchnienie, wzrok, zmieszanie, rumieniec na twarzy, Milczenie nawet wyda, co się w sercu marzy. To oszałamia, to natury muzyka Przestrzeni na przestrzał, po szczyty mi potrzeba To zesłanie jest najpiękniejszym darem nieba Wchłaniam kibić, obraz który czyni w sercu burze Podążam śladem piękna w naturze się durzę Bolesław
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności