Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

BŁ. MARIA MARTA CHAMBON - KORONKA DO NAJŚWIĘTSZYCH RAN PANA JEZSA CHRYSTUSA (zwykła bez rozważania ran).pdf

TRADITION / Pieklo i czyśćcec / BŁ. MARIA MARTA CHAMBON - KORONKA DO NAJŚWIĘTSZYCH RAN PANA JEZSA CHRYSTUSA (zwykła bez rozważania ran).pdf
Download: BŁ. MARIA MARTA CHAMBON - KORONKA DO NAJŚWIĘTSZYCH RAN PANA JEZSA CHRYSTUSA (zwykła bez rozważania ran).pdf

479 KB

0.0 / 5 (0 głosów)
Słowa Ojca Niebieskiego do Siostry M. Marthy Chambon: WIEDZ, ŻE MASZ WIĘCEJ MOCY NIŻ ANIOŁOWIE, BO MOŻESZ NIEUSTANNIE OFIAROWAĆ MI ŚWIĘTE RANY I PRZENAJDROŻSZĄ KREW MOJEGO BOSKIEGO SYNA ZA GRZESZNIKÓW – bo oni mogą Je tylko czcić i podziwiać! 

ŚWIĘTE RANY TO NAJWIĘKSZY SKARB DLA BIEDNYCH DUSZ CZYŚĆCOWYCH!
 
Słowa Matki Najświętszej do M. Marthy Chambon: MIMO NASZEJ MOCY, MY - MÓJ SYN I JA - NIE MOŻEMY ZBAWIĆ BIEDNYCH DUSZ, PONIEWAŻ MUSZĄ ONE ODPOKUTOWAĆ; ale możesz otworzyć im Niebo, ofiarowując wszystkie Jego Święte Rany i Jego Drogocenną Krew! 
 
Jedna kropla mojej Najdroższej Krwi wystarczyłaby, aby usunąć wszelką ziemską ciemność i wszelką ciemność grzechu! Ale kto z was o tym myśli? - Kto zna pełną wartość tej Mojej Najdroższej Krwi? 
 
ILEKROĆ UJRZYSZ UKRZYŻOWANEGO Z CZYSTYM, SKRUSZONYM SERCEM, OTRZYMUJESZ WYZWOLENIE PIĘCIU DUSZ Z CZYŚĆCA, PO JEDNEJ NA KAŻDĄ RANĘ! 

Ofiaruj mi Święte Rany i Przenajdroższą Krew często i często, aby pozyskać dla mnie grzeszników! - Jestem taki głodny dusz! 
 
Z każdym słowem ofiarowania Moich Świętych Ran i Mojej Najdroższej Krwi, kroplę Mojej Najdroższej Krwi upuszczam na duszę grzesznika! 

GRZESZNIK, KTÓRY ZE SKRUCHĄ ODMÓWI NASTĘPUJĄCĄ MODLITWĘ, NAWRÓCI SIĘ!
***
Ojcze Przedwieczny ofiarowuję Ci przez Bolesne i Niepokalane Serce Maryi - w imię i za wszystkie dusze - Przenajdroższą Krew i wszystkie Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa na uzdrowienie ran naszych dusz. Mój Jezu, przebaczenie i miłosierdzie przez zasługi wszystkich Twoich Świętych Ran i Twojej Najdroższej Krwi . 
***
Święte Rany mają tylko jeden - wielki cudowny wpływ na nawrócenie grzeszników! 
 
Jeśli ofiarujesz Moje Święte Rany i Moją Najdroższą Krew za nawrócenie grzeszników – nawet jeśli się nie nawrócą – masz taką samą zasługę przed Bogiem, jak gdyby się nawrócili! 
 
TYM ZŁOTEM (OFIARA MOJEJ DROGOCENNEJ KRWI I MOICH ŚWIĘTYCH RAN) MOŻNA SPŁACIĆ WSZYSTKIE DŁUGI I DŁUGI WSZYSTKICH!

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Św. Józef: Przypominam, ilu ludzi na świecie idzie codziennie do piekła: 80% umierających. Tak jest, moje dzieci, to nie jest przesada. (...) Należycie do wyznania chrześcijańskiego, które uznaje odpowiedzialność za grzechy i macie sposób zmierzenia się z tą odpowiedzialnością w spowiedzi świętej. ========== Zaledwie kilka godzin wcześniej, 26 sierpnia 1988 roku, Spiller, inżynier budownictwa lądowego z Zurychu w Szwajcarii, leżał bez życia na noszach szpitalnych, ofiara poważnego wypadku samochodowego. Przez prawie dwadzieścia minut lekarze gorączkowo bezskutecznie walczyli o przywrócenie jego funkcji życiowych, ale w końcu ostatni impuls elektryczny z defibrylatora spowodował słabe bicie serca. Lekarz, kardiolog Robert Suter, potwierdził, że Spiller był w stanie śmierci klinicznej przez co najmniej osiemnaście minut na stole operacyjnym, zanim został przywrócony do życia. Ale jeszcze bardziej zaskakujący niż jego cudowne wyzdrowienie był szokujący opis przeżyć po życiu Spillera, podczas którego twierdził, że widział ognie piekielne! „Kiedy moje serce po raz pierwszy się zatrzymało, poczułem ulgę, ale nie trwało to długo” – powiedział Spiller. „Ziemia pode mną zaczęła się trząść i pękać, a w górze unosił się czarny dym!” „Trudno to opisać słowami, ale wydawało mi się, że wokół mnie panuje zło i strach. Chciałem uciec, ale nie miałem dokąd.” Pomocy! Pomocy!... - krzyczałem. „Wtedy w dymie zaczęła się tworzyć straszna..., zła twarz szatana. Słyszałem pod sobą okropny śmiech demonów i straszne krzyki rozpaczy oraz wycie..., kobiet i mężczyzn. Kiedy ta potworna twarz była w pełni uformowana, dwoje czerwonych ognistych oczu..., otworzyło się szeroko i spojrzało wściekle na mnie. Już wtedy wiedziałem, że stanąłem twarzą w twarz z samym diabłem!” „Następną rzeczą, jaką pamiętam..., diabeł był spowity dymem. Ziemia otworzyła się szerzej i wpadłem w szczelinę. Wchodząc coraz głębiej w ziemię, czułem się, jakbym był obserwowany. Wołałem o pomoc, aż strach mnie ogarnął. Płonąłem i trzęsłem się, czując jego gorące pazury wdzierające się w moje ciało!” „Nagle wszedłem do wielkiego pomieszczenia wypełnionego ogniem. W płomieniach widać było maski agonii potępieńców. Instynktownie wiedziałam, że to twarze potępionych. Płakałem z bólu i strachu wolałem do Jezusa..., słodki głos Pana szepnął: „Wróć i zawsze o tym pamiętaj”. W następnej chwili otworzyłem oczy i zobaczyłem lekarza, który ponownie uruchomił moje serce. „Widziałem i czułem płomienie piekielne!” powiedział Spiller. „Z jakiegoś powodu dostałem drugą szansę. Ale większość ludzi, którzy pójdą do piekła, tego nie dostanie. Możesz jedynie posłuchać mojego ostrzeżenia lub wyśmiać je – ale mam nadzieję, że weźmiesz je sobie do serca!" Piekło jest rzeczywistością – stwierdził. „Wiem, bo tam byłem! Jestem za to wdzięczny, że dostałem kolejną szansę, aby wrócić i żyć inaczej..., i proszę Boga żebym nigdy nie musiał wracać do tego okropnego miejsca!” „Widziałem i czułem płomienie!” – powiedział rodzinie, kładąc się na szpitalnych noszach. „Piekło jest rzeczywistością. Wiem, bo tam byłem...! Dano mi drugą szansę... Ale większość ludzi, którzy tam pojadą, tego nie dostąpi...
Słowa Ojca Niebieskiego do Siostry M. Marthy Chambon: WIEDZ, ŻE MASZ WIĘCEJ MOCY NIŻ ANIOŁOWIE, BO MOŻESZ NIEUSTANNIE OFIAROWAĆ MI ŚWIĘTE RANY I PRZENAJDROŻSZĄ KREW MOJEGO BOSKIEGO SYNA ZA GRZESZNIKÓW – bo oni mogą Je tylko czcić i podziwiać!  ŚWIĘTE RANY TO NAJWIĘKSZY SKARB DLA BIEDNYCH DUSZ CZYŚĆCOWYCH!   Słowa Matki Najświętszej do M. Marthy Chambon: MIMO NASZEJ MOCY, MY - MÓJ SYN I JA - NIE MOŻEMY ZBAWIĆ BIEDNYCH DUSZ, PONIEWAŻ MUSZĄ ONE ODPOKUTOWAĆ; ale możesz otworzyć im Niebo, ofiarowując wszystkie Jego Święte Rany i Jego Drogocenną Krew!    Jedna kropla mojej Najdroższej Krwi wystarczyłaby, aby usunąć wszelką ziemską ciemność i wszelką ciemność grzechu! Ale kto z was o tym myśli? - Kto zna pełną wartość tej Mojej Najdroższej Krwi?    ILEKROĆ UJRZYSZ UKRZYŻOWANEGO Z CZYSTYM, SKRUSZONYM SERCEM, OTRZYMUJESZ WYZWOLENIE PIĘCIU DUSZ Z CZYŚĆCA, PO JEDNEJ NA KAŻDĄ RANĘ!  Ofiaruj mi Święte Rany i Przenajdroższą Krew często i często, aby pozyskać dla mnie grzeszników! - Jestem taki głodny dusz!    Z każdym słowem ofiarowania Moich Świętych Ran i Mojej Najdroższej Krwi, kroplę Mojej Najdroższej Krwi upuszczam na duszę grzesznika!  GRZESZNIK, KTÓRY ZE SKRUCHĄ ODMÓWI NASTĘPUJĄCĄ MODLITWĘ, NAWRÓCI SIĘ! *** Ojcze Przedwieczny ofiarowuję Ci przez Bolesne i Niepokalane Serce Maryi - w imię i za wszystkie dusze - Przenajdroższą Krew i wszystkie Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa na uzdrowienie ran naszych dusz. Mój Jezu, przebaczenie i miłosierdzie przez zasługi wszystkich Twoich Świętych Ran i Twojej Najdroższej Krwi .  *** Święte Rany mają tylko jeden - wielki cudowny wpływ na nawrócenie grzeszników!    Jeśli ofiarujesz Moje Święte Rany i Moją Najdroższą Krew za nawrócenie grzeszników – nawet jeśli się nie nawrócą – masz taką samą zasługę przed Bogiem, jak gdyby się nawrócili!    TYM ZŁOTEM (OFIARA MOJEJ DROGOCENNEJ KRWI I MOICH ŚWIĘTYCH RAN) MOŻNA SPŁACIĆ WSZYSTKIE DŁUGI I DŁUGI WSZYSTKICH!
JEZUS UPOMNIAŁ SIOSTRĘ MARIE MARTĘ CHAMBON: Aby móc dobrze kontemplować rany Jezusa, w sercu nie może być ziemskiego przywiązania, nawet najmniejszej dobrowolnej niedoskonałości. Kontemplacja moich ran zawsze będzie na nowo podsycać twoją miłość. Trzeba szerzyć to nabożeństwo do Świętych Ran.   Ci, którzy po spowiedzi lub przed, ofiarowują Moją Najdroższą Krew i Moje Męki jako przebłaganie za wszystkie swoje grzechy w swoim życiu i jako dobrowolną pokutę odmawiają sercem RÓŻANIEC Z RAN, ich dusze są tak czyste i piękne, jakby stali po chrzcie i dlatego za każdym razem po takiej spowiedzi mogą prosić o łaskę nawrócenia dla wielkiego grzesznika.  Z CHORYMI TRZEBA CZĘSTO POWTARZAĆ MODLITWĘ: Mój Jezu, przebaczenie i miłosierdzie przez zasługi wszystkich Twoich Świętych Ran i Twojej Najdroższej Krwi. Ta modlitwa podniesie ciało i duszę!
UWAGA: ZAPALAJMY ŚWIECE ŚWIĘTE JAK SIĘ MODLIMY ZA DUSZE CZYŚĆCOWE. (Orędzie do Henocha 19.09.2021 - Kolumbia) SĄ MILIONY DUSZ WASZYCH ZMARŁYCH KREWNYCH I PRZODKÓW, KTÓRZY NIE BYLI W STANIE SIĘ UWOLNIĆ I SĄ DUCHOWO ZWIĄZANI BRAKIEM MODLITWY SWOICH BLISKICH NA TYM ŚWIECIE. Niebo, moje dzieci, potrzebuje uwolnić te dusze, które wędrują po tym świecie lub zawieszone w przestrzeni i czekają na wasze modlitwy, posty, pokuty, msze święte i inne ofiary i ofiary, które dla nich składacie, aby je uwolnić i aby móc znaleźć Światło, które poprowadzi ich do wieczności. POTRZEBUJĘ WIĘC, ABYŚCIE MODLILI SIĘ ZA SWOJE OJCOWSKIE I MATCZYNE DRZEWO GENEALOGICZNE, ponieważ jest pilne uwolnienie tych dusz, aby wasze oczyszczenie nie było bardzo bolesne. PRZYPOMINAM: NOSISZ BOGA W SWOIM SERCU, A PRZODKÓW W KOŚCIACH: DLATEGO PILNE JEST WYZWOLENIE TWOJEGO DRZEWA GENEALOGICZNEGO, ABY TWOI PRZODKOWIE I TY POZOSTALI WOLNI, A ZATEM,PRZYSZŁE POKOLENIA BĘDĄ PRZYJEMNYM OWOCEM W OCZACH MOJEGO OJCA. Dusze, które nie były w stanie znaleźć Światła Boga, muszą zostać uwolnione, aby zostać osądzone i zabrane na należne im miejsce w wieczności. MÓDLCIE SIĘ MOIM RÓŻAŃCEM MIŁOSIERDZIA I DAJ MI SWOJE OJCOWSKIE I MATCZYNE DRZEWO GENEALOGICZNE, ABY UWOLNIĆ JE OD PRZEKLEŃSTW I WIĘZÓW RODOWYCH, KTÓRE RÓWNIEŻ WIĄŻĄ WAS I WASZE POKOLENIA, MATERIALNIE, SPOŁECZNIE I DUCHOWO. ISTNIEJĄ CAŁE POKOLENIA, KTÓRE RODZĄ SIĘ I UMIERAJĄ W RUINIE Z POWODU OKULTYSTYCZNYCH KLĄTW, KTÓRE SĄ WYRYTE W ICH KRWI; są pokolenia, którym trudno jest wybaczyć, ponieważ mają w swojej linii genetycznej przekleństwa urazy; inni niosą przekleństwa w swoich małżeństwach, które kończą się separacją. W ten sposób chcę wam powiedzieć, że wszystkie przeszkody i bariery, które nie pozwalają pokoleniom na postęp materialny, społeczny i duchowy, mają swoje korzenie w polu międzypokoleniowym. *** Panie Jezu, niech Twoja krew i Twój ból, dla czci Twoich świętych 5 ran, przez ręce Maryi, będą błogosławieństwem dla biednych dusz w czyśćcu. *** Tą modlitwą można się też modlić za konkretną duszę czyśćcową, a nawet za osoby żyjące. (O. Franz Grimm )
Jest to wywiad rzeka, przeprowadzony przez dziennikarza Nick’a Eltz’a z austriacką mistyczką – Marią Simma. Rozmowa dotyczy Czyśćca i dusz w Czyśćcu cierpiących. Znajdziesz tu mnóstwo wiedzy, która pomoże Ci zbudować swoją relację z Panem Jezusem. Dowiesz się także, jak możesz pomóc duszom. Pierwszym warunkiem jest motyw objawienia się ze strony dusz czyśćcowych. Powinien być proporcjonalnie wystarczający i poważny. Jak zaświadcza Maria Simma, dusze objawiają się w jakiejś powadze i skrusze, z bardzo konkretną prośbą o modlitwę czy nawet ofiarę. Wykluczona jest wszelka ciekawość, niedyskrecja i inne nie duchowe cele. Po drugie, dusze czyśćcowe są pobożne i mają tę świadomość pozwolenia Bożego oraz władzy Kościoła, w tym na przykład wartości Mszy św. jako pomocy w ich uwolnieniu. Po trzecie, jest logiczne, że dusze czyśćcowe szukałyby raczej osób odpowiednich, to jest osób pobożnych, dyskretnych i przygotowanych duchowo do tego, by udźwignąć pewne sekrety czy nawet pewne ciężary związane z modlitwą i ofiarą za zmarłych. Maria Simma spełnia te warunki.
Wolter żądał teraz księdza! Lecz na próżno, gdyż nie wzruszyli się jego jękami „przyjaciele masoni” i „bracia”. Rozpacz więc znowu powróciła.Czuję jakąś rękę –wołał –która mnie chwyta i ciągnie przed sąd Boży. Potem spojrzawszy na ścianę, powiedział z przerażeniem: Diabeł jest tam, chce mnie schwytać; widzę go, widzę piekło. Ukryjcie mnie! Na koniec w nadmiarze rozpaczy i gorączkowego pragnienia chwycił za nocnik, przystawił do ust i wypróżnił. Po czym zalany kałem i krwią, wydobywającą się z ust i nosa opadł, i wydając ostatni straszliwy okrzyk, wyzionął ducha. Gdyby szatan mógł umierać, nie skończyłby w inny sposób. === Kilka lat temu na Sycylii, a dokładnie w Zakładzie Karnym w Nikozji, miało miejsce następujące wydarzenie. Opowiedział mi to osobiście Naczelnik więzienia, naoczny świadek. Inni naoczni świadkowie wciąż żyją. W jednej celi przebywał więzień, który popełnił siedem morderstw. Dusza nieszczęśnika była w niełasce u Boga. Przy niektórych okazjach wielu więźniów spowiadało się i przyjmowało komunię; zatwardziały morderca nie chciał wiedzieć o sakramentach. Dla niego także zbliżał się koniec życia. Tydzień przed śmiercią wydawało się, że cela więźnia została zaatakowana przez demony. Morderca nieustannie krzyczał ze strachu: Jakie okropności w życiu widziałem! Jakie brzydkie są te potwory! Pomocy! Pomocy! - Dyrektor Zakładu Karnego i Marszałek, uznając, że więzień cierpi na neurastenię, poddali go szczegółowym badaniom lekarskim. Lekarz zapewnił, że z organizmem wszystko w porządku i że to, co się dzieje, nie może być skutkiem osłabienia nerwów. W tym stanie minęło kilka dni. Tymczasem ciało mordercy wyglądało dziwnie, z czarnymi plamami. Po tygodniu cierpień fizycznych i moralnych więzień zmarł, odmawiając przyjęcia ostatnich sakramentów. Ciało złożono na pryczy wewnątrz celi. Przez kilka godzin nikt nie przebywał w celi, gdyż przełożeni więzienia wycofali się, aby zorganizować niezbędne zapasy do transportu zwłok. Po około godzinie dyrektor, Naczelnik i część strażników powrócili do celi. Jakie było ich zdziwienie, gdy zobaczyli tam dwa duże czarne koty, wielkości dwóch psów, pędzące w stronę zwłok mordercy. Łapami i zębami próbowali wypatroszyć zmarłego. Obecni nie potrafili wyjaśnić, w jaki sposób te dwie bardzo dziwne bestie zdołały się tam dostać. Skąd mogli wejść? Krzykiem i groźbami oskarżonym udało się spłoszyć dwa koty, które uciekły drzwiami celi. Przyległy korytarz był strzeżony przez policję; przy różnych bramach stali strażnicy. Naczelnik natychmiast ich zapytał: Czy widziałeś dwa duże czarne koty, które przechodziły tędy przed chwilą? - Nikt nic nie widział! - Gdy dwie bestie nagle wpadły do celi mordercy, tak nagle zniknęły. Nic trudnego, mniemam…, że były to dwa demony.
Oto meldunek dowódcy kurenia "Łysoho" o pogromie dokonanym w Ziemlicy pow. Włodzimierz Wołyński: "(...) Do wsi Mosur spędzono wszystkich mieszkańców okolicznych miejscowości z toporami i widłami, którym "druże" Zuch wyjaśnił, że pod przewodnictwem jego uzbrojonego oddziału pójdą do wsi Ziemłica, aby rozprawić się z Polakami, i wymagał od nich, żeby byli bezlitośni wobec wszystkich, kogo zastaną w tej miejscowości. W nocy okrążono wieś, a o świcie zebrali wszystkich mieszkańców w centrum wsi. Starców, dzieci i chorych, którzy nie mogli samodzielnie poruszać się, zabijali na miejscu i wrzucali do studni. Spędzonym do centrum kazali kopać dla siebie groby, a następnie przystąpili do ich zabijania przez uderzenie siekierą w głowę.
Widziałam wszystko w wielkiej skali: tu czarna plama, dalej żar ognia, gęsty dym, noc. Na krańcach pola widzenia wszędzie była noc. Gdy znaleźliśmy się bliżej, ujrzałam, że jest to kraina niekończącej się męczarni - doły piekła gdzie płoną dusze *** Przykład: -Smutny koniec sprośnego mnicha w Piekle. Poniższy incydent, zgłoszony Biskupowi przez siostrę zmarłego w XXI wieku. Przypadek miał miejsce około 10 lat temu w Nadrenii Północnej-Westfalii. Zakonnik na oko pobożny jak wielu, którzy poświęcili całe swoje życie Bogu, jest - uwiedziony możliwością grzechu – czyli całkowicie uzależniony od „tęczowej zarazy” homoseksualizmu. Nie był już gotów zrezygnować ze swojego podwójnego życia i w takim stanie oddał je Bogu. Ale Bóg w nawiązaniu do Pisma Świętego mocno potępił występek "Tęczowego mnicha" i skazał go na Piekło. Biedak jak mówi jego siostra; - zmarł nagłą śmiercią. Kiedy jego ciało zostało ułożone w klinice w celu ustalenia przyczyny śmierci, ku przerażeniu personelu pielęgniarskiego, z jego ust, nosa i uszu, a nawet oczu, wydobyły się tak strasznie śmierdzące robaki, że wezwani lekarze natychmiast usunęli z sali trupa do kostnicy. Ciało umieszczono w jednej szczelnie izolowanej trumnie. Wszyscy obecni byli głęboko poruszeni obrzydzeniem chwili i przerażeniem sytuacji. Co za tragedia dla potępieńca; tak łatwo mógł wyrwać się ze szponów szatana z pokorą i większą miłością do Boga. Ale dla tego Mnicha zmarłego w grzechu „sodomii” było o wiele za późno!!!
W JAKI SPOSÓB CZŁOWIEK BĘDĄC NA ZIEMI, MOŻE POKUTOWAĆ? Orędzie Pana Jezusa - 26.10.2021) Człowiek może pokutować swoją modlitwą, postem, jałmużną, ekspiacjami, wynagrodzeniami, dobrowolnie narzuconymi sobie pokutami, przez ofiarowywanie swoich cierpień i przeżyć, krzyży, radości i tym podobne. Najbardziej człowiek zasługuje, jak oddaje się w dobrowolną Niewolę Miłości Bożej przez Niepokalaną. To otwiera przed duszą nowe możliwości, bo dusza, która się zawierza, oddaje Trójcy Świętej swoją wolną wolę. Przez ten akt, dusza wykazuje, że ufa swojemu Bogu na tyle, że na ślepo oddaje Mu swój wieczny los, swoją dolę, a Ja to bardzo sobie cenię. Jedynie katolicy mogą zdobywać dla siebie i innych odpusty zupełne, to jest Moja Specjalna Łaska. Dzięki temu nie jest potrzebne dodatkowe specjalne oczyszczanie takiej duszy. Dlaczego każde cierpienie w czyśćcu jest tak bolesne, tak bardzo dotkliwe? Cierpienie w czyśćcu jest tak bardzo bolesne i dotkliwe, bo tylko wielki ból i cierpienie, jest w stanie oczyścić duszę po śmierci ciała i nikt, ani nic nie ma na to najmniejszego wpływu. Gdyby czyściec był łagodny, był tak jak jest na ziemi, pokuta człowieka musiałaby trwać eony lat (eon to wiele miliardów lat). Znając wytrzymałość ludzkiej duszy, mogłem wprowadzić do oczyszczenia duszy człowieka cierpienie o wiele ostrzejsze, większe, bardziej bolesne i o wiele bardziej dotkliwe, ale przy tym diametralnie krótsze, co jest z wielką korzyścią dla duszy cierpiącej, bo o wiele szybciej może pójść przez to po swoją wiecznie trwającą nagrodę. Nie tylko dusza człowieka czeka z wielką tęsknotą na możliwość wejścia do Nieba, bo cała Trójca Święta też tęskni za każdą duszą oczyszczającą się tak bardzo, że ta Miłość mogłaby swoją siłą unicestwić wszystko co jest stworzone, tak ogromne jest to uczucie. Trójca Święta chciałaby mieć was w Niebie, zaraz po przejściu waszej próby życia tu na ziemi, ale na to nie zawsze pozwala Boża Sprawiedliwość, ze względu na wasze obciążenie grzechowe.
W życiu św. Tomasza Kapistrana miało miejsce następujące zdarzenie: pewnej kobiecie umarł jedyny syn - całe jej oparcie na zbliżającą się starość. Z głębokiej i długiej rozpaczy nie zdołało wydobyć jej żadne ze słów św. Tomasza. Postanowił więc wraz z kilkoma osobami odprawić NOWENNĘ, błagając Pana Boga o łaskę oświecenia i umocnienia dla nieszczęśliwej matki. Odpowiedź z nieba była natychmiastowa. Kobieta otrzymała widzenie przedstawiające wspaniały pochód niewymownie szczęśliwych młodych ludzi. Zaczęła wzrokiem poszukiwać wśród nich swojego syna. Jest! - idzie ostatni w ciężkiej, mokrej, ociekającej szacie... Zaintrygowana, wykrzyknęła: "Dlaczego, synu, odstajesz od tej wspaniałej parady?! - Och, matko, jestem opóźniony na mojej drodze z powodu twoich jałowych łez, które zmoczyły całą moją szatę i uczyniły ją straszliwie ciężką. Przestań więc płakać bez żadnego pożytku dla mnie! Jeśli pragniesz uśmierzyć moje cierpienie, ofiaruj za mnie zasługi wielu twych modlitw, szlachetnych uczynków i poproś o odprawienie Mszy świętych w mojej intencji. Tylko w ten sposób pomożesz mi wyzwolić się z tego miejsca okrutnych cierpień i przejść do błogosławionej radości". Kiedy widzenie ustało, matka osuszyła łzy i z wielkim zapałem przystąpiła do wypełniania praktyk chrześcijańskiego miłosierdzia...
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności