Download: KS.MARCIN-Z-KOCHEM-Wykład-Ofiary-Mszy-Świętej.pdf
Trzeba wiedzieć o tym, duszo pobożna, że ze wszystkich skarbów, ile ich świat posiada, niema droższego nad ofiarę Mszy świętej. Ze wszystkich szkód i strat na świecie, żadnych, moim zdaniem, niema większych, jak nieznajomość tej najświętszej Ofiary. Skarb Mszy św. jest niewyczerpany, a zatem nie znać go lub lekceważyć, jest szkodą niepowetowaną.
Podam przykład: św. Teresa z Ávila miała liczne oświecenia od Pana. Był okres w jej życiu, kiedy była zmuszona – ponieważ nie miała innej możliwości – uczestniczyć we Mszy św. odprawianej przez kapłana, o którym wiedziała, że żyje w grzechu śmiertelnym, i który celebrował z taką nonszalancją, jakby pisał liścik. Pewnego dnia, kiedy ów grzeszny kapłan rozdawał komunię, Pan ukazał jej puszkę, która została dopiero co przez niego konsekrowana. Hostie lśniły mocnym blaskiem, podczas gdy palce księdza były z czarnego węgla. To pokazuje, że wszystko, co jest dokonywane ku pożytkowi wiernych, jest ważne. Wiernego nie interesuje, czy kapłan wierzy ani czy ma odpowiednie przymioty modlitwy. Msza św. jest zawsze ważna, nawet w przypadku grzechu śmiertelnego tego, który ją sprawuje.