Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
PTKr
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

Kobieta Polskie Towarzystwo Kreacjonistyczne

widziany: 1.04.2024 23:21

  • pliki muzyczne
    968
  • pliki wideo
    13
  • obrazy
    380
  • dokumenty
    324

1813 plików
115,47 GB

Nancy Pearcey, "Odpowiedź krytykom"
tagi: testowalność, nauka, religia

Od tłumacza:

Po latach przemilczania kreacjonistycznej alternatywy ewolucjoniści wszczęli kampanię przeciwko niej publikując wiele książek, artykułów, a nawet wydając specjalne czasopismo (Creation/Evolution). W poniższym artykule Nancy Pearcey, redagująca w miesięczniku Bible-Science Newsletter dział zatytułowany "Five Minutes with the Bible and Science", odpowiada na ogólne zarzuty natury metodologiczno-filozoficznej zawarte w dwu antykreacjonistycznych książkach: The Monkey Business: a Scientist Looks at Creationism Nilesa Eldredge'a (Washington Square Press, New York 1982) oraz Science on Trial Douglasa Futuymy (Pantheon Books, New York 1983) - zarzuty te są prezentowane wytłuszczonym drukiem.

Jednym z zarzutów wspomnianych antykreacjonistów jest rzekoma nienaukowość kreacjonizmu. Spory o kryterium naukowości we współczesnej metodologii nie zostały zakończone jednoznacznym wnioskiem, ale jedno z zaproponowanych i chyba najpopularniejsze kryterium demarkacji nauki od nienauki - kryterium empirycznej falsyfikowalności zaproponowane przez Karla R. Poppera - cieszy się największą popularnością. Dlatego teksty Nancy Pearcey uzupełniamy fragmentem książki Henry'ego M. Morrisa, w którym jest mowa o jednym z empirycznych testów kreacjonizmu. [Patrz Henry M. Morris, "Największy dowód"] Test ten kreacjonizm przechodzi pomyślnie, czego nie można powiedzieć o ewolucjonizmie. Czytelnicy mogą zauważyć, że ewolucjoniści muszą ratować się w omawianym przypadku proponując dodatkową hipotezę, równie trudną do stestowania jak sama ich hipoteza powstania życia.

Przez wiele lat kreacjoniści przemawiali głównie do samych siebie. Znajdując się poza głównym nurtem nauki nie byliśmy wystawieni na krytykę płynącą z zewnątrz naszego ruchu. Jednak ostatnio zwróciliśmy na siebie uwagę publiczną. Wspólnota ewolucjonistyczna została zmuszona, aczkolwiek niechętnie, do uznania naszego istnienia.

Książki i artykuły poświęcone obronie ewolucjonizmu i przedstawiające słabości kreacjonizmu ukazują się już bez przerwy. Po raz pierwszy od gorących debat z czasów Darwina kreacjoniści mają okazję udoskonalić swoje poglądy wykorzystując krytykę i możliwości odpowiedzi. Skończył się okres, kiedy ewolucjoniści bez wysłuchania racji odrzucali kreacjonizm jako nonsensowny. Publikują teraz bardziej merytoryczną i bardziej szczegółową krytykę teorii kreacjonistycznych.

Zdecydowaliśmy się tym razem odpowiedzieć głównie na dwie książki: The Monkey Business [Małpi interes] napisaną przez Nilesa Eldredge'a oraz Science on Trial [Nauka przed sądem] napisaną przez Douglasa Futuymę. Wybraliśmy książki raczej zamiast artykułów, ponieważ są one bardziej dostępne dla przeciętnego czytelnika i ponieważ dłużej niż artykuły w czasopismach są aktualne. Najprawdopodobniej te dwie antykreacjonistyczne książki znajdują się na półkach waszych miejscowych bibliotek.

Niestety, obie książki są tylko niewiele czymś więcej niż powtórzeniem twierdzeń teorii ewolucji. Zawarta w nich krytyka kreacjonizmu sprowadza się w dużej mierze do powszechnych zarzutów, że kreacjonizm jest religią, a nie nauką, i do innych bardzo ogólnych i fundamentalnych stwierdzeń. Okazuje się, że szczegółowe argumenty naukowe, jakie autorzy (i inni poświęcający znaczną ilość czasu na obalanie kreacjonizmu, jak autorzy piszący do kwartalnika Creation/Evolution) jednak przedstawili, w dużym stopniu nie doczekały się jeszcze odpowiedzi w literaturze kreacjonistycznej. W tym biuletynie odpowiemy na szerokie, bardziej filozoficzne, zarzuty, ale zachęcamy specjalistów w różnych dziedzinach nauki, by zajęli się konkretną krytyką z geologii, genetyki itd.

Zarówno Eldredge jak i Futuyma dają upust swojemu oburzeniu. Eldredge na przykład uważa, że nie zgadzając się z ewolucjonizmem kreacjoniści "kwestionują prawość i inteligencję tysięcy uczciwych ludzi", którzy wierzą w ewolucję (s. 139). Utrzymując, że Ziemia może być młodsza, niż się tego zwykle naucza, kreacjoniści chcą "omamić nasze dzieci, by te uwierzyły, że uczeni są tak głupi, iż dali się wprowadzić w błąd..." (s. 22). Eldredge najwyraźniej ma kłopoty z odróżnianiem stwierdzenia niezgody poglądów od osobistego ataku.

Futuyma także grzmi pełen oburzenia, że mając do czynienia z sukcesami nowoczesnej nauki ktokolwiek może mieć czelność kwestionować jakąkolwiek jej część:

"(...) fizycy mogą być zdolni odkryć strukturę atomu, ale według fundamentalistów mylą się twierdząc, iż atomy promieniotwórcze rozpadają się w stałym tempie. (...) cały przemysł petrochemiczny może być oparty na wiedzy geologicznej, ale świadectwo geologów na temat wieku Ziemi i sił, które ją ukształtowały, wedle fundamentalistów jest warte funta kłaków. Astronomowie są w stanie mierzyć prędkości gwiazd odległych o miliardy lat świetlnych, ale kiedy przychodzi do ich świadectwa na temat wieku i pochodzenia Wszechświata, to wszyscy oni się mylą" (s. 5)

Innymi słowy ewolucjonizm jest bez skazy tylko dlatego, że powiązany jest z innymi, porządnymi teoriami. W podobny sposób Futuyma imputuje winę kreacjonizmowi - wiążąc go z nauką średniowieczną (s. 4) oraz z rasizmem i antysemityzmem (s. 150).

Eldredge ucieka się nawet do opisania kreacjonizmu jako "dwulicowego niespójnego gulgotania" (s. 130). Tego stylu ataku nie oczekiwałam poza stronicami The Humanist i z przyjemnością informuję, że Futuyma wznosi się na wyższy literacki poziom.

Tyle, jeśli chodzi o ogólne podejście. Jakie konkretne zarzuty autorzy ci stawiają kreacjonizmowi?

● Kreacjoniści nie ofiarowują żadnych pozytywnych teorii naukowych, a jedynie negatywną krytykę ewolucjonizmu.

Jest to powszechnie stawiany zarzut i w dużym stopniu jest słuszny. Istnieją dwa powody tego stanu rzeczy. Po pierwsze, kreacjoniści musieli krytykować ewolucjonizm, aby zdobyć prawo ofiarowania jakiejś alternatywy. Nikt nie będzie słuchał nowej idei, jeśli jest zadowolony z aktualnie akceptowanych.

Po drugie, duża część kreacjonizmu to argumentacja na rzecz ograniczeń - co samo w sobie jest pojęciem negatywnym. Kreacjoniści argumentują, że istnieją granice dla zmienności biologicznej czy granice dla tego, co mogą osiągnąć przyczyny naturalne. Innymi słowy, argumentują oni, że znane przyczyny naturalne nie mogą wyjaśnić pochodzenia Wszechświata, samego życia i różnych form życia. Z drugiej strony nie muszą oni nikogo przekonywać, że koncepcja Stwórcy może wyjaśnić pochodzenie - bo to jest oczywiste.

Oczywiście, istnieje także pozytywne świadectwo przemawiające na rzecz kreacjonizmu. Na przykład luki w danych kopalnych są pozytywnym świadectwem na rzecz oddzielnego stworzenia większych grup organizmów. Ale prawdą jest, że argumentacja kreacjonistów często przyjmuje postać negatywnego świadectwa, iż znane naturalne przyczyny są nieadekwatne do wyjaśnienia pochodzenia. Wydaje się to nie do uniknięcia uwzględniając istotę stanowiska kreacjonistycznego.

● Nikt nie może stestować procesów, przy pomocy których Bóg tworzył świat, a więc kreacjonizm nie może mieć naukowego charakteru.

Słów kreacjonisty Duane'a Gisha konsekwentnie i stale używa się do ośmieszania stanowiska kreacjonistycznego: "Nie wiemy, jak Bóg stwarzał, jakich procesów użył, gdyż Bóg użył procesów, które nigdzie obecnie we Wszechświecie nie występują".[1] Jak kreacjoniści mogą twierdzić, że ich teorie są naukowe, a jednocześnie przyznawać, że procesy stwarzania nie mogą być poznane ani stestowane? Ponieważ Stwórca użył "praw już nie istniejących" -zauważa Eldredge - kreacjonizm "ostatecznie znajduje się poza zakresem nauki" (s. 82). [2]

Kreacjoniści odpowiadają na ten zarzut wprowadzając pewne logiczne rozróżnienia między teoriami naukowymi, czego ewolucjoniści nie robią. Po pierwsze, istnieje nauka operacyjna (empiryczna). Traktuje ona o obecnie obserwowalnych, powtarzalnych zjawiskach. Kreacjoniści i ewolucjoniści tak samo mogą badać mutacje lub cząstki atomowe w eksperymentach laboratoryjnych i zgadzać się co do swoich odkryć.

Po drugie, nauka traktuje o historycznych rekonstrukcjach. Istnieją próby zrekonstruowania jakiegoś zdarzenia, które zaszło w przeszłości . Ponieważ samo to zdarzenie nie jest obserwowalne, to świadectwo, z jakim mamy do czynienia, nie jest bezpośrednie - znaczy to, że wnioskujemy , co miało miejsce, w dużym stopniu tak, jak detektyw wnioskuje, jakie zdarzenia miały miejsce, by wyjaśnić znane mu poszlaki.

Pewne historyczne rekonstrukcje mieszczą się dobrze w granicach prostego wnioskowania opartego na działaniu czynników, jakie widzimy dzisiaj - jak nanoszenie na mapie zmian linii brzegowej w ostatnich kilku stuleciach. Inne są wysoce spekulatywne i oparte na niewielkim albo bardzo pośrednim świadectwie, jak przypuszczalne "cykle życia" gwiazd. Teoria ewolucji pasuje do kategorii historycznej rekonstrukcji: jest ona ekstrapolacją obecnych procesów w przeszłość, ekstrapolacją popartą jedynie przez pośrednie świadectwo.

Rozróżnienie to jest istotne, ponieważ nauka operacyjna (empiryczna) i historyczne rekonstrukcje są testowane w odmienny sposób oraz ponieważ otrzymywane w ich ramach wyniki nie są równie pewne. Ewolucjoniści dążą do zamazania tego rozróżnienia sprawiając wrażenie, że ich własne teorie, chociaż są historycznymi rekonstrukcjami, cieszą się poparciem o tym samym stopniu zaufania jak bezpośrednio testowane teorie nauki operacyjnej. Jest to mylna opinia.

W końcu istnieje szczególna klasa historycznych rekonstrukcji - tych, które traktują o pochodzeniu. Ewolucjoniści przyznają, że pochodzenie Wszechświata samo było unikalnym wydarzeniem spoza - używając słów Eldredge'a - zakresu nauki. Znaczy to, że nikt nie może prowadzić badania naukowego na temat tego, co zdarzyło się przed Big Bangiem. Była to, jak mówią uczeni, "osobliwość". Kreacjoniści dodają kilka innych wydarzeń do kategorii osobliwości - a mianowicie pochodzenie życia i jego różnych form oraz prawdopodobnie także pochodzenie ciał niebieskich i Układu Słonecznego.

Pamiętając o tym powróćmy do początkowego zarzutu. Kiedy kreacjoniści przyznają, że procesy stworzenia były unikalne i są niepoznawalne, to mówią jedynie o osobliwościach tkwiących w ostatecznym pochodzeniu . Czyniąc to nie mówią oni o niczym logicznie odmiennym od tego, o czym mówią ewolucjoniści uznający istnienie pewnych niepoznawalnych zdarzeń czy procesów; kreacjoniści zaledwie dodają kilka dodatkowych zdarzeń do tej kategorii. Istnieje jeszcze duża dziedzina pozostawiona dla nauki operacyjnej i nauki historycznej, w których kreacjonizm wiedzie do teorii, jakie mogą być testowane normalnymi procedurami.

Ponieważ ewolucjoniści nie dokonują rozróżnienia między nauką operacyjną i nauką historyczną, nie rozumieją twierdzeń wygłaszanych przez krecjonistów. Jest to rozróżnienie, które kreacjoniści muszą rozwinąć i rozpowszechnić znacznie skuteczniej niż dotychczas. [3]

● Przy każdym pytaniu naukowym kreacjoniści mogą po prostu oświadczyć "Bóg to zrobił", a to oznacza koniec badania naukowego. Badanie jest zatrzymane, a nauka zduszona.

Powtórzmy tu, że kreacjoniści nie odwołują się do Boskiej interwencji, aby odpowiadać na pytania w nauce operacyjnej lub nauce historycznej, ale tylko w sprawach ostatecznego pochodzenia (z wyjątkiem tych przypadków, w których historyczne rekonstrukcje stają się coraz bardziej spekulatywne i mogą pokrywać się z pochodzeniem).

Prawdą jest, że osobliwość odcina pochodzenie od badania naukowego. Dlatego właśnie jest ona anatemą dla wielu uczonych. Nie chcą oni przyznać, że coś, co dotyczy świata przyrody, znajduje się poza zasięgiem analizy naukowej. Jak zauważa Jastrow, uczeni długo byli wytrąceni z równowagi przez teorię Big Bangu właśnie z tego powodu. [4]

Oczywiście wniosek, że coś jest niepoznawalne, jest bardzo poważną sprawą. Wiele razy w przeszłości ludzie błędnie ogłaszali, że coś znajduje się poza naszym zasięgiem lub zasięgiem wiedzy - wstrzymując w ten sposób naukowe badanie tego czegoś - by później ujrzeć, że zjawisko to jest zupełnie nieźle wyjaśnione.

Wynika z tego, że do takiej opinii powinniśmy dochodzić dopiero po szczegółowych analizach. Powinniśmy móc powiedzieć, że jest to z pewnością rozsądny wniosek. Ewolucjonizm opiera się na założeniu, że procesy badane przez naukę operacyjną można ekstrapolować na przeszłość, by wyjaśnić pochodzenie. Kreacjoniści twierdzą, że nie można tego robić. Nasze codzienne doświadczenie mówi nam, że procesy, na mocy których funkcjonuje samochód, są odmienne od tych, na mocy których on powstał. Dlatego właśnie możemy bardzo sprawnie posługiwać się samochodem (bądź urządzeniem czy komputerem) nie posiadając najmniejszego pojęcia, jak sprzęt taki został złożony. Analogicznie chociaż uczeni mogą osiągać nadzwyczajne sukcesy w opisywaniu i przeprowadzaniu jakichś operacji w przyrodzie, mogą nie być zdolni dostarczyć jakiejkolwiek wskazówki, jak powstała przyroda.

Nie wystarczy wywnioskować, że aktualne procesy są nieadekwatne , by wyjaśnić pochodzenie - bowiem wówczas moglibyśmy po prostu przyjąć założenie, że działały one miliony lat, jak to zakładają ewolucjoniści, i rozważyć, czy ich kumulatywny efekt nie jest adekwatny. Zamiast tego musimy być przekonani, że aktualne procesy należą w zasadzie do niewłaściwego rodzaju procesów, by umożliwiały pochodzenie Wszechświata czy form życia. A to znacznie trudniej wykazać i nie powinniśmy się dziwić, że ewolucjoniści nie są od razu przekonani. Naszym zadaniem jest kontynuowanie pracy nad opracowywaniem naszych argumentów, by uczynić je jaśniejszymi i bardziej przekonującymi.

● Mieszanie nauki z religią zniszczyłoby naukę, gdyż wówczas wszystko jest rezultatem Bożej woli zamiast praw przyrody.

Czy wiara w Boga pociąga wiarę w wieczny cud? Futuyma tak pisze na ten temat:

Dziecko, którego się naucza, że organizmy żywe są stworzone i kierowane przez nieznane i niepoznawalne siły mogące zmieniać dowolnie prawa przyrodnicze, nie jest w stanie stosować reguł logiki nauki i procedury naukowej. (...) Nauczy się ono tylko, że ludzkie dążenie do poznania jest skazane na niepowodzenie wskutek dowolnego kaprysu niepoznawalnego osobowego czynnika nie uznającego żadnego prawa przyrody (s. 219, podkreślenie dodane).

Jest to poważny zarzut, ale nie daje się go utrzymać. Ci, którzy dopuszczają istnienie pewnych osobliwości, nie są zobowiązani do głoszenia wiecznego braku obowiązywania praw w przyrodzie.

Jeśli zbadamy faktyczny skutek, jaki chrześcijaństwo wywarło na naukę w historii, to się okaże, że miało ono dokładnie przeciwne wyniki od tych, jakie przewiduje Futuyma: raczej powiększało ono szacunek dla przyrody i praw przyrodniczych. Loren Eiseley pisze, że rozwinięto metodę eksperymentalną, ponieważ ludzie posiadali wiarę w "racjonalny Wszechświat kontrolowany przez Stwórcę, który nie działał kierowany nieprzewidywalnymi kaprysami i który nie zakłócał działania sił , jakie sam wcześniej ustanowił".[5] Byłoby ironią losu, gdyby wiara w Boga chrześcijańskiego, która dostarczyła intelektualnej ramy roboczej i praktycznego impetu dla nauki nowożytnej,[6] miała prowadzić do upadku tej samej nauki!

● Kreacjonizm jest w zasadzie politycznym zajęciem autorytarnej Nowej Prawicy.

"Rozkwit kreacjonizmu to po prostu czysta polityka. Stanowi on jeden z tematów (ale bez wątpienia nie największe zmartwienie) odradzającego się prawicowego fundamentalizmu chrześcijańskiego" - Stephen J. Gould (zacytowany w: Futuyma, Science..., s. 132). [7]

"Nie jest przypadkiem, że ruch kreacjonistyczny jest ramieniem większego ruchu politycznego, Nowej Prawicy, że dąży on do zastąpienia pluralizmu i otwartej debaty w naszym społeczeństwie przez swoją wersję absolutnej, niekwestionowanej prawdy. Nowa Prawica żywi się absolutnymi odpowiedziami i absolutną akceptacją swoich przekonań. (...) Może ona przyciągnąć ludzi na swoją stronę tylko przez wszczepienie w nich tego samego rodzaju absolutyzmu i poddania autorytetowi". - Futuyma, Science..., s. 220.

Co powiemy na to wszystko? Prawdą jest, że wielu kreacjonistów to polityczni konserwatyści, jak też że ruch konserwatywny był i jest bardziej życzliwy dla kreacjonistycznych zainteresowań. Jednak przejście od uznania tego faktu do uznania, że kreacjonizm jest tylko politycznym narzędziem Nowej Prawicy, jest nieuzasadnionym przeskokiem. Ponadto - używając słów Eldredge'a - kwestionuje to prawość i inteligencję tych, którzy naprawdę sądzą, że kreacjonizm jest prawdziwy.

Ciąg dalszy - część II.

Nie ma plików w tym folderze

  • dokumenty
    0
  • obrazy
    0
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    0

0 plików
0 KB




Cukiereczek84004

Cukiereczek84004 napisano 22.12.2019 00:22

zgłoś do usunięcia

konto__prywatne napisano 22.05.2020 12:05

zgłoś do usunięcia
obrazek

WEJDŹ I POZNAJ INFORMACJE O KORONAWIRUSIE WOLNE OD FAŁSZU WŁADZ I MEDIÓW PUBLICZNYCH

FILMOWE-PREMIERY-2021

FILMOWE-PREMIERY-2021 napisano 7.02.2022 18:46

zgłoś do usunięcia
POZDRAWIAM I ZAPRASZAM ...KLIKNIJ W BANER PO SUPER HITY

izabela1968

izabela1968 napisano 11.03.2022 10:31

zgłoś do usunięcia
Zapraszam

marcinpmd napisano 22.06.2022 15:24

zgłoś do usunięcia
Pozdrawiam i zapraszam również do mnie, mój jest tak różnorodny, że każdy znajdzie coś dla siebie interesującego

obrazek

fizjo12

fizjo12 napisano 26.06.2022 06:38

zgłoś do usunięcia
Dziękuje
xejowoy183

xejowoy183 napisano 2.01.2023 07:42

zgłoś do usunięcia
Super chomik
maciejgeo

maciejgeo napisano 2.05.2023 09:28

zgłoś do usunięcia
Dzień dobry Czy mogę prosić o hasło do Biblia Stary Testament
Ogladaj_Graj_Obrabiaj

Ogladaj_Graj_Obrabiaj napisano 10.11.2023 17:48

zgłoś do usunięcia
Tu podaj tekst alternatywny

-Masa Filmów

-Gry PC

-Programy Premium

-MAM TU WSZYSTKO! BIJE KONKURENCJE NA GŁOWE! CZY JEST SENS KARMIĆ LUDZI KTÓRZY MAJA 7000KONT?! DZIĘKI NIM ZABLOKOWANO MOŻLIWOŚĆ TWORZENIA NOWYCH CHOMIKÓW! SPRÓBUJ MNIE, NIE WRÓCISZ DO NABIJACZY PKT! ZAŁOŻYMY SIE?

-CODZIENNIE 100-200GB UPLOAD POMIEDZY FILMAMI, GRAMI I PROGRAMAMI!!

I wiele wiecej skorzystaj z linków poniżej

Nowości Filmowe

Fame MMA

Gry PC

Programy premium PC
kintakunte1990

kintakunte1990 napisano 11.11.2023 15:39

zgłoś do usunięcia
obrazek
✿ ZAPRASZAM ! ✿

Na pewno znajdziesz coś dla siebie.

Hasło do folderów „z Filmami” = 1990

Musisz się zalogować by móc dodawać nowe wiadomości do tego Chomika.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności