Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

ZIOŁA MATKI BOSKIEJ (15 SIERPNIA - UROCZYSTOŚĆ WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARII PANNY).pdf

TRADITION / Nowe ksiązki religijne / ZIOŁA MATKI BOSKIEJ (15 SIERPNIA - UROCZYSTOŚĆ WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARII PANNY).pdf
Download: ZIOŁA MATKI BOSKIEJ (15 SIERPNIA - UROCZYSTOŚĆ WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARII PANNY).pdf

0,66 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
(Orędzia do narodu polskiego) Poniżej wstawiam fragmenty tych Orędzi :

Orędzie skierowane jest do wszystkich Polaków w kraju i za granicą. Zwracam się do was jako Matka i jako Królowa.

Teraz jednak szatan rozpocznie z wami walkę. Nie lękajcie się go, wierząc w Moją opiekę. Wszyscy jednak weźcie sobie głęboko do serca Moją prośbę. *Odmawiajcie codziennie różaniec święty za Ojczyznę*, prosząc o Moją obronę. Ponadto chcę, abyście zanurzali ją w ogromie Miłosierdzia Bożego poprzez codzienne odmawianie *Koronki do Miłosierdzia Bożego*.

Różaniec odmawiajcie w skupieniu. Nie tylko dziesiątek, ale cały różaniec. Nie tylko dorośli, ale również dzieci.

Dzieciom Bóg nie odmawia niczego.

Stańcie się więc jak dzieci, aby dorównać w pokorze waszym dzieciom i w ufności ich prośbom. Będziecie odmawiać część bolesną na kolanach albo leżąc krzyżem, aby w tej tajemnicy tym silniej zjednoczyć się z cierpiącym Chrystusem. Pozostałe tajemnice mogą być również odmawiane w podróży i w marszu, ale tę jedną część starajcie się odmawiać właśnie na kolanach.

Jeśli ktoś odmawia cały różaniec, niech przynajmniej jedną część odmawia na kolanach. To będzie ta część za Ojczyznę.

-Matko Boża, czy pragniesz, abyśmy odmawiali codziennie część bolesną, czy wszystkie części zwyczajowo?

Pragnę, abyście odmawiali różaniec według zwyczaju, ale część bolesną zawsze na kolanach.

Jeżeli ktoś ma taką możliwość w domu, może również uniżać się do leżenia krzyżem. Obie te postawy są miłe Bogu.

Publicznie dużo klęczcie. Postawa klęcząca jest od wieków praktykowaną formą modlitwy Kościoła katolickiego.

Kiedy zobaczysz człowieka na kolanach, wiesz, że to katolik.

Świat rozpoznaje katolików po znaku krzyża świętego i postawie klęczącej.

Ja zawsze starałam się klęczeć w czasie modlitwy, choć modliłam się nieustannie. Kiedy jednak nie pracowałam i nie wykonywałam innych czynności, podczas modlitwy starałam się klęczeć. Ta postawa pomaga w skupieniu i wyraża pokorę stworzenia...” („Różaniec za Ojczyznę. Rozważania podyktowane przez Matkę Bożą”)

Tym bardziej że Matka Boska w tych Orędziach mówi nam :

"Niesłusznie obawiają się Mnie kapłani. Przychodzę im pomóc w ratowaniu dusz. W Moich słowach nie ma nienawiści. Jest sama miłość i troska. Dlaczego obawiacie się Mnie, która jestem waszą Matką?(...) Jeżeli świat się nie nawróci, jeżeli nie nawróci się Polska, czeka ją straszna przyszłość, dlatego wzywam was z takim uporem i z taką wiarą, że weźmiecie sobie Moje słowa do serca"

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Córka moja, Grażyna, urodzona w 1956 roku 20 lutego, mając osiem miesięcy zachorowała na obustronne zapalenie płuc. Zawiozłam ją do szpitala w Kaliszu gdzie po przebadaniu lekarz oświadczył mi, że jest beznadziejna sytuacja i że tylko "Cud" może jej pomóc. Byłam strasznie zrozpaczona, kiedy powiedział mi, że mam na drugi dzień przyjechać z becikiem po ciało, bo w przeciwnym razie będę ponosić duże koszty przewozu zmarłej córki. Dał mi tylko jedną nadzieję: IDŹ DO ŚWIĘTEGO JÓZEFA I MÓDL SIĘ ON CI POMOŻE. Poszłam do Św. Józefa - modliłam się ze łzami w oczach, zakupiłam mszę św. w intencji uzdrowienia córki i wróciłam do domu w Grochowach, bo tam wtedy mieszkałam z mężem, dwoma synami i drugą córką bliźniaczką tej chorej. Na drugi dzień poprosiłam matkę chrzestną chorej córki i obydwie z becikiem pojechałyśmy do szpitala. Lekarz spytał czy byłam u ŚWIĘTEGO JÓZEFA? Odpowiedziałam mu, że tak odpowiedział "WIEM, bo córka pani żyje i będzie żyć żyć - to jest Cud, bo ja nic nie mogłem o Ona o północy usiadła na łóżeczku ze złożonymi rączkami i co jakiś czas łapała się za włoski na głowie - to była jej modlitwa dziękczynna."
Ślady Jego kolan, nóg, łokci i palców odcisnęły się na skale, na którą upadł, i później otaczano je wielką czcią. Teraz już zatraciła się wiara w takie rzeczy; a przecież widziałam nieraz w historycznych widzeniach odciski takie na kamieniu: stóp, kolan lub rąk Patriarchów, Proroków, Jezusa, Najświętszej Panny i niektórych świętych. Skały okazywały się miększe i bardziej wierzące od serc ludzkich, dając w ważnych chwilach świadectwo, że nawet na nich prawda czyni wrażenie. (Anna Katarzyna Emmerich) (Wiadomość od Ojca Miłości. 2 listopada 2021 r. 17:00) To Ja, Ojciec: radość w obfitości dla was i dla Moich dzieci, gdziekolwiek są. Uwielbiaj mnie dziecko. Módl się do Mnie. Bądź jednością z Moim Synem Jezusem, Jedynym Prawdziwym Chrystusem, Moim Jednorodzonym Synem. Jezus jest jedynym, który przelał Krew, aby Cię odkupić: On jest Bogiem. Jeśli straciliście nadzieję i pewność, MNIE WZYWAJCIE TĄ MODLITWĄ, a Ja będę z Wami. Ojcze Miłości Chcę być zawsze z Tobą poprzez Zjednoczone i Zwycięskie Najświętsze Serca Jezusa i Maryi. Napełnij mnie Twoją Boską Miłością. Przebacz wszystkie moje grzechy i uświęć mnie Swoim Duchem Świętym. Zmiłuj się nade mną, kiedy upadam, kiedy idę za fałszywymi światłami świata, a nie za Twoim Synem który jest Prawdziwym Światłem. Chcę Cię adorować i kochać, ale Szatan kusi mnie i odpycha od Ciebie. Teraz przyjmij mnie z powrotem i uświęć mnie Swoją Mocą. Pozwól mi kochać tak, jak ty kochasz…”. Amen
(tekst ks. Jana Vianneya): Ogień w czyśćcu jest ten sam co w piekle; różnica na tym tylko polega, że nie jest wieczny. Dałby Dobry Bóg, żeby która z tych dusz biednych, które tam przebywają, stanęła dziś na moim miejscu - otoczona ogniem ją pożerającym i opowiedziała Wam sama mę­czarnie swoje, napełniła ten kościół swymi jękami: to może by zmiękczyła i do litości pobudziła wasze serca ludzkie! O jakże my cierpimy, uwolnijcie nas bracia z tych męczarni, wy to możecie uskutecznić. O gdybyście wy czuli, co to za boleść być w rozłączeniu z Bogiem! Któż to wysłowi? Goreć w ogniu zapalonym sprawiedliwością Bożą, ponosić bóle niesłychane, być trawionymi żalem, wiedząc, żeśmy mogli tego uniknąć! O dzia­tki drogie, wołają rodzice, myśmy was tak kochali, czyż podo­bna, abyście nas teraz opuścili? Wy spoczywacie na miękkim łożu, a my w ogniu strasznym. Wy się oddajecie zabawom, a my dzień i noc cierpimy i płaczemy. Mieszkacie w domach, któreśmy wam zostawili, używacie owocu trudów naszych; a my opuszczeni przez was od tylu lat ponosimy katusze tak stra­szne. Ani jałmużny nie czynicie, ani o Mszę świętą nie pro­sicie dla przyjścia nam z pomocą. Możecie nam ulżyć, może­cie nas z więzienia uwolnić, a jednak nie pomyślicie o tym. O jakże straszne są męczarnie nasze!
Anioł powiedział: „ Na Ziemi jest mnóstwo kościołów i wiele kościołów jest wypełnionych wieloma ludźmi. Jednak większość z nich nie jest prawdziwymi chrześcijanami. Są tylko uczestnikami kościoła. Prawdziwe kościoły będą mocno wierzyć w Niebo i Piekło. W życiu wielu chrześcijan panuje chaos, ponieważ nie wierzą oni mocno w niebo i piekło. KIEDY JEDNA DUSZA WCHODZI DO NIEBA, TYSIĄC PRZEKLĘTYCH DUSZ WCHODZI DO PIEKŁA. STAWKA NIEBA I PIEKŁA WYNOSI OD 1 DO 1000. Nigdy nie wierzyłem w te historie o Niebie i Piekle. Ale teraz jestem tym, który pisze takie doświadczenia, aby świadczyć innym. Chociaż możesz wierzyć, że jesteś chrześcijaninem, jeśli będziesz żył zgodnie z wolą demonów, skończysz w piekle!   Pierwszym miejscem, które zobaczyłem, było miejsce spalania siarki. Nie możesz sobie nawet wyobrazić, jak gorące są ognie piekielne. Nikt nie może znieść intensywnego upału.    LUDZIE W PIEKLE MÓWIĄ TRZY STWIERDZENIA. Po pierwsze, jest za gorąco i mają ochotę umierać. ( Łk 16:24 ) Po drugie, są tak spragnieni i chcą umierać. Po trzecie, usłyszysz, jak wielu prosi o wodę. (Z 9:11 )   To jest cierpienie wieczne! Wielu ludzi mówi, że jesteśmy wolni w Chrystusie i żyją tak, jak chcą. Zapytałem anioła: „ Ci, którzy są tutaj, co zrobili? Anioł odpowiedział: „ Pierwsza grupa to niewierzący. ” Ci, którzy nie ewangelizowali własnej rodziny, muszą pokutować!   Anioł kontynuował: „ Drugą grupą są ci, którzy uwierzyli w Jezusa, ale nie pokutowali za swoje grzechy. ” MUSIMY POKUTOWAĆ ZA NASZE GRZECHY I WYZNAĆ PANU W SPOWIEDZI ŚWIĘTEJ. Nie wolno nam grzeszyć. Samo wypowiadanie słów nie jest pokutą. Ze skruszonym i szczerym sercem musimy pokutować!
(Z pobytu w Piekle) W tym momencie usłyszałem zwracający się do mnie głos. Nie wiedziałem, kto do mnie mówi. Głos powiedział: „O jaki fajny grzesznik..., w końcu mam cię Łajdaku w tym miejscu tutaj. Chciałem cię brudny Nędzniku schwytać, jak tu wszedłeś. Ty brudny robaku...; jesteś teraz mój!!!” Tylko mój na wieki...!!! Mam obowiązek Cię dręczyć....!!!! Ha... Ha....!!!! Chciałem poznać istotę, która mi groziła. Naprawdę chciałem opuścić to miejsce. Mocno trzymałem rękę Pana Jezusa Chrystusa. Ale gdy tylko ta istota przestała mnie przeklinać, zauważyłem, że Pan Jezus Chrystus, który był przy mnie zniknął. W momencie zniknięcia Pana Jezusa zacząłem obserwować, że węże, które dręczyły zatracone dusze, zwróciły swoją uwagę i skupienie na mnie. Patrzyły na mnie. Zauważyli, że jestem bez ochrony i jestem sam w tym miejscu udręki. W międzyczasie szukałem Pana i zastanawiałem się: „Gdzie jest Pan?” Tak po prostu mnie zostawił. I kiedy szukałem Pana, te węże zaczęły szybko pełzać w moim kierunku. W mgnieniu oka owinął się wokół mnie wąż. Zauważyłem, że wąż ma ostre igły na ciele. Po owinięciu wokół mojego ciała, wąż zaczął mnie bardzo mocno ściskać. W na początku zacząłem krzyczeć. Ratunku...!!!! Kiedy byłem torturowany przez węża, widziałem na skórze mięsożerne robaki. Najechali mnie i ugryźli w ciele. Te robaki mogły przechodzić przez całe moje ciało. Śmierdzące robaki zaczęły penetrować moją skórę i ciało. Wchodzili i wychodzili z mojego ciała. Uszy..., oczy..., nos...!!! Co więcej, było to miejsce, że płomień piekła był światłem w tym miejscu. Ten płomień, który żył, zaczął mnie atakować. Zacząłem się palić jak pochodnia. Zacząłem odczuwać nieznośny upał tego miejsca i smród palącego się ciała. Krzyczałem i mówiłem Panu: „Panie, dlaczego zostawiłeś mnie w tym miejscu?” W tym momencie, gdy płakałem do Pana, demon wbił mi w czoło włócznie. Włócznia przebiła mi głowę w samym środku czoła. Kiedy demon uderzył tą włócznią w moje czoło, zauważyłem, że ta włócznia była jak trójząb. W tym momencie poczułem ogromny ból. A międzyczasie paliłem się, a mięsożerne robaki i robaki zjadały moje ciało. Kiedy byłem torturowany, otaczały mnie krzyki tysięcy ludzi. Zacząłem odczuwać ból tortur i udręki, które przydarzały się tu zagubionym duszom, które były w siedzibie zmarłych. Czułem ich udrękę. To było uczucie ekstremalnego bólu. Potem usłyszałem, jak diabeł mówi: „W końcu mamy cię w tym zasranym miejscu. Zawsze chcieliśmy cię schwytać. Będziesz mnie czcił, bo to jest twoje królestwo na wieki”. Kiedy Pan powiedział: „Stop!”, to miejsce zaczęło się trząść. Pan wylądował tam, gdzie byłem, i złapał mnie prawą ręką. Doszło do trzęsienia ziemi o sile około sześciu stopni, które nawiedziło całe to miejsce. Siedziba umarłych drżała. Poczułem ulgę. I rzekłem do Pana: „Panie, przeszedłem straszne męki, bo Ty mnie na tym miejscu zostawiłeś”. Pan powiedział do mnie: „Nie opuściłem cię. Byłem tu z tobą. Ale konieczne było, abyś poczuł ból, jaki odczuwają ci ludzie w tym miejscu, abyś mógł wrócić na Ziemię i sprawić, by ludzie zrozumieli, że to miejsce jest prawdziwe i istnieje”.
Nieszczęśnik ten był bardzo bogaty i słynął z wyśmiewania się z nieba i piekła jako prostackich zabobonów, i z chwaleniem się tym, że nie boi się niczego związanego ze śmiercią. W dniu wielkiego przyjęcia w swej posiadłości, podczas oprowadzania swego gościa po majątku, przechodzili obok cmentarza. Akurat na ziemi, w pobliżu grobów, leżał fragment czaszki ludzkiej. Człowiek ten kopnął ją z przekleństwem na ustach, wołając: - Precz mi z drogi, zgniły śmieciu czegoś co nie istnieje. Gość zaprotestował na te bluźnierstwa, mówiąc: - szczątki ludzkie zasługują na szacunek ze względu na duszę nieśmiertelną, która kiedyś w dniu zmartwychwstania połączy się znowu z ciałem. Nieszczęsny bogacz rzucił wyzwanie: - Jeśli dusza która kiedyś żyła w tej czaszce naprawdę istnieje, niech przyjdzie tegoż wieczora na przyjęcie, i opowie mi o drugim świecie. Wieczorem na przyjęciu, gdy opowiadał on o tym zdarzeniu, nagle rozległ się straszny huk i oczom gości ukazała się zjawa. Gospodarz drżąc z przerażenia i wyjąc jak opętany próbował uciekać, lecz nie miał szans. Zjawa runęła na niego i straszna siła cisnęła jego ciało na ścianę, gdzie osunęło się martwe. Pycha i bezbożność zostały ukarane.
PODRÓŻ DO PIEKŁA (Billa Wiese) Najpierw rozpoczniesz podróż długim, ciemnym tunelem. Będzie coraz goręcej i goręcej, ciemniej i ciemniej. Wtedy zaczniesz widzieć światło, a w głębi tunelu zobaczysz płomienie. To będą płomienie i ognie piekielne i zaczniecie odczuwać gorąco. Zaczniesz słyszeć krzyki milionów ludzi, a krzyki będą coraz głośniejsze w miarę zbliżania się do tego miejsca zwanego piekłem. Będzie ogłuszająco… tak głośno, że wszyscy ludzie będą krzyczeć. Będzie tak gorąco, że faktycznie wypali ci płuca. Nie będziesz mógł oddychać. To będzie bolesne. Twoje oczy zaczną wybrzuszać się i piec, a ty nie uwierzysz, że jeszcze w nich żyjesz. Następnie przejdziesz przez ogromną otwartą przestrzeń przypominającą jaskinię i wylądujesz na kamiennej podłodze w celi więziennej w piekle. Skończysz w swoim własnym dole lub w tym ogromnym dole ognia, którego byłem świadkiem, w którym znajdowały się miliony ludzi. Będzie na ciebie czekał demon, który przeciągnie cię przez bramy. Nie będziesz miał siły fizycznej w swoim ciele. Demony mają wielką siłę, ale ty nie będziesz miał żadnej. Nie będziesz w stanie się im oprzeć i zaciągną cię w jedno z tych miejsc. Demony zaczną cię dręczyć, ponieważ cię nienawidzą, a ty zaczniesz krzyczeć i błagać o pomoc, ale nikt nie przyjdzie. Nikt nie przyjdzie, żeby cię uratować. Przez wzgórze nie nadjeżdża żadna kawaleria. Nie ma Boga, do którego można by wołać i nie ma aniołów, którzy by Cię chronili. Zaczniesz myśleć o swojej rodzinie i zrozumiesz, że nigdy więcej jej nie zobaczysz. Nie będziesz miał z nimi ostateczności. Nigdy nie możesz im powiedzieć, że ich kochasz lub że będziesz za nimi tęsknić, a oni nawet nie będą wiedzieć, że nadal istniejesz głęboko w ziemi i cierpisz. A te demony nigdy nie przestaną cię dręczyć. Nie mają nad tobą żadnej litości. Smród piekła jest pełen najbardziej obrzydliwych, zgniłych i obrzydliwych zapachów, znacznie gorszych niż jakikolwiek otwarty kanał ściekowy, jaki kiedykolwiek wąchałeś. Powietrze wypełnia zapach palonego mięsa. Same demony wydzielają nieprzyjemny, obrzydliwy, rozkładający się zapach. Dodatkowo będziesz wdychać zapach spalonej siarki. Siarka jest toksyczna dla oddychania. Będziesz jak ci, którzy cierpią na ataki astmy i nie mogą złapać oddechu. Ale nigdy nie dostaniesz więcej powietrza niż to. W każdej chwili każdego dnia masz wrażenie…, że się udusisz. Opuściłem to miejsce z pomocą Jezusa w mojej wizji, ale ty nigdy nie opuścisz tego miejsca. Byłem narodzonym na nowo chrześcijaninem. Nie byłem skazany na piekło. Ale jeśli wyprzesz się Jezusa, będziesz skazany na piekło na całą wieczność. Ty także będziesz chciał spać w piekle, ale nigdy, przenigdy nie zaśniesz. Nigdy nie będziesz mógł odpocząć. Nie zamkniesz oczu nawet na sekundę. Byłoby to wytchnienie od męki, a w piekle nie będzie czegoś takiego. W piekle nie ma miłosierdzia.
PLAGA UKRYTYCH GRZYBÓW W ORGANIZMIE Spośród różnych Plag stworzonych przez Ciemne Siły, z którymi boryka się ludzkość, jedna to MAŁY GRZYB, MYKOPLAZMA zamieszkująca krew i płyn komórkowy. W miarę wzrostu populacji w organizmie łączy się jako kofaktor z różnymi wirusami, aby wyłączyć układ odpornościowy i osłabić organizm gospodarza. Obecna medycyna uznaje, że przyczyną choroby i śmierci organizmu jest wirus, a nie grzyb. Podstawowa infekcja grzybicza nie jest identyfikowana ani leczona. Istnieje wiele ŚRODKÓW PRZECIW *grzybiczych*, które przeciwdziałają temu ukrytemu grzybowi. Oprócz leków przeciwgrzybiczych dostępnych na receptę, dostępne są bez recepty i naturalne leki przeciwgrzybicze: czosnek, pau d'arco, biotyna, EKSTRAKT Z NASION OWOCÓW CYTRUSOWYCH (grejpfrut, cytryna i limonka), kwasy huminowy i fulwowy oraz srebro koloidalne. Grzyb preferuje kwaśne środowisko, dlatego niezbędna jest stopniowa ALKALIZACJA ORGANIZMU poprzez dietę i modlitwę. Tak, MODLITWA może alkalizować organizm. Grzyb jest również niszczony przez światło ultrafioletowe. Istnieją terapie, które oczyszczają krew, traktując ją takim ŚWIATŁEM. NIECH BĘDZIE ŚWIATŁO, aby odsłonić i unicestwić projekty ciemności. Uzdrawiające światło i miłość JEZUSA CHRYSTUSA, WIELKIEGO LEKARZA, niech będą z wami wszystkimi. === W wizji we śnie widziałem ludzi cierpiących na epidemię. W ciałach ludzi otwierały się dziury, a z ich ciał wychodziły maleńkie robaki. Infekcja pasożytnicza stała się śmiertelna. Widziałem kobietę trzymającą pojemnik na pigułki wypełniony sproszkowanym ekstraktem roślinnym, twierdzącą, że zatrzyma to infekcję i zabije pasożyty. Nazwała ten proszek Artemisia annua, czyli Słodkim Piołunem. Zatem pamietaj, w czasie zarazy Artemisia annua będzie jednym z naturalnych lekarstw dostarczonych przez Pana Boga. Słodki piołun jest środkiem przeciwwirusowym, naturalnym lekarstwem na malarię i tłumiącym autoimmunologiczną burzę cytokin. Przygotuj i przechowuj w swoich domach ten ekstrakt roślinny i ziołowe środki przeciwpasożytnicze. Duch Święty poinformował mnie, że szereg cząsteczek znajdujących się w lekach przeciwpasożytniczych oraz naturalnych ziołach i przyprawach przeciw robakom będzie korzystny dla osób cierpiących na zarazy. W wizji we śnie widziałem słowo „Piołun”, podświetlone na zielono i wielkimi literami, przesuwające się od prawej do lewej strony w moim polu widzenia. Piołun to biblijna nazwa Niszczyciela lub Planety X, która sprawia, że ​​wody Ziemi stają się czerwone i gorzkie. Ale jest to również nazwa dwóch silnych środków przeciw robakom: Artemisia absinthium (piołun) i Artemisia annua (słodki piołun, z którego pochodzi lek przeciwmalaryczny i uspokajający układ odpornościowy Artemisinin). Jeremiasz 9:15 KJV 15 Dlatego tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela; Oto nakarmię ich, i ten lud, piołunem i dam im do picia wodę goryczkową.
Do pokoju Marty napływali ludzie, powierzając jej swe intencje. Przez jej dom na fermie La Plaine w Châteauneuf-de-Galaure, położonym w pobliżu Valence, na południe od Lyonu, w ciągu pół wieku przewinęły się 103 tys. osób! Niektórzy wyszli z niego przemienieni, odkrywając życiowe powołanie. Dokonywały się tam nawrócenia. Przybywano do niej także dlatego, że posiadała dar rozeznawania. „Sprawiała, że ludzie otwierali się na Ducha Świętego, wchodząc na drogę osobistego poszukiwania Boga, nigdy jednak nie podejmowała za nich decyzji” – wspomina ks. Bernard Peyrous, postulator w procesie beatyfikacyjnym Marty, który sam zawdzięcza jej rozpoznanie powołania kapłańskiego. Wszyscy zapamiętali ją jako osobę radosną i pełną humoru, często wybuchającą śmiechem. „Była wesoła jak szczygieł – wspomina ks. Michel Blard, który po raz pierwszy odwiedził ją w 1940 r. – Wszystkich uderzała jej radość, łagodność i prostota”. Troskliwie wypytywała swych gości o ich zdrowie i zajęcia. Dodawała odwagi tym, których życie było burzliwe.
W wieku 16 lat Clara Germana Cele zawarła pakt z Szatanem, jak powiedział jej spowiednik Erasmus Horner , kapelan szkoły misyjnej, do której uczęszczała od czwartego roku życia. Przed rozpoczęciem tych dziwnych demonstracji księża i zakonnice ze szkoły misyjnej Zakonu Marianhill w Umzinto, około 50 mil na południe od Durbanu w RPA, uważali Germanę za normalną i zdrową dziewczynę, choć nieco ekscentryczną. Wśród fizycznych przejawów Germany jej spowiednik relacjonował wiele epizodów lewitacji: Germana często unosiła się w powietrzu do metra, półtora metra nad ziemią, czasem pionowo, z nogami w dół, czasem poziomo, z całym ciałem uniesionym nad łóżko. Była idealnie sztywna. Nawet jej ubranie pozostało na nogach i nie spadło, jak zwykle; w rzeczywistości jej spódnice pozostały ciasno przymocowane do jej ciała i nóg. Jeśli została pokropiona wodą święconą, natychmiast schodziła na dół, a jej spódnice opadały bezwładnie na łóżko. Zjawiska tego typu miały miejsce w obecności świadków, nawet poza klasztorem. Nawet w kościele, gdzie wszyscy mogli ją zobaczyć, lewitowała nad swoim siedzeniem. Niektórzy próbowali ściągnąć ją siłą w dół, trzymając ją za stopy, bez powodzenia ”. Inną ciekawą fizyczną zdolnością Germany, która zdumiewała księży i zakonnice, była jej zdolność do przekształcania się w wężowatą istotę. Z całym ciałem elastycznym jak guma dziewczyna zaczęła czołgać się po podłodze. Czasami jej szyja wydawała się wydłużać, jeszcze bardziej potęgując wrażenie bycia wężem. Pewnego razu, gdy była inwigilowana, nagle rzuciła się na klęczącą obok niej zakonnicę i ugryzła ją w ramię. Rana zdradzała ślady zębów dziewczyny, ale także miała małe czerwone ukłucie sugerujące ukąszenie węża. W styczniu 1907 roku, pod nieobecność ojca Erazma , Germana zawarła drugi pakt z Szatanem. 24 kwietnia rozpoczął się nowy egzorcyzm, który trwał dwa dni i zakończył się pozytywnym wynikiem. Odejściu wyjącego diabła tym razem towarzyszył okropny smród. Ojciec ponownie zapytał diabła: - Kim jesteś? - Jestem Szatanem, naszym królem jest sam Lucyfer. Jego moc jest ogromna, ma pod sobą wielu poddanych, którzy mu służą. Zostaliśmy wyrzuceni z nieba, chociaż naszych grzechów było mniej niż grzechów ludzi. Ale czy istnieje piekło? - Tak, jest piekło. Ogień nie świeci tam tak, jak u ciebie, nie ma porównania z twoim ogniem, ale nawet w najgłębszej ciemności widzimy się i rozpoznajemy nasze szkaradne postacie. Chrystus swoją śmiercią na krzyżu pokonał nas, ale teraz jest nas wielu na ziemi, by oszukiwać i tracić ludzi. Chrystus przyjdzie ponownie w dniu ostatecznym i zostaniemy osądzeni po raz drugi przed całym światem. Wierzymy w Boga, ale serdecznie Go nienawidzimy.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności